Kto jest najlepszym piłkarzem w historii?
Ech, trudne pytanie! Dla mnie Messi to po prostu magia na boisku. Ten drybling, ta precyzja... mówię ci, oglądając go grać, dostaję ciarów! Choć Pele i Maradona mają swoje zasługi, Messi swoim stylem i liczbą zdobytych trofeów przekonał mnie. Dla mnie to on jest numerem jeden. Bez dwóch zdań.
Okej, spróbuję to przeredagować tak, jakbym opowiadała o tym komuś bliskiemu, wiecie, totalnie od serca. No więc…
Kto jest najlepszym piłkarzem w historii? Uff, no to pytanie to jest jak wrzucenie granatu do pokoju! Wszyscy od razu krzyczą swoje typy i w ogóle. Ale dobra, muszę przyznać, że dla mnie… no wiecie, jakby serce mi bije mocniej, gdy myślę o Messim. Nie wiem, czy to tylko ja, ale jak go widzę na boisku, to… magia. Naprawdę. Ten jego drybling, to, jak on w ogóle przewiduje ruchy innych, ta precyzja w każdym podaniu… no po prostu czuję dreszcze!
Pewnie zaraz ktoś powie, że Pele to legenda, Maradona geniusz, i w ogóle mają swoje argumenty, jasne. I szanuję ich za to, bo przecież to wielcy piłkarze byli. Ale wiecie, Messi… no nie wiem, ma w sobie coś takiego, co mnie po prostu przekonuje. Może to ta jego skromność? A może ta niewiarygodna ilość bramek i trofeów, które zdobył? A pamiętacie jak w Barcelonie… ach, te czasy!
No dobra, powiem to otwarcie, bo i tak już się wygadałam. Dla mnie Messi to numer jeden. I wiecie co? Nieważne, co kto powie. Może i jestem stronnicza, ale to jest moja opinia i się jej trzymam. Bez dwóch zdań! A wy co o tym myślicie? Czy to tylko mnie tak bierze? A może pamiętacie jakiś konkretny mecz, który was do niego przekonał? Chętnie posłucham!
#Historia #Najlepsi #Piłka NożnaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.