Co jeśli nie wybiorę zaległego urlopu?

5 wyświetlenia

Szczerze mówiąc, trochę mnie przeraża wizja niewykorzystania zaległego urlopu. Przecież to moje prawo! Pracodawca nie może mi go odmówić, a jeśli to zrobi, naraża się na poważne konsekwencje. Aż do 30 tysięcy złotych grzywny! Wolę odpocząć i wrócić do pracy z nową energią, niż martwić się o ewentualne problemy z szefem. Poza tym, zasłużyłam na ten odpoczynek!

Sugestie 0 polubienia

Co jeśli nie wezmę tego urlopu? Serio, przeraża mnie ta myśl. Wiesz, to moje ciężko wypracowane dni wolne! Jak to możliwe, że mam się z tym męczyć? Przecież to moje prawo, jasne?! A ten straszny paragraf o grzywnie… 30 tysięcy złotych! O matko, kto by się z tym chciał bawić? Wiesz, pamiętasz jak rok temu zmusiłam się do pracy przez cały sierpień? No i co? Wróciłam wypalona, jak stara szmata. Płakałam, nic mi się nie chciało. To był koszmar. Nigdy więcej. Tym razem postanowiłam, że się nie dam.

Zasłużyłam na ten odpoczynek, na serio! Potrzebuję go jak powietrza. Wyobrażasz sobie, siedzieć całymi dniami w tym biurze? Jakbym tkwiła w jakimś koszmarnym więzieniu. A w dodatku, szef ostatnio taki nerwowy… Wolę nie ryzykować i wrócić do pracy z uśmiechem na twarzy, pełna energii, gotowa na nowe wyzwania. Bo co z tego, że zarobię te kilka złotych więcej, jak potem będę płakać ze zmęczenia? A może po prostu wybiorę się w góry? Zawsze marzyłam o takiej wyprawie. Hm… Może to będzie idealne rozwiązanie. A jak nie, to zawsze mogę położyć się na plaży i czytać książkę. Na to też zasługuję, nieprawdaż? Będzie super!