Co oznacza wniosek o sprawdzenie kwalifikacji?
Wniosek o sprawdzenie kwalifikacji oznacza procedurę, w której starosta sprawdza, czy kierowca nadal spełnia wymagania do posiadania uprawnień do kierowania pojazdami. Inicjuje ją Komendant Wojewódzki Policji, gdy kierowca zgromadzi 24 punkty karne za wykroczenia drogowe. Sprawdzenie obejmuje ocenę zdolności psychofizycznych i wiedzy kierowcy. Jego celem jest weryfikacja, czy dalsze kierowanie pojazdem jest bezpieczne.
No dobra, spróbujmy to ugryźć po swojemu. Co to właściwie znaczy ten “wniosek o sprawdzenie kwalifikacji”? Zawsze mnie to trochę przerażało, jak o tym słyszałam…
Czyli co? Starosta nagle zaczyna grzebać w papierach i patrzeć, czy ja się w ogóle nadaję do prowadzenia samochodu? Tak to rozumiem. A niby dlaczego? Ano, bo, jak to mówią, “kierowca nadal spełnia wymagania”. No dobra, ale co to konkretnie znaczy?
Wychodzi na to, że komuś (a konkretnie Komendantowi Wojewódzkiemu Policji, ojej!) się nie spodobało moje prowadzenie, a konkretnie to, że nazbierałam 24 punkty karne. Serio? 24?! To dużo? Sama nie wiem… Chyba tak, bo inaczej by się tym nie przejmowali. Pamiętam, jak raz dostałam mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu, bo spóźniłam się na urodziny mojej babci – czy to też się liczy? Pewnie tak.
I wtedy zaczyna się zabawa. Sprawdzają, czy jestem psychicznie i fizycznie w stanie prowadzić. Czyli psycholog, okulista, lekarz… Masakra jakaś. I jeszcze pewnie jakiś test z wiedzy teoretycznej. Ale co, pytają o znaki, których już nikt nie pamięta? Naprawdę? To trochę straszne.
W sumie, jak się nad tym zastanowić, to ma to sens. Chodzi o to, żeby sprawdzić, czy ja, no… czy my wszyscy jesteśmy bezpieczni na drodze. Czy dalej ogarniamy sytuację, czy przypadkiem nie stwarzamy zagrożenia dla siebie i dla innych. No tak, to chyba najważniejsze. Pamiętam, jak widziałam kiedyś taki wypadek… Brrr, wolę o tym nie myśleć.
Więc ten wniosek to nie jakaś tam złośliwość, tylko próba zapewnienia bezpieczeństwa. Chociaż i tak wolałabym nie musieć się z tym mierzyć. Ale co tam, grunt to jeździć ostrożnie i uważać na punkty karne. Bo inaczej… no właśnie. Lepiej nie myśleć o konsekwencjach.
#Kompetencje#Uprawnienia#WeryfikacjaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.