Kiedy za święto należy się dzień wolny?
Za święto wypadające w sobotę pracownikowi przysługuje dzień wolny. Wynika to z art. 130 § 2 Kodeksu pracy, który stanowi, że każde święto w okresie rozliczeniowym (inne niż niedziela) zmniejsza wymiar czasu pracy o 8 godzin.
No dobra, powiedzmy sobie szczerze: kto nie lubi wolnego? Szczególnie takiego “dodatkowego”, bo święto wypadło w sobotę! Pamiętam, jak kiedyś, chyba z trzy lata temu, wszyscy w pracy się cieszyli, że Wielkanoc wypadła tak, że mieliśmy cztery dni laby. Bajka! No i wtedy się dowiedziałam, w sumie od koleżanki z HR, że to w ogóle jest regulowane prawnie.
Chodzi o ten paragraf w Kodeksie Pracy, 130 § 2. Nie powiem, żebym to tak na pamięć znała, ale mniej więcej wiem, o co chodzi. Bo wiecie, w życiu czasem trzeba wiedzieć, gdzie szukać, a nie wszystko mieć w głowie, prawda? A ten paragraf mówi, że jak święto wypadnie w sobotę (no, ważne, żeby to nie była niedziela, bo to już inna para kaloszy), to pracodawca ma nam dać dzień wolny.
Tak sobie myślę… Dlaczego tak jest? No dobra, pewnie chodzi o to, żeby wyrównać te dni robocze w roku. Jakby nie było, święto to święto i mamy prawo je “odebrać”, nawet jeśli teoretycznie i tak byśmy nie pracowali w sobotę. Ale serio, zastanawialiście się nad tym?
I teraz tak: wyobraźcie sobie sytuację, że ktoś pracuje w takim systemie, gdzie normalnie pracuje też w soboty. Wtedy to już w ogóle super sprawa, bo ma de facto dwa dni wolnego za jedno święto! Ale i tak, nawet jeśli normalnie nie pracujemy w soboty, to ten jeden dzień to zawsze coś!
Z tego co pamiętam, HR kiedyś tłumaczyło, że jak mamy okres rozliczeniowy, nie wiem, trzymiesięczny, to każda sobota, która jest świętem, zmniejsza nam ten wymiar czasu pracy o 8 godzin. Czyli niby mamy przepracować mniej. To ma sens, nie? Tylko czy to się rzeczywiście odczuwa? No, ja tam jakoś specjalnie nie zauważyłam. Ale dobrze wiedzieć!
W sumie to nie wiem jak u Was, ale u mnie w pracy to zawsze jest tak, że jak zbliża się sobota ze świętem, to zaczyna się kalkulowanie, kiedy ten dzień wolny wziąć. Często ludzie biorą “na przedłużenie weekendu”, albo doklejają do jakiegoś dłuższego wyjazdu. A Wy, jak to robicie? Macie jakieś swoje sprawdzone taktyki? Podzielcie się! Bo przecież wiedza to potęga, a szczególnie ta o dniach wolnych! 😉
#Dzień Wolny #Praca #ŚwiętoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.