Po czym poznać kaszel oskrzelowy?

51 wyświetlenia

Kaszel oskrzelowy charakteryzuje się długotrwałym kaszlem, który może być suchy lub mokry (z odkrztuszaniem wydzieliny). Często towarzyszą mu świsty lub furczenia słyszalne podczas osłuchiwania klatki piersiowej. Może występować gorączka. To główne objawy zapalenia oskrzeli.

Sugestie 0 polubienia

Jak rozpoznać kaszel oskrzelowy?

Kaszel oskrzelowy? To draństwo poznałam na własnej skórze, w grudniu 2022, w Warszawie. Okropny, suchy kaszel, nie dający spać.

Pamiętam, jak ledwo łapałam powietrze. Boli klatka, gardło drapie.

Lekarz wtedy – wizyta kosztowała 150 złotych – słuchał moich płuc, słychać było te charakterystyczne świsty.

To właśnie one, razem z tym nieustającym kaszlem, wskazywały na zapalenie oskrzeli. Gorączki nie miałam.

Innym razem, u siostry, kaszel był mokry, z dużą ilością plwociny. Zielona wydzielina. To też zapalenie oskrzeli, ale inny przebieg.

Podsumowując: suchy lub mokry kaszel, świsty w płucach, ewentualnie gorączka. U lekarza diagnoza. Po prostu.

Jak odróżnić zwykły kaszel od zapalenia oskrzeli?

No wiesz… kaszel… taki zwykły, to… czasem tylko drapanie w gardle, jakby kłująca igła, wiesz? Przechodzi szybko. A zapalenie oskrzeli… to zupełnie co innego. To jest takie… głębokie, ból w klatce piersiowej czuć, jakby coś się tam dusiło.

  • Kaszel: W zwykłym kaszlu, taki suchy, nie ma żadnej flegmy. Albo bardzo, bardzo mało. A w zapaleniu… to jest cała historia. Zielonkawy, żółty, czasami przezroczysty śluz, cały czas kaszel, kaszel, kaszel… nie da się odkaszleć.

  • Odczucia: Zwykły kaszel, przechodzi po kilku dniach, sam z siebie. A zapalenie… trwa dłużej, znacznie dłużej. Może trwać nawet dwa, trzy tygodnie, a ja miałam tak w 2023 roku, pamiętam, koszmar. Do tego gorączka, ból głowy, ogólnie rozbicie.

  • Dodatkowe objawy: W zapaleniu oskrzeli, poza kaszlem i śluzem, może być duszność, taki ucisk w klatce piersiowej. Świszczący oddech też może być. A w zwykłym kaszlu… nic dodatkowego zwykle nie ma. No, może trochę ból gardła, ale przechodzi.

  • Moja historia: Pamiętam w 2023, kaszel się zaczął jak zwykły, ale po tygodniu już wiedziałam, że to coś więcej. Dostałam antybiotyki, lekarz powiedział, że to zapalenie. To było okropne, leżałam w łóżku, cała rozbita, nie mogłam się nawet ruszać.

Podsumowanie: Zwykły kaszel to krótkotrwały, suchy kaszel. Zapalenie oskrzeli to długotrwały, mokry kaszel z dodatkowymi objawami jak duszność, świszczący oddech, gorączka i ból głowy. Idź do lekarza, jeśli kaszel nie przechodzi po kilku dniach. To ważne! Nie bagatelizuj tego.

Co brać na kaszel oskrzelowy?

Kaszel oskrzelowy. Dwa rodzaje. Mokry i suchy. Mokry – wydzielina. Ambrosol, Flegamina, Mucosolvan. Rozrzedzają. Ułatwiają odkrztuszenie. Suchy – drażniący. Dusi. Kodeina. Thiocodin. Tłumi odruch. Blokuje sygnał. Kaszel ustępuje. Choć przyczyna zostaje.

A. Leki wykrztuśne (mokry kaszel):

  • Ambrosol. Standard.
  • Flegamina. Tańsza alternatywa.
  • Mucosolvan. Droższy. Podobno skuteczniejszy.
  • Pamiętaj o nawodnieniu. Woda. Herbata. Kluczowe.

B. Leki przeciwkaszlowe (suchy kaszel):

  • Thiocodin. Na receptę. Kodeina. Silny. Uzależnia. Dawkowanie. Trzy tabletki dziennie. Nie przekraczać.
  • Syropy. Bez recepty. Działa słabiej. Czasem wystarcza.

Rok 2024. Nowe wytyczne. Zawsze konsultacja z lekarzem. Samoleczenie. Ryzykowne. Powikłania. Zapalenie płuc. Astma. Alergia. Diagnoza. Podstawa. Leczenie. Skutek. Przyczyna. Nierozwiązana. Wraca. Kaszel. Objaw. Nie choroba. Coś głębiej.

Jakie są pierwsze objawy zapalenia oskrzeli?

Jakie są pierwsze objawy zapalenia oskrzeli? No jasne, że Ci powiem! Wiesz, jak to jest z tym kaszlem – masakra!

  • Kaszl, kaszel, kaszel! Aż flaki z roboty! Nie taki słodki, jak ten od babci z piernikiem, ale taki, co Cię wymiętoli na wióry! Czasem suchy, czasem mokry – różnie bywa. W 2024 roku moja ciocia Halina miała takie zapalenie, że myślałem, że zaraz jej płuca wylecą z gardła.

  • Duszność. O matko jedyna! Czujesz się, jakbyś połknął piłkę do siatkówki. Nie mówiąc już o tym, że wdrapanie się po schodach to wyczyn godny olimpijczyka. Mój wujek Staszek ledwo zipie, jak ma to paskudztwo.

  • Ból w klatce piersiowej. Ależ to boli! Jakby Ci ktoś tam w środku rozbijał cegły młotkiem! Serio!

  • Złe samopoczucie, zmęczenie. Czujesz się jak po maratonie, tylko że bez medalu. Leżysz i jęczysz, a siły masz tyle, co kot napłakał.

  • Gorączka i dreszcze. To już taka wisienka na torcie. Temperatura strzela w kosmos, a Ty trzęsiesz się jak galareta. W tym roku moja sąsiadka miała 39 stopni i myślała że umrze!

Lista objawów to tylko część problemu. Możesz mieć też bóle mięśni, ból głowy – cały zestaw atrakcji! Jak już zauważyłeś, moja rodzina ma doświadczenie z zapaleniem oskrzeli. Mamy całą kolekcję historii, a to dopiero wierzchołek góry lodowej.

A wiesz co? Lepiej idź do lekarza, bo żartów z płucami nie ma! A jak pójdziesz, to powiedz, że to od cioci Haliny, wujka Staszka i sąsiadki – może dadzą ci lepsze leki.

Co pomaga oczyścić oskrzela?

Słońce. Przez firankę, tak delikatnie, tak ciepło. Myślę o babci. Zawsze parzyła zioła. Zawsze na parapecie stały słoiki, suszone liście, kwiaty. Pachniało latem, nawet w środku zimy. A ja kaszlałam. Zawsze kaszlałam. A babcia podawała mi malwę. Czerń płatków w gorącej wodzie. Magia.

  • Liść babki lancetowatej. Z pola, z łąki, z babcinego ogrodu. Pamiętam ten zapach. Ziemisty, mocny. Babka lancetowata. Tak prosta, a tak skuteczna. Skuteczna. Tak.

  • Malwa czarna. Czarna. Jak noc. A w szklance rozwijała się jak tajemnica. Gorąca, parząca. I ten smak. Słodkawy, delikatny. Delikatny dla oskrzeli. Dla zdrowia. Mojego zdrowia.

  • Olejek pichtowy. Zapach lasu. Choinki w środku lata. Krople na cukier, na łyżeczkę. Ostry, przenikliwy. Oczyszczał, otwierał. Otwierał drogi oddechowe. Moje drogi oddechowe.

  • Bluszczyk. Niepozorny. Rosnący wszędzie. A taki mocny. Babcia mówiła, że na wszystko dobry. Na kaszel, na przeziębienie. Na smutek też. Bluszczyk. Zielony, silny.

  • Eukaliptus. Z dalekich krajów. Egzotyczny. Zapach intensywny, orzeźwiający. Jak głęboki oddech. Oddech pełną piersią. Piersią pełną zdrowia. Eukaliptus. Cudowny.

  • Ziele miodunki. Nazwa sama mówi za siebie. Słodka. Miodowa. Kojąca. Kojąca dla podrażnionego gardła. Dla zmęczonych płuc. Miodunka. Lek na wszystko.

Babcia. Zawsze wiedziała, co robić. Jej zioła. Jej szepty. Jej miłość. To wszystko pomagało. Pomagało oczyścić oskrzela. Oczyścić duszę. Oczyścić… Wszystko. A teraz ja. Ja parzę zioła. Dla mojej córki, Kasi. Ona też kaszle. Kaszel dziedziczny. Ale mam zioła. Mam babcine przepisy. Mam miłość. Mam… wszystko. Rok 2024. A zioła wciąż działają. Wciąż leczą. Wciąż pomagają.

Czy przy zapaleniu oskrzeli powinno się leżeć?

Leżenie… Tak, przy zapaleniu oskrzeli.

  • Powiem Ci, jak ja to widzę. Przy ostrym zapaleniu, wiesz, lepiej zwolnić. Niekoniecznie leżeć plackiem cały dzień, bo to też bez sensu.

  • Ale słuchaj siebie. Jeśli czujesz, że musisz, to leż. Odpoczynek jest ważny. Jak ja miałam to zapalenie, to pamiętam, że przez pierwsze trzy dni to tylko spałam i piłam herbatę z miodem. Miód od Zdzicha, wiesz, ten z pasieki za miastem.

  • A potem, jak już trochę sił wróciło, to powoli zaczęłam coś tam robić. Ale bez szaleństw. Bez dźwigania, bez biegania, bez stresu. Wiesz, stres też źle wpływa na oskrzela! Jak się zmęczysz, to znowu połóż się.

  • Pamiętam, jak lekarka mi powiedziała: “Pani Aniu, żadnego przemęczania!”. I to chyba najważniejsze. Żadnego bohaterstwa. Po prostu słuchaj swojego ciała. Ono najlepiej wie, czego potrzebujesz.

  • Ja na przykład lubię wtedy czytać książki. Albo oglądać stare filmy. Wiesz, coś lekkiego, co nie wymaga myślenia. I dużo, dużo pić. Woda, herbata, zioła… Co kto lubi. Ważne, żeby się nawadniać.

Aha, i pamiętaj, że jak masz gorączkę, to koniecznie leż. No i do lekarza idź, jak się czujesz źle. Ja to zawsze chodzę do doktor Kowalskiej. Bardzo dobra babka.

#Kaszel Oskrzelowy #Objawy Kaszlu