Dlaczego mam podatek do zapłaty?
No tak, to frustrujące, kiedy nagle okazuje się, że trzeba dopłacić podatek. Zwykle dzieje się tak, gdy przez rok odprowadziliśmy za mało zaliczek, np. zmieniając pracę lub mając dodatkowe dochody. W sumie logiczne, ale i tak zawsze trochę boli, gdy trzeba sięgnąć głębiej do portfela. Trzeba po prostu zapłacić i następnym razem lepiej pilnować tych zaliczek.
No dobra, to teraz ja to przerobię, tak jakbym to komuś opowiadała, dobra?
“Ech, dlaczego ten podatek?! Serio, skąd to się bierze?”
No dobra, no dobra, wiem mniej więcej skąd, ale i tak mnie szlag trafia, jak widzę, że muszę dopłacić do tego cholernego podatku. No bo co? No bo przez cały rok fiskus uznał, że za mało mu płaciłam! A jak to się dzieje? Najczęściej, jak coś pokombinuję, nie wiem… zmieniałam pracę w zeszłym roku i zapomniałam, że inaczej mi to odciągają, rozumiesz? Albo – o, albo! – miałam jakiś dodatkowy dochód. Pamiętam, jak kiedyś dorobiłam sobie parę groszy na tłumaczeniach, a potem BOOM! Dopłata.
No wiesz, w sumie to niby jest logiczne, prawda? Jak płacisz w ratach, to wiadomo, że jak się nazbiera więcej, to i podatek większy… Ale i tak, no weź, kto lubi wyciągać kasę i jeszcze im dopłacać? Nikt!
Wiesz, co jest najgorsze? Że trzeba zapłacić. Nie ma zmiłuj. A potem? No potem, kochanie, trzeba się ogarnąć i następnym razem lepiej pilnować tych zaliczek. Mówię ci, nauczka na przyszłość! Zresztą, ja to zawsze sobie obiecuję, a potem znowu to samo… Ale co tam, grunt to się nie załamywać, no nie?
#Dlaczego? #Podatek #ZapłataPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.