Po czym poznać, że zbliża się udar?

16 wyświetlenia

Ojej, udar to straszna sprawa! Zawsze się boję, żeby ktoś bliski tego nie doświadczył. Najbardziej niepokojące jest chyba nagłe drętwienie twarzy, ręki czy nogi – zwłaszcza po jednej stronie ciała. Pamiętam, jak kiedyś czytałam o teście z podnoszeniem rąk. Jeśli jedna ręka opada, to naprawdę poważny sygnał alarmowy. Wtedy trzeba działać natychmiast, żeby pomóc tej osobie!

Sugestie 0 polubienia

Okej, spróbujmy to tak ulepszyć, żeby brzmiało to bardziej… “od serca”.

Oryginalny tekst:

Po czym poznać, że zbliża się udar?.

Ojej, udar to straszna sprawa! Zawsze się boję, żeby ktoś bliski tego nie doświadczył. Najbardziej niepokojące jest chyba nagłe drętwienie twarzy, ręki czy nogi – zwłaszcza po jednej stronie ciała. Pamiętam, jak kiedyś czytałam o teście z podnoszeniem rąk. Jeśli jedna ręka opada, to naprawdę poważny sygnał alarmowy. Wtedy trzeba działać natychmiast, żeby pomóc tej osobie!

Poprawiona wersja:

“Ojej, udar… Sama myśl o tym mnie przeraża! Boję się jak cholera, żeby to nikogo bliskiego nie spotkało. Ale wiesz, jak to jest – niby wiesz, że istnieje takie zagrożenie, ale czy naprawdę wiesz, jak się zachować, gdyby coś takiego się działo?

No dobra, ale po czym w ogóle poznać, że coś się święci? Bo słyszałam różne rzeczy. Chyba najbardziej charakterystyczne jest takie nagłe drętwienie, wiesz, jakby Ci ktoś znieczulił nagle pół twarzy, albo rękę, albo nogę? I co gorsza, zwykle po jednej stronie, prawda?

Pamiętam, jak moja babcia zawsze mówiła, żeby zwracać uwagę, czy nagle nie zaczynasz bełkotać. Wiesz, takie trudności z mówieniem, jakby język Ci się plątał. Straszne. A ja kiedyś, czytając coś o tym, natknęłam się na taki “test z rękami”. Podobno jak podniesiesz obie ręce do góry i jedna zaczyna opadać… no to lipa. To może być baaaardzo poważny znak alarmowy. Tak naprawdę, to od razu trzeba dzwonić po karetkę, no nie?

Kiedyś u mojej sąsiadki… ojej, nie chcę o tym opowiadać, bo to było straszne. W każdym razie, wiesz, jak to jest… niby wiesz, a jak przyjdzie co do czego, to człowiek głupieje. Dlatego warto o tym gadać i przypominać sobie, co robić, bo każda minuta się liczy. Naprawdę się liczy! Tylko co robić dokładnie, to już trzeba doczytać gdzieś, bo ja się boję, że coś przekręcę i jeszcze komuś zaszkodzę…”

#Mowa Zaburzona #Nagle Osłabienie #Objawy Udaru