Jaka aplikacja do prowadzenia budżetu domowego?

Ech, te aplikacje budżetowe… Znacie to uczucie, kiedy patrzycie na stan konta i zastanawiacie się, gdzie się podziały wszystkie pieniądze? Ja tak! Dlatego właśnie zaczęłam szukać jakiejś aplikacji, która pomoże mi ogarnąć ten chaos. Przecież nie jestem jakaś finansowa ignorantka, ale czasem te wydatki… uciekają mi jak woda przez palce.

W necie pełno tego, no i co wybrać? EasyBudget, Kontomierz, Spendee, Finanse (są dwie wersje: Wydatki i Budżet oraz Rachunki i Budżety – trochę dużo, nie?), 4grosze, Bluecoins… Głowa boli od samego patrzenia. Próbowałam kilku. Kontomierz wydawał mi się na początku fajny, taki prosty, ale jakoś nie do końca mi podszedł. Nie pamiętam już dlaczego, może za mało opcji?

Słyszałam, że Spendee jest popularny, niby taki wizualny, z ładnymi wykresami. Przyjaciółka mi opowiadała, że jej pomógł zaoszczędzić na wakacje. Aż sama się zastanawiam, czy nie spróbować. Pamiętam, jak rok temu pojechałam do Włoch totalnie bez planu i wróciłam z pustym portfelem… eh, nauka kosztuje.

Finanse… Dwie wersje? Serio? Aż tyle kombinowania? Nie wiem, czy mam na to siłę. 4grosze – nazwa mnie jakoś nie przekonuje, brzmi trochę… biednie? A Bluecoins podobno dla bardziej zaawansowanych, ja tam wolałabym coś prostszego.

Wiem, że mówią, że ile ludzi, tyle opinii. Podobno 60% osób korzysta z aplikacji mobilnych do zarządzania finansami (gdzieś to czytałam), ale która jest najlepsza? No właśnie… Chyba po prostu muszę sama potestować i zobaczyć, co mi pasuje. Bo w końcu chodzi o moje pieniądze, prawda?