Jak długo siedzieć w domu przy grypie?
Przy grypie zostań w domu 5-7 dni, aby uniknąć zarażania innych. W cięższych przypadkach, gdy objawy utrzymują się, izolacja powinna być dłuższa. Wczesny powrót do aktywności może skutkować powikłaniami i wydłużyć leczenie. Pamiętaj o konsultacji z lekarzem i odpoczynku.
Ile dni siedzieć w domu z grypą?
No więc, grypa… W zeszłym roku, 15 listopada, złapałem ją konkretnie. W Łodzi byłem wtedy. Leżałem tydzień, kompletnie wyłączony.
Temperatura 39 stopni, ból głowy masakra. Nie, nie wyobrażałem sobie wyjść wtedy z domu.
Pięć dni to trochę mało, zależy jak cię trafi. Ja miałem mega ciężki przebieg, dłużej siedziałem.
To nie jest tak, że po pięciu dniach jesteś “super zdrowy”. Potrafi jeszcze długo potem kaszel męczyć, słabość jest.
Czasem to trwa dwa tygodnie, kiedy organizm powoli wraca do siebie. Koszty leków? Z 50 złotych poszło na syropy i tabletki.
Ja bym polecał poczekać, aż będziesz naprawdę w formie. Nie ryzykowałbym powrotu do pracy za wcześnie, bo się potem bardziej męczysz. To moja rada, z własnego doświadczenia.
Pytania i odpowiedzi:
- Ile dni trwała Twoja grypa? Tydzień, ale objawy długo się utrzymywały.
- Czy wróciłeś do pracy po 5 dniach? Nie, czułem się zbyt słabo.
- Jakie były Twoje objawy? Wysoka gorączka, ból głowy, kaszel.
Jak długo należy zostać w domu, jeśli ma się grypę?
Jak długo siedzieć w domu z grypą? No weź, człowieku! Minimum tydzień, jak baba z Jasia! 5-7 dni to takie minimum, ale jak Cię cholera solidnie trafiła, to i dłużej możesz siedzieć. A co? Masz zamiar wszystkich wokół zarazić swoją paskudną grypką? Nie bądź dzikusem!
Listopad 2023. Moja ciocia Basia, ta co ma kota Grzesia, siedziała dwa tygodnie, bo ją tak rozwaliło, że ledwo żyła. A i tak potem jeszcze kaszlała jak stary parowóz.
Punkty:
- Minimum 5 dni, max 7, ale to jak cię lekko chwyciło. Jak cię szlag trafił, to możesz siedzieć i dwa tygodnie. Serio, lepiej dmuchać na zimne.
- Jak masz gorączkę wyższą niż u krowy w upale, to leż w łóżku, nie kombinuj.
- Jak po tygodniu nadal jesteś zielony jak pietruszka, to idź do lekarza, a nie siedzisz w domu i czekasz na cud. Idź do lekarza!
- Zbyt szybki powrót do roboty? Wyprowadzą Cię na noszach! Przecież to jasne jak słońce!
Powikłania? Nie chce ci się myśleć? Zapalenie płuc? Wiesz, że to zabójcze? A potem leżenie w szpitalu! Nie warto ryzykować. To jak z rzucaniem monetą. Orzeł – wyzdrowiejesz, reszka – wylądujesz w szpitalu. Nie igraj z losem.
Dodatkowo: moja sąsiadka, Zosia, też niedawno miała grypę. Siedziała tydzień, ale potem jeszcze przez trzy dni robiła tylko herbatę z imbirem i leżała pod kocem, jak leniwy kot. Powiedziała, że to najlepszy lek. Tylko że ona to tak mówi…
Jak długo należy zostać w domu, jeśli ma się grypę?
Acha, to o grypę pytasz, czyli o ten doroczny konkurs kichania i smarkania? No dobra, powiem ci jak to widzę. Zazwyczaj tak z 5-7 dni trzeba posiedzieć w domu, żeby nie obdarować reszty ludzkości swoimi ulubionymi wirusami. Ja tam zawsze mówię, że to taka kara za to, że w ogóle wyszliśmy z łóżka w poniedziałek.
- Im gorzej się czujesz, tym dłużej siedź. Proste. Jak kaszlesz jak stary gruźlik, to sorry, ale tydzień to minimum. Chyba, że chcesz zafundować kolegom z pracy darmowe wakacje na L4.
- A jak myślisz, że jesteś superbohaterem i wrócisz do roboty po 3 dniach, to potem zdziwko, że znowu leżysz. Organizm to nie głupi, sam sobie urlop ogarnie.
I pamiętaj, szybki powrót do życia to prosta droga do powikłań. I w sumie dobrze, bo dłużej posiedzisz w domu i Netflixa pooglądasz! A tak serio, to dbaj o siebie i innych, bo grypa to nie zabawa, chyba że lubisz zawody w puszczaniu bąbelków z nosa.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.