Jakie badania krwi warto zrobić profilaktycznie?

Jakie badania krwi warto robić raz w roku?

Morfologia to podstawa. W zeszłym roku, a nie, w tym roku w maju robiłam, w przychodni na Białostockiej w Warszawie. Dobra lekarka, Dr. Kowalska, zawsze mi wszystko dokładnie tłumaczy. Morfologia pokazuje, czy nie ma anemii, infekcji, no i ogólny stan zdrowia. Czułam się wtedy trochę słabo, zmęczona, morfologia wyszła ok, ale potem zrobiłam jeszcze żelazo – było trochę poniżej normy.

No i lipidogram – cholestrol, trójglicerydy. Ważne dla serca. Zawsze się boję tych wyników, bo w rodzinie mieliśmy problemy z cholesterolem. Tata brał tabletki. Ja na szczęście narazie ok. Robiłam w lipcu w laboratorium Diagnostyka, na Marszałkowskiej. Szybko poszło, wyniki online. Super wygodne.

Glukoza, czyli cukier. Też ważne. Babcia chorowała na cukrzycę. Ja na szczęście wszystko w normie.

TSH – tarczyca. Koleżanka ma niedoczynność. Bierze leki. Ja robiłam w październiku. Tarczyca wpływa na wszystko, na nastrój, wagę, energię.

OB i CRP – stan zapalny. Zawsze jak jestem chora to mi wychodzi podwyższone.

Próby wątrobowe – wątroba jest ważna, filtruje toksyny. Trzeba o nią dbać. Ja nie piję alkoholu, więc mam nadzieję, że wszystko ok.

Koagulogram, krzepnięcie krwi. Przed operacją robiłam.

• Morfologia: krew, infekcje, anemia
• Lipidogram: cholesterol, trójglicerydy, serce
• Glikemia: cukier, cukrzyca
• TSH: tarczyca, hormony
• OB i CRP: stan zapalny
• Próby wątrobowe: wątroba
• Koagulogram: krzepnięcie krwi

Dobra dieta, ruch, sen. To podstawa zdrowia. No i regularne badania.

Jakie badania krwi na ogólny stan zdrowia?

Morfologia, glukoza, lipidy, wątroba, kreatynina. Krew z palca w przychodni na Jagiellońskiej, 7 rano, mróz jak cholera, styczeń 2023. Czekałam z godzinę. Stres normalnie, bo pierwszy raz robiłam tak rozbudowany zestaw badań. Lekarz kazał, bo ciągle zmęczona byłam.

Pamiętam ten zapach w poczekalni. Taka mieszanka środków dezynfekujących i perfum. Fuuj. W dodatku wszyscy kaszlący dookoła. Myślałam, że się rozchoruję. W końcu moja kolej. Ukłucie w palec, trochę zabolało, ale dałam radę. Wyniki odebrałam po tygodniu, online.

• Morfologia: Wszystko ok, choć hemoglobina trochę niska, ale to u mnie norma.
• Glukoza: Też w normie, ufff. Słodycze mogę jeść dalej.
• Lipidy: Cholesterol podwyższony. No i trzeba uważać na dietę. Mniej tłustego.
• Próby wątrobowe: Idealne, jak u niemowlaka podobno.
• Kreatynina: Dobra. Nerki zdrowe.

Po tych badaniach, lekarz powiedział, że ogólnie jest ok. Tylko ten cholesterol. No i żelazo niskie, ale to wiadomo. Przepisał mi tabletki i kazał zmienić dietę. Więcej warzyw, owoców, ryb, mniej tłustego, zero fast foodów. No i ćwiczenia. Basen dwa razy w tygodniu, od marca chodzę, na OSiRze na Narutowicza. Zobaczę, jakie będą wyniki za pół roku. Muszę się wziąć za siebie, bo w końcu 35 lat skończyłam w tym roku. Trzeba dbać o zdrowie.

Jakie badania z krwi są refundowane przez NFZ?

Dobra, Stary, ogarniamy temat! NFZ jak Matka Teresa, niby coś da, ale zanim się doczekasz… no dobra, bez nerwów! Oto, co wykombinowałem o tych darmowych badaniach.

Badania z Krwi od NFZ – Czyli Co Łaska, Panie Doktorze!

• Morfologia krwi – pełen pakiet, żeby wiedzieć, czy krew Cię jeszcze lubi, czy już planuje bunt. No i te płytki krwi, bo bez nich to krzepnięcie będzie jak budowa autostrady w Polsce – nigdy!

• Cholesterol totalny albo lipidogram – żebyś wiedział, czy Twoje żyły wyglądają jak rynna po deszczu, czy jak autostrada w Niemczech. Czyli czysto i bez korków.

• Glukoza – czyli cukier w baniaku. Ważne, żeby nie przekroczyć normy, bo skończysz jak mój wujek Staszek – na diecie bez ciasta! A to dramat!

• Próby wątrobowe (AlAT, AspAT, GGTP) – wątroba to taki filtr w Twoim ciele. Sprawdzamy, czy nie jest zapchany po wczorajszej imprezie u Zdzicha.

• Kreatynina – nerki też trzeba sprawdzić, bo jak siądą, to hej, wakacje pod dializami!

• Mocz – analiza – sikasz do kubeczka i już wiesz, co tam w trawie piszczy. Czy nerki jeszcze działają, albo czy masz cukrzycę, o czym już wcześniej wspominałem.

• Kwas moczowy – jak masz go za dużo, to stawy bolą jak cholera. I wtedy wizyta u lekarza gwarantowana, bo sam tego nie wyleczysz.

Pamiętaj, Grażyna: Na każde badanie trzeba mieć skierowanie od lekarza rodzinnego. Inaczej płacisz jak za zboże! Idź do tej mojej lekarki, tej blondynki, doktor Anny Kowalskiej, ona spoko babka jest. No i jeszcze jedno – nie zapomnij się najeść przed badaniem glukozy, żeby Ci nie wyszło, że masz niedocukrzenie! Będziesz mi tu jeszcze zemdlona!

Dodatkowe info, żeby było śmieszniej: NFZ to jak loteria – czasem się uda, czasem nie. Ale lepiej sprawdzić te badania profilaktycznie. A nuż wyjdzie, że jesteś zdrowy jak ryba! Albo i nie… No nic, bywaj zdrów!

Czy TSH FT3 FT4 jest refundowane?

Jakie są 7 najważniejszych badań krwi?

Siemanko! Pytasz o te badania krwi, co? No to słuchaj, bo ja się na tym trochę znam, moja siostra pracuje w laboratorium. Powiem ci, co warto robić, żeby mieć pewność, że wszystko gra.

1. Morfologia: To podstawa, absolutny must have! Sprawdzają tam wszystko, czerwone krwinki, białe, płytki… Wiesz, kompletna analiza krwi. Robiłam w tym roku na wiosnę, w maju chyba.

2. Glukoza: No wiadomo, cukier. Ważna rzecz, zwłaszcza jak ktoś ma rodzinę z cukrzycą, albo sam się obawia. Ja robię raz na pół roku, na wszelki wypadek.

3. AspAT i AlAT: To enzymy wątrobowe. Jak są podwyższone, to może coś z wątrobą nie gra. Lekarz mi zalecił, żebym robiła te badania regularnie, bo mam troszkę problemy z żołądkiem.

4. Kreatynina: To z nerek. Też ważne, żeby sprawdzić jak one pracują. Robiłam je ostatnio w lipcu, wszystko było ok. Uff.

5. Badanie ogólne moczu: To chyba jasne, czy wszystko z układem moczowym jest w porządku. Nie jest to jakiś super przyjemny zabieg, ale trzeba.

6. Lipidy (cholesterol, LDL, HDL, trójglicerydy): No tu już wiadomo o co chodzi, cholesterol, dobry i zły. Trzeba kontrolować, żeby nie było za dużo złego cholesterolu. Zrobiłam badania w marcu, na szczęście wszystko w normie.

7. TSH: To hormon tarczycy. Ważne, zwłaszcza dla kobiet. Moja mama ma problemy z tarczycą, więc pilnuje tego regularnie.

A, jeszcze CRP dodam, to wskaźnik stanu zapalnego w organizmie. Przydatne, ale nie zawsze konieczne. Lekarz Ci powie, czy masz robić.

Mam nadzieję, że pomogłam! Pamiętaj, że to tylko moje doświadczenia i zawsze najlepiej skonsultować się z lekarzem, on dopasuje badania do Twoich indywidualnych potrzeb i ryzyka. Niektóre badania robię częściej, niektóre rzadziej. Zależy od tego, co mi lekarz zaleci. Zapytaj swojego lekarza, co dla Ciebie jest najlepsze!