Czy będąc bezrobotnym można prowadzić działalność nierejestrowaną?

Boże, ileż to ja się nasłuchałam o tym bezrobociu! Sama kiedyś byłam na zasiłku, pamiętam to jak wczoraj… straszne uczucie, wiesz? A tu nagle myśl: a może dałoby się coś podziałać? Czy będąc bezrobotnym, można coś zarobić na boku? Oczywiście, że można! Przynajmniej ja tak myślałam. I wiecie co? Udało się!

No dobra, nie rzuciłam się od razu w wir zarabiania milionów. Na początku, kiedy byłam bezrobotna, robiłam zdjęcia. Po prostu, tak dla siebie. Uwielbiam fotografować, wiesz? I zaczęłam sprzedawać te zdjęcia online. Małe pieniądze, ale zawsze coś. Nikt mi nie płacił za to, że jestem “fotografką”, to była po prostu sprzedaż zdjęć, nic więcej. Czyli działalność nierejestrowana, jak rozumiem. Czyli legalnie, tak jak mi wtedy wyjaśnili.

Pamiętam, jak się bałam, że przekroczę ten próg… pół minimalnej krajowej. No ile to jest w sumie? Chyba około… nie pamiętam dokładnie, ale byłam strasznie ostrożna. A co, gdyby mi odebrali zasiłek? Koszmar! Wiesz, jak to jest, każdy grosz się liczył. I nie chodziło o jakieś szalone wydatki, ale o zwykłe życie, jedzenie, rachunki… Czasem nawet na kawę w kawiarni nie starczało. A z tymi zdjęciami to było tak, że raz zarobiłam więcej, raz mniej. Czasem wręcz nic. Ale to była przygoda, nieprawdaż?

Także tak, da się. Będąc bezrobotnym można prowadzić działalność nierejestrowaną, ale naprawdę trzeba uważać, żeby nie przekroczyć tej magicznej granicy, połowa minimalnej krajowej. I bez żadnych umów o pracę, jasne. To chyba logiczne, nie? Bo inaczej to już nie jest działalność nierejestrowana, prawda? A ja wtedy miałam naprawdę wielką potrzebę dostarczenia sobie choć odrobiny niezależności finansowej. To było dla mnie ważne. Bardzo. Bo człowiek czuje się… jak? Lepiej, bardziej na swoim miejscu, choćby to były tylko drobne pieniądze. No i pamiętajcie o tym wszystkim! Bo to naprawdę ważne.