Ile jest na godzinę od najniższej krajowej?

15 wyświetlenia

Szczerze mówiąc, trochę mnie cieszy ta podwyżka minimalnej do 30,50 zł za godzinę, bo to zawsze jakiś krok naprzód. Wiem, że 4666 zł brutto to wciąż mało, żeby godnie żyć, ale lepsze to niż nic. Mam nadzieję, że w przyszłości te podwyżki będą jeszcze bardziej odczuwalne, bo przecież każdy zasługuje na godne wynagrodzenie za swoją pracę.

Sugestie 0 polubienia

Ile jest na godzinę od najniższej krajowej? O Jezu, to pytanie wciąż mi się kreci w głowie. Czasem sama siebie pytam, czy to w ogóle realne, żeby za tyle przeżyć? 30,50 zł na godzinę… szczerze? Trochę mnie to uspokaja, tak, jakby malutka iskierka nadziei. No bo w końcu to podwyżka! Choć wiem, że to wciąż kropla w morzu potrzeb. Pamiętam, jak kiedyś pracowałam w tej piekarni, za 26 złotych na godzinę, i ledwo wiązałam koniec z końcem. Nawet na normalne zakupy musiałam patrzeć z bólem serca. Chleb, masło, mleko… to było moje luksusowe menu. A teraz? Teraz niby jest lepiej, ale 4666 brutto… to wciąż tak niewiele. Czy to wystarczy na mieszkanie, jedzenie, leki, a może jeszcze na jakieś małe przyjemności? Nie wiem. Serio. Boję się pomyśleć, ile osób żyje naprawdę na skraju przepaści, jak ja kiedyś. Słyszałam, że w 2022 było wiele takich, co ledwo dawali radę, a 70% budżetu szło na czynsz i jedzenie. Przerażające, prawda? Mam nadzieję, że te podwyżki będą się piętrzyć, że w końcu wszyscy będziemy mogli godnie żyć z pracy, bez ciągłego stresu i liczenia groszy. Bo przecież każdy, naprawdę każdy, zasługuje na coś więcej niż tylko przeżycie. Choćby kawałek tortu na urodziny, bez wyrzutów sumienia.