O której godzinie Iga Świątek gra z Sabalenką?

6 wyświetlenia

O rany, już się nie mogę doczekać! Iga z Sabalenką o 13:30, to jest coś! Zawsze trzymam kciuki za Igę, ma taki niesamowity talent i wolę walki. Mam nadzieję, że to będzie pasjonujące widowisko, pełne emocji i zwrotów akcji. Oby Iga pokazała, na co ją stać i dała nam wszystkim powód do dumy! Siedzę przed telewizorem jak na szpilkach!

Sugestie 0 polubienia

O której godzinie Iga Świątek gra z Sabalenką?! Boże, już chyba milion razy sprawdzałam! 13:30, napisałam sobie nawet wielkimi literami na kartce, żeby na pewno nie zapomnieć. No i siedzę, jak na szpilkach, prawda? Serio, nie mogę się doczekać! To będzie mecz! Pamiętacie ten półfinał w Roland Garros? To było coś niesamowitego, aż mi się łezki kręcą jak o tym myślę… Iga wtedy grała jak w transie, prawdziwy huragan na korcie! A Sabalenka? No cóż, ona też jest petarda, mocna, nieprzewidywalna. Ciekawe, czy tym razem Iga znowu ją zmiażdży? Albo może Sabalenka zaskoczy? Boże, jak ja kocham te emocje! Te nerwy, to napięcie… a potem ta radość, albo… no, wiem, wiem, nie myślę o tym! Muszę w to wierzyć, że Iga pokaże klasę. Ona ma to “coś”, ten pazur, tą niesamowitą siłę charakteru. Przecież czytałam gdzieś, że statystycznie wygrywa 85%, ojej, ale to dużo! Ale statystyki to tylko statystyki, prawda? Na korcie wszystko może się zdarzyć, to przecież sport, a nie matematyka. Mam nadzieję, że to będzie mecz na najwyższym poziomie, taki, o którym jeszcze długo będziemy rozmawiać. Trzymajcie kciuki! Ja już prawie płaczę z emocji!