Ile trzeba zarabiać netto, aby wejść w drugi próg podatkowy?

19 wyświetlenia

Wiesz, temat podatków zawsze mnie trochę stresuje! Zawsze się zastanawiam, czy dobrze liczę. Rozumiem więc Twoje pytanie o drugi próg. Jak dobrze pamiętam z własnych rozliczeń, jeśli chcesz uniknąć wejścia w wyższy próg podatkowy, to tak orientacyjnie, Twoje roczne zarobki na rękę nie powinny przekraczać jakichś 95 tysięcy złotych. Ale to tylko taka ogólna liczba, warto to sprawdzić dokładnie w swoim przypadku, bo różne ulgi i odliczenia mogą wpłynąć na ostateczny wynik.

Sugestie 0 polubienia

Ech, te podatki… Sama myśl o nich przyprawia mnie o ból głowy! Kto by pomyślał, że tak skomplikowana sprawa jak rozliczanie się z fiskusem będzie spędzać nam sen z powiek? Rozumiem doskonale Twoje pytanie o ten drugi próg – sama się nad tym zastanawiałam nie raz. Wiesz, pamiętam, jak w zeszłym roku, po premii za projekt (wreszcie!), myślałam, że wpadnę w ten drugi próg i cała radość z dodatkowych pieniędzy jakby… wyparowała. Przecież to trochę bez sensu, no nie? Pracujesz więcej, dostajesz więcej, a potem okazuje się, że większość z tego idzie na podatek. Gdzie tu logika?!

No więc, tak z grubsza, kojarzę, że żeby uniknąć tego drugiego progu, to nie powinieneś zarabiać netto więcej niż… chyba coś koło 95 tysięcy rocznie. Tak mi się wydaje, ale nie chcę Cię wprowadzić w błąd! Pamiętam, jak czytałam gdzieś artykuł, że prawie 40% Polaków nie rozumie systemu podatkowego – i w sumie nie dziwię się! Sama czasem czuję się zagubiona. W każdym razie, te 95 tysięcy to taka moja luźna estymacja. Najlepiej sprawdzić to na jakiejś stronie rządowej albo u doradcy podatkowego, bo wiesz, różne ulgi, odliczenia… To wszystko może namieszać. Ja np. odliczam sobie internet, bo pracuję z domu, i to trochę zmienia postać rzeczy. Są też jakieś ulgi na dzieci, ale ja dzieci nie mam, więc szczerze mówiąc, nie zgłębiałam tematu. W każdym razie, lepiej dmuchać na zimne i upewnić się, żeby potem nie było niemiłych niespodzianek. Bo kto chciałby oddawać fiskusowi więcej niż musi, prawda?