Co grozi za wpis do KRD?

No dobrze, spróbujmy. Zobaczmy, jak mogę to przemienić w coś bardziej osobistego.

Co grozi za wpis do KRD? Boże, ile razy się nad tym zastanawiałam…

Wiesz, jak to jest, prawda? Jeden mały wpis w KRD, a nagle czujesz, jakbyś był napiętnowany. Pamiętam, jak kiedyś przez niezapłacony rachunek za telefon – głupi rachunek, serio! – omal nie straciłam szansy na wynajem mieszkania. To było koszmarne uczucie. Ale wracając do tematu…

Słyszałam, że jeśli wierzyciel, czyli ten, komu jesteśmy winni kasę, nie usunie wpisu w KRD, mimo że go o to prosimy, to… może dostać niezłą karę! Mówimy tu o grzywnie, i to nie małej, bo do 30 tysięcy złotych. Trzydzieści tysięcy! To całkiem sporo, nie uważacie? To wynika z jakiś tam artykułów, coś tam 47 i… no, nie pamiętam dokładnie, ale chodzi o to, że ktoś to w prawie przewidział.

Zastanawiam się tylko, czy to naprawdę działa? Bo niby fajnie, że jest taka możliwość, ale czy firmy faktycznie się tego boją? Znam przypadki, gdzie ludzie latami walczą o usunięcie wpisu, a wierzyciel ma to gdzieś. Może te 30 tysięcy to za mało, żeby ich przestraszyć? Albo może po prostu myślą, że nikt ich nie pozwie? Ech, ciężkie życie dłużnika… Ale dobra, ważne, żeby wiedzieć, że takie przepisy istnieją. Zawsze to jakaś szansa na to, żeby wyjść z tego bagna, prawda? A przynajmniej mieć nadzieję, że ktoś tam dba o nasze prawa…