Ile bierze adwokat za reprezentowanie w sądzie forum?
Ojej, 200-1000 złotych za poradę? To spory rozstrzał! Zależy pewnie od skomplikowania sprawy i renomy adwokata. Sama bym się mocno zdziwiła, gdybym dostała rachunek za dolną granicę, a tysiąc złotych to już poważna kwota. Trzeba by dokładnie przeliczyć, czy to się opłaca, bo sądy to koszmarne koszty, nie tylko adwokackie.
Ile bierze adwokat za reprezentowanie w sądzie? Ojej, 200-1000 złotych za poradę? Toż to kosmos! Serio? Takie rozbieżności? Przecież to wariactwo. Zależy od skomplikowania sprawy, mówisz? Jasne, jasne… i od renomy adwokata, dodajesz. No tak, ale co to znaczy “renomy”? Czy to znaczy, że ten co ma biuro na złotych wieżach weźmie tysiąc, a ten z małej, przytulnej kancelarii, gdzie wita cię zapach kawy i starych książek – tylko dwieście? Prawda jest taka, że sama bym się chyba przewróciła, gdybym dostała rachunek za dwieście złotych – wydawałoby się to podejrzanie tanie, no nie? A tysiąc… tysiąc to już dla mnie spory wydatek. Pamiętam, jak moja ciocia walczyła o alimenty – adwokat wziął od niej prawie osiemset, a sprawa ciągnęła się, ciągnęła… masakra. Trzeba by dokładnie przeliczyć, czy w ogóle to się opłaca, bo same sądy, to wiadomo – koszmar. Sama opłata skarbowa… a potem jeszcze jakieś koszty, dokumenty… strasznie dużo tego wszystkiego. I jeszcze ten stres… eh, nie wspominając już o stracie czasu. Czyli wracając do pytania: kto wie, ile to naprawdę kosztuje? Może ktoś podpowie, bo sama jestem w kropce.
#Adwokat#Koszty Sądowe#PrawoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.