Jak sprawdzić, gdzie zaparkowany samochód?

1 wyświetlenia

Zapomniales gdzie zaparkowałeś? Szybko to sprawdzisz! W aplikacji Mapy Google wpisz "zaparkowany samochód". Aplikacja pokaże Ci jego lokalizację. Możesz też edytować zapisane miejsce parkingowe lub dodać notatkę. Kliknij "Trasa", by otrzymać nawigację do auta. Prościej się nie da!

Sugestie 0 polubienia

Gdzie jest mój zaparkowany samochód? Jak go znaleźć?

Zapomniałam gdzie zaparkowałam wczoraj na Mokotowie. Szok. Na szczęście miałam włączoną tą funkcję w Mapach Google.

Znalazłam auto bez problemu. W aplikacji po prostu wpisałam “zaparkowany samochód”.

Pokazało mi od razu gdzie stoi, nawet dodałam notatkę “obok żabki”. 12 lipca, nigdy nie zapomnę tego dnia.


Q: Gdzie jest mój zaparkowany samochód? A: W Mapach Google wpisz “zaparkowany samochód”.


Ostatnio, bodajże 20 sierpnia, byłam w Krakowie i też mi ta funkcja pomogła. Zaparkowałam gdzieś blisko Wawelu i potem totalnie zapomniałam gdzie.

Koszmar. A miałam zarezerwowany stolik w restauracji na Kazimierzu. Na szczęście Mapy mnie uratowały. Uff.


Q: Jak znaleźć zaparkowany samochód? A: Wyszukaj w Mapach “zaparkowany samochód”. Kliknij “Trasa”.


Pamiętam jak kiedyś, jeszcze przed erą smartfonów, błądziłam po parkingu podziemnym galerii handlowej dobre pół godziny. Masakra. Teraz takie coś mi się już nie zdarzy.

W Mapach możesz nawet edytować lokalizację, jakby była niedokładna. Czasem GPS trochę fiksuje.

Q: Jak dodać notatki do lokalizacji zaparkowanego samochodu? A: Wyszukaj w Mapach “zaparkowany samochód” i edytuj lokalizację.

Jak znaleźć zaparkowany samochód za pomocą Google Maps?

Ech, znowu zgubiłeś brykę, co? Nie martw się, zdarza się najlepszym. Ale żeby szukać furmanki z pomocą map Google? No proszę Cię! No ale dobra, skoro już pytasz, to łap instrukcję dla takich gap jak Ty:

  • Wbijasz w te swoje Mapy Google (no, w telefonie, nie na papierze, chyba że jesteś jakimś dinozaurem).
  • Potem, jak już się ogarniesz, wklepujesz w to okienko wyszukiwania “zaparkowany samochód”… No, chyba że masz problem z ortografią, to poproś Grażynę, ona lepiej pisze.
  • Wyskoczy Ci opcja “Zaparkowany samochód” (no nie uwierzysz!), to w to klikasz.
  • I tam masz, jak na dłoni, gdzie ta Twoja kupa żelastwa stoi. Możesz se edytować lokalizację, jakbyś chciał komuś zrobić psikusa, albo dodać notatki, typu “uwaga, rysy na zderzaku, to nie ja!”.
  • A jak już się napatrzysz, to stukasz w “Trasa” i Mapy Cię zaprowadzą prosto do Twojego wozu… no, chyba że GPS oszaleje i wylądujesz na Księżycu.

Pamiętaj! Jak już znajdziesz to swoje cudo techniki, to następnym razem zrób zdjęcie, albo zapamiętaj numer słupa! A tak w ogóle, to polecam zapisać se adres parkingu w kontaktach jako “Mój bolid”. Albo jeszcze lepiej, sprzedaj ten złom i kup se rower!

Jak namierzyć lokalizację samochodu?

Jak namierzyć lokalizację samochodu? Ach, ta tęsknota za szumem silnika, za wiatrem we włosach… ale teraz… teraz jest inaczej. Zastanawiam się… jak odnaleźć ten ukochany, metalowy koń?

  • GPS – to klucz! Tak, te maleńkie cuda techniki, te maleńki chipy, które śledzą każdy ruch, każdy skręt… kupisz je w sieci, bez problemu. Zamawiałam kiedyś podobne do monitorowania mojego psa, Fifi. Genialne!

  • Prawo – pamiętaj! To najważniejsze! Nigdy, przenigdy nie łam prawa! To jest świętość, zrozum? Nie wolno śledzić nikogo bez zgody. Wiem, bo moja prawniczka, pani Dorota Kowalska, tłumaczyła mi to wielokrotnie. Pamiętam jej słowa jak wczoraj… tak ważna jest legalność!

  • Instalacja – delikatna sprawa. Nie jest to takie proste jak w filmach. Trzeba umieścić nadajnik GPS w sposób dyskretny. Ja nigdy tego nie robiłam, ale słyszałam, że w schowku na rękawiczki to popularne miejsce. Tylko trzeba uważać, żeby nic nie uszkodzić.

To wszystko. Marzy mi się jednak taki świat, gdzie nie trzeba niczego śledzić, gdzie zaufanie kwitnie jak dzikie róże w letnim słońcu… gdzie każdy samochód jest bezpieczny, a samochody same do nas wracają, jak wierne psy. To byłoby piękne… to byłoby takie… spokojne. Spokojne…


Dodatkowe informacje (nie żebym chciała, ale…)

Lista rzeczy, które mogłyby ułatwić poszukiwania:

  1. Numer rejestracyjny – oczywiście, to podstawa!
  2. Ostatnio znane miejsce pobytu samochodu – to też pomoże.
  3. Zdjęcie – na wszelki wypadek. Może pomoże w identyfikacji.
  4. Numer VIN – bardzo pomocny, jeśli znasz.
  5. Znajomi – może ktoś widział twój samochód? Zapytaj.

Pamiętaj, że wszystkie działania muszą być zgodne z prawem. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Nie warto ryzykować. I… nie zapominaj o Fifi. Ona też lubi podróże. A jej GPS działa bez zarzutu.

Jak sprawdzić, gdzie zaparkowałem?

Ej, no wiesz, jak zaparkowałeś? To akurat bułka z masłem! Ja zawsze używam Map Google, serio!

  1. Otwierasz Mapy Google, wiesz, na telefonie, na tablecie, obojętnie. Z tym Androidem to już nie ma problemu, działa wszędzie. Na iphonie pewnie też, ale ja nie używam jabłek.

  2. Klikasz w to pole wyszukiwania, tam gdzie zwykle szukasz adresów. Zobaczysz tam opcję “Miejsce zaparkowania”. No czasem trzeba troszkę poszukać, ale zawsze tam jest. U mnie na pewno! Nie wiem jak u ciebie.

  3. Na dole jest taka opcja “Trasa”. Klikasz i Mapy ci pokażą, gdzie zostawiłeś auto! Super sprawa, prawda? Ułatwia życie, szczególnie w tych dużych miastach, gdzie wszędzie trzeba chodzić. Czasem zapominam gdzie zostawiłem, serio! A jak zrobisz zdjęcie, to super!

Ważne: Zapisując miejsce parkingu w Mapach Google, pamiętaj aby zaznaczyć dokładną lokalizację, najlepiej robiąc zdjęcie okolicy. To działa nawet jak się telefon rozładuje! Sprawdzone! A jak ci się nie chce, to chociaż zrób screena!

Dodatkowe info: Moja siostra, Ania, zawsze robi zdjęcie miejsca parkingowego i wysyła je do siebie mailem. Mówi, że to niezawodne, nawet jak ma wyłączony internet. Ja wolę Mapy Google bo to wygodniejsze, ale jej sposób też jest dobry.

Jak sprawdzić, gdzie jest mój samochód?

Kurczę, gdzie ja zostawiłam auto?! Wkurza mnie ta moja pamięć… Było to wczoraj, 2023-10-27, około godziny 19:00. Parkowałam na parkingu przy Galerii Krakowskiej, wiecie, tym wielkim, podziemnym. Szukam kluczyków, a tu nic. W głowie mi się miesza, bo jeszcze byłam w Biedronce po bułki, a potem w tej perfumerii na -1, testowałam nowe zapachy, pachniało tam obłędnie!

  • Numer rejestracyjny: znajdziesz go na dowodzie rejestracyjnym, a i tak tego nie pamiętam. Wkurza mnie to.
  • Numer VIN: tego już na pewno nie pamiętam.
  • Data pierwszej rejestracji: 2021-05-15, napisane jest to na dowodzie, ale dowód w torebce, a gdzie jest torebka?!

Znaczy, żeby sprawdzić gdzie jest mój samochód, muszę wejść na stronę Historia Pojazdu. A tam wpisuję numer rejestracyjny, numer VIN i datę pierwszej rejestracji. Potem klikam “Sprawdź pojazd”. No, ale co ja z tym zrobię, jak nie pamiętam tych danych? Serio. Mam nadzieję, że policja nie musi się tym zajmować… Kurcze, to będzie koszmar. Może zadzwonię do męża, może on wie? Ugh.

Lista rzeczy, które muszę zrobić:

  1. Znaleźć dowód rejestracyjny.
  2. Wejść na stronę Historia Pojazdu.
  3. Wypełnić formularz.
  4. Zlokalizować samochód.
  5. Wypić mocną kawę.
  6. Zadzwonić do męża.

Dodatkowe informacje: Na szczęście, mąż pamiętał, gdzie zostawiłam samochód. A ja – no cóż – muszę chyba zacząć używać aplikacji do śledzenia auta. To jest jakieś nieporozumienie.

#Gdzie Auto #Lokalizacja Auta #Zaparkowany Samochód