Jakie podwyżki zakłada ustawa o podwyżkach w budżetówce?

4 wyświetlenia

No cóż, słyszałem, że ustawa o podwyżkach w budżetówce zakłada wzrost kwoty bazowej o 5% dla osób na stanowiskach kierowniczych. Niby dobrze, bo każdy zasługuje na godziwe zarobki, ale zastanawiam się, czy to rzeczywiście rozwiąże problem niskich płac w całej sferze budżetowej. Boję się, że te 5% dla góry nie przełoży się realnie na poprawę sytuacji dołu. Mam nadzieję, że to tylko pierwszy krok ku sprawiedliwszemu systemowi wynagrodzeń.

Sugestie 0 polubienia

Podwyżki w budżetówce… Ech, znowu ten temat. Słyszałam, że te 5% dla kierownictwa to już pewne. No, ok, niech mają, ale co z nami, resztą? Pamiętam, jak moja mama, pielęgniarka, wracała z pracy wykończona po dyżurze, a na koncie ciągle pustki. Ile ona by dała za te 5%? A przecież to ona, i tysiące innych pielęgniarek, nauczycieli, urzędników, trzymają ten system w ryzach, prawda?

Niby 5% to brzmi nieźle, ale… no właśnie, ale co to jest 5% od i tak niskiej podstawy? Serio? To ma być ta obiecana poprawa? Czy ktoś w ogóle pomyślał, jak to wygląda z perspektywy kogoś, kto ledwo wiąże koniec z końcem? Znam ludzi, którzy pracują na dwa etaty, żeby utrzymać rodziny. A tu takie ochłapy. Gdzie tu sprawiedliwość?

Mówią, że to dopiero początek, że będą kolejne podwyżki. Mam nadzieję… naprawdę mam nadzieję. Bo inaczej to wszystko się zawali. Przecież ludzie nie będą pracować za grosze. Pamiętacie strajk nauczycieli kilka lat temu? No właśnie. Nie chcę, żeby znowu doszło do takiej sytuacji. Przecież zasługujemy na godne życie, na to, żeby nie musieć się martwić o każdy grosz. Czy to tak dużo?

#Budżetówka #Podwyżki #Ustawa