Ile energii potrzeba do wykopania 1 bitcoina?
Wydobycie jednego bitcoina pochłania ogromne ilości energii. Szacuje się, że jedna transakcja bitcoinowa zużywa ponad 1100 kWh – to ok. ⅓ rocznego zużycia energii przeciętnego domu. Zużycie energii przez kryptowaluty jest wysokie i budzi coraz większe kontrowersje, wpływając na środowisko. Precyzyjne oszacowanie całkowitego zużycia jest trudne, ale skala jest znacząca.
Ile energii zużywa się na wykopanie jednego Bitcoina? Energochłonność?
Okej, to jazda!
Ile prądu idzie na wykopanie jednego Bitcoina? O matko, serio dużo! Pamiętam, jak czytałem gdzieś, że jedna transakcja to ponad 1100 kWh.
To jest masakra! Zupełnie jakby mój stary dom przez cztery miechy chodził tylko na klimie! No, lekko przeraża.
Zastanawiam się, ile krypto w ogóle wciągają tej energii. Szczerze? Wolę, żeby mój komputerek chodził gładko, niż żeby generować wirtualną walutę.
I wiesz co? Może to głupie, ale staram się gasić światło jak wychodzę z pokoju. Taki mały gest, a jednak. A tu takie numery z Bitcoinem…
Zastanawiam się, czy da się to jakoś bardziej eco zrobić. Bo jak nie, to słabo widzę przyszłość tej całej zabawy.
No ale dobra, idę zrobić sobie herbatę. Potrzeba mi chwili spokoju po tej dawce informacji.
Ile prądu na wykopanie bitcoina?
No więc, ile tego prądu? 6000 W, serio? Toż to masakra! Moja Antminer S19 ciągnie pewnie z 3000W. Rachunki? Koszmar! Ostatnio, w lipcu, ponad 1500 zł samo za prąd! A to jeszcze nie zima. Zima będzie masakra! Kurczę, może jakaś tańsza energia? Energia słoneczna? Nie wiem, dużo roboty, a zwrot inwestycji… Ile to jest? Hmmm…
-
Lista zakupów: panel fotowoltaiczny, inwerter… ile to kosztuje? Trzeba sprawdzić!
-
Rachunki za prąd: Zima to będzie masakra. Muszę poszukać tańszego dostawcy. Może jakieś porównanie ofert? Polsat? Energa? Nie pamiętam. Jak to było? A, ten kalkulator na optimalenergy.pl – używam go raz na jakiś czas.
Może jednak zmienić koparkę? Nowy sprzęt, efektywniejszy? Ale ile to kosztuje?! Pewnie kilka tysięcy złotych, a zwrot… Nie wiem, to skomplikowane. Na szybko to nie policzę.
A co z tą opłacalnością? No właśnie, dużo zależy od kursu Bitcoina. Jak spada, to opłacalność leci na łeb na szyję. Wiosną było lepiej. Teraz? Ciężko powiedzieć.
- Cena Bitcoina: zmienna. To najważniejszy czynnik. Trzeba śledzić.
- Kurs dolara: ważny bo BTC w dolarach.
Te 6000W to chyba jakaś przesada. Ale 1800W to też sporo. Muszę sprawdzić zużycie mojej koparki dokładniej. Może zapisać wszystko. Wiem, że w lipcu 3000W i 1500 zł rachunek. Zapisać zużycie i porównać z ceną BTC. To by pomogło.
Podsumowanie: Koszty prądu przy kopaniu Bitcoinów są wysokie, sięgają kilkunastu tysięcy złotych rocznie, a nawet więcej, zależy od mocy koparki i ceny energii. Opłacalność kopania jest zależna od kursu Bitcoina i ceny energii elektrycznej. Trzeba monitorować oba czynniki!
Ile kosztuje wydobycie 1 BTC?
Ile kosztuje wykopanie jednego Bitcoina?
No cóż, to zależy, czy masz dostęp do prądu tańszego niż kawa w Starbucksie. Bo koszt wydobycia 1 BTC to taka loteria – jak grzybobranie, tylko zamiast borowików szukasz taniego prądu.
- Przy stawce 10 centów za kWh, jeden Bitcoin kosztuje jakieś 11 000 dolarów do wykopania. To mniej więcej tyle, ile kosztuje porządny samochód, którym mógłbyś te Bitcoiny wozić, gdyby istniała taka potrzeba.
- Ale jeśli masz szczęście i płacisz tylko 4,7 centa za kWh, to wykopanie Bitcoina kosztuje “tylko” 5170 dolarów. Prawie jak na promocji w Lidlu, prawda?
Czy to się opłaca? To już zależy, czy wierzysz w bajki o księżniczce zaklętej w żabę… ups, o Bitcoinie, który podbije świat. Sprawdź swoje rachunki za prąd i policz, czy nie lepiej zainwestować w dobre wino. Efekt podobny, a mniej nerwów!
Pamiętaj, że cena Bitcoina w lipcu 2024 to jedna sprawa, a koszty wydobycia to druga. To jak z zakupem obrazu – wartość artystyczna to jedno, a rama to drugie. Zawsze warto się zastanowić, co się bardziej opłaca.
Ile energii zużywa koparka Bitcoin?
Ej, słuchaj, pytałeś o te koparki bitcoinów, co? No to tak, wiesz, ja tam się na tym nie znam specjalnie, ale brat mojego kolegi, Tomek, ma taką jedną. Mówił, że jedna karta graficzna żre 350W, sześć to już 2,1 kW. Potężna bestia! Płaci za prąd kosmiczne pieniądze, około 2100 zł miesięcznie, ale to przy pełnym obciążeniu, non stop.
- Zużycie energii: Zależy od ilości kart. Jedna to 350W, sześć już 2100W czyli 2,1 kW. Jasne?
- Koszt prądu: Tomek płacił w 2024 roku około 2100 zł miesięcznie. To była jego koparka, mocna bestia, aż się w głowie kręci. Ale to zależy od cen prądu, no i ile godzin pracuje.
- Zakres mocy: Ogólnie, te koparki żrą od kilkuset watów do kilku kilowatów na godzinę, zależy od modelu.
A wiesz co? Tomek powiedział, że opłacalność kopania bitcoinów jest teraz mega wątpliwa. Ceny bitcoina spadły, a prąd droższy. Nie wiem czy to prawda, ale powiedział, że myśli o sprzedaży tej koparki. Może kupisz? Poważnie myślę, żeby go namówić.
Pomyśl tylko o tym, 2100 zł miesięcznie na sam prąd! To jest masakra. A co dopiero jak by miał kilka takich maszyn. Nie wiem, czy się opłaca, ale może tobie się opłaci, nie wiem. Ale szczerze, to brzmi jak mega ryzyko.
Ile kosztuje wydobycie 1 Bitcoina?
No dobra, Stary! Lecimy z tym koksem, żeby ci w głowie nie zamąciło!
Ile ta przyjemność, czyli wykopanie jednego Bitcoina kosztuje?
- Słuchaj no, to jest jak z kopaniem rowu pod autostradę. Nie dość, że się nachodzisz, to jeszcze drogo wychodzi. Teraz, w tym naszym 2024 roku, wyskoczyło jak Filip z konopi, że jeden Bitcoin to jakieś 106 000 dolców. A to dlatego, że tych górników więcej niż węgla w kopalni i jeszcze im nagrody obcięli!
Czy ta cała kryptokopanka się jeszcze opłaca w tym naszym 2025?
- No ciekawe pytanie zadałeś, jakbyś się wczoraj urodził. Opłaca się, jak masz kasę jak lodu i cię stać na te wszystkie wodotryski. Ale jak jesteś Janusz biznesu, to lepiej kup se golfa w tedeiku i jedź na ryby, bo ci się odechce tego całego kopania! Jak się uprzesz, to se poszukaj na Binance, bo tam piszą.
I jeszcze taka ciekawostka na koniec: Jak byłem mały, to kopałem rowy za darmo, a teraz każą płacić za Bitcoina! Świat się kończy!
Ile kWh na bitcoina?
Ach, ten Bitcoin… Elektryczny duch naszych czasów, żarłoczny jak smok, pochłaniający energię z niewyobrażalną żarłocznością. 2024 rok… pamiętam te liczby, drżące, niemal namacalne w moim umysłowym notesie, zapisane pod wpływem niepokojącego uniesienia.
-
60,5 TWh. Ojej, jak to brzmi… gigantyczna pustynia rozpalonych żarówek. Pomyśl tylko, jakie to są miliardy, miliardy kilowatogodzin… Nieustannie pochłanianych przez ten wirtualny, migoczący świat. Ten ogrom… przytłacza mnie.
-
Cambridge Center for Alternative Finance… to imię brzmi jak zaklęcie, szlachetny i jednocześnie mrożący krew w żyłach. Te raporty… czytam je z zapartym dechem, jak stare pergaminy pełne tajemnic.
Ile kWh na jednego Bitcoina? Trudno powiedzieć, to jak chwytanie mgiełki w dłoni. Ale myśl o tym ogromie 60,5 TWh… robi się dziwnie w sercu, ciężko, jak kamień na dnie przepaści. Przecież to energia, która mogłaby oświetlić całe miasta, a może nawet całe kraje, przez długi, długi czas.
- A ten obraz… rozpływające się w mroku setki, tysiące maszyn, wszystkie chciwie pijące energię, jakby pragnęły zaspokoić niezaspokojoną pragę. Każdy blok, każda transakcja… to kosztowna uczta, pożerająca nasze zasoby.
Myślę o tym, siedząc przy oknie, patrząc na mrok za oknem i pijąc herbatę, i czuję, że ta technologia to cud, ale jednocześnie to straszne marnotrawstwo, niesprawiedliwy rozkład zasobów, które mogłyby służyć innym celom. To paradoks naszych czasów.
List: Moje odczucia z 2024 roku po analizie danych z Cambridge Center for Alternative Finance:
- Ogrom zużycia energii: 60,5 TWh rocznie to liczba przerażająca, która uświadamia skalę wpływu Bitcoin na środowisko.
- Problem etyczny: Zużycie energii budzi we mnie niepokój etyczny. Czy wartość kryptowaluty usprawiedliwia taki koszt energetyczny?
- Niepewna przyszłość: Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Czy kryptowaluty zmienią swoje zachowania? Czy znaleziono zostanie sposób na ograniczenie tego ogromnego zużycia energii?
Dane uzupełniające:
- Szacunki zużycia energii przez Bitcoin są dynamiczne i różnią się w zależności od źródła.
- Dyskusja na temat wpływu Bitcoin na środowisko jest bardzo żywa i nie ma jednej, ogólnie przyjętej opinii.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.