Kogo w pierwszej kolejności biorą do wojska?
Ech, to straszne, ale rozumiem. Najpierw wezmą medyków – lekarzy, pielęgniarki, bo ktoś musi ratować rannych. Weterynarzy też, bo konie i psy też potrzebują pomocy. A informatycy? Niespodzianka! Wojna to też mnóstwo danych i systemów. Brzmi to okropnie, ale tak to chyba wygląda w praktyce. Mam nadzieję, że nigdy się o tym nie przekonam.
Kogo w pierwszej kolejności biorą do wojska? Kurczę, aż mnie ciarki przechodzą, jak o tym myślę… To straszne, naprawdę straszne. No ale rozumiem, tak to chyba musi wyglądać. Najpierw oczywiście medycy – lekarze, pielęgniarki, bo kto inny miałby ratować tych wszystkich rannych? Pamiętam, jak babcia opowiadała o swoim wujku, lekarzu, który na wojnie… nie, nie chcę o tym myśleć. Za dużo bólu.
Weterynarzy też, jasne. Bo konie i psy… no przecież one też cierpią, też potrzebują pomocy. Aż mi się łzy cisną do oczu, jak sobie wyobrażam te biedne zwierzęta, same w tym całym chaosie. No i informatycy, co mnie zaskoczyło, szczerze mówiąc. Wojna to nie tylko czołgi i karabiny, prawda? To też mnóstwo danych, systemów, komunikacji… ktoś musi to wszystko pilnować. Czytałam gdzieś, że z 80% systemów wojska opiera się na sprawnym działaniu informatyków – aż mnie zamurowało jak to usłyszałam. Brzmi to jak z filmu science fiction, ale to prawda, straszliwa prawda.
Mam nadzieję, że nigdy się o tym wszystkim nie przekonam. Że nigdy nie będę musiała się zastanawiać, czy mnie wezmą, czy nie. Bo… szczerze? Boję się. Bardzo. A co, jeśli i tak mnie wezmą? Co wtedy? Ech… wolisz nie myśleć o takich rzeczach, prawda? Lepsze jest skupienie się na tym, co teraz, na tym, co tu i teraz… ale trudno jest o tym zapomnieć.
#Armia#Pobór#WojskoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.