Jak długo należy utrzymywać gorączkę w przypadku grypy?
Gorączka przy grypie zazwyczaj trwa 2-4 dni. Jeśli utrzymuje się dłużej, a objawy nie ustępują po tygodniu, skonsultuj się z lekarzem. Może to oznaczać powikłania.
Grypa i gorączka: Jak długo powinna trwać gorączka przy grypie?
Ojoj, grypa to paskudztwo. Pamietam, jak mnie złapała w zeszłym roku, w lutym, brrr… Leżałam plackiem chyba z tydzień, masakra jakaś. 🤒
Z tego co pamiętam, bo lekarzem to ja nie jestem, to gorączka przy grypie trzyma tak z 2-4 dni. U mnie to było chyba 3 dni ostrej jazdy. 🌡️
Jak po tym czasie nadal będziesz się czuł/czuła jak kupa nieszczęścia, no to biegiem do lekarza. Bo może to coś poważniejszego. Lepiej dmuchać na zimne, wiesz jak jest. 🤧
Pamiętam, że dałam wtedy za wizytę u lekarza rodzinnego z 80 zł w tej prywatnej klinice, bo już nie miałam siły czekać na NFZ. 💸
Jak długo trwa gorączka przy grypie?
Kiedy należy zgłosić się do szpitala z powodu grypy?
Grypa. Ból. Gorączka. Dusisz się. Szpital. Teraz.
- Duszność. Natychmiast.
- Silny ból. Nie czekaj.
- Gorączka powyżej 39 stopni. Długo się utrzymuje. Idź.
Problemy z oddychaniem. To kluczowe. Umierasz. Potrzebujesz pomocy.
Kaszel. Ból gardła. Głowa pęka. Mięśnie bolą. To grypa. Leż. Odpoczywaj. Dużo pij.
Ból w klatce piersiowej. To poważne. Może zawał. Szpital.
- Wracam do domu. Znowu chory. Grypa. Leżę. Ciemno. Zimno mi.
A. Delikatne objawy: Domowe leczenie. Spokój. Czas. B. Silne objawy: Lekarz. Szpital. Szybko. C. Duszność, ból w klatce: Pogotowie. Życie. Śmierć.
Kontaktowałem się z lekarzem online. Recepta. Antybiotyk. Ból. Minął tydzień. Dalej kaszlę.
Katarzyna Kowalska, ul. Polna 1, 00-001 Warszawa. Moje dane. Nikomu niepotrzebne. A jednak…
Ile dni może trwać gorączka przy wirusie?
Cisza… Tylko tykanie zegara. I myśl, co z tą gorączką…
-
Wiesz, jakby tak szczerze, to gorączka przy wirusie potrafi trwać 3-5 dni. Tak jakby standard. Ale… no właśnie, ale.
-
Bo jak masz grypę albo takie zwykłe przeziębienie, to ta gorączka może się ciągnąć nawet tydzień. Siedem dni i nocy… Pamiętam, jak raz myślałam, że umrę, serio. Renata mi wtedy robiła okłady, biedna.
-
Organizm się broni, rozumiesz? Podwyższona temperatura, to taka jego walka z tym całym świństwem. Tak mi to zawsze tłumaczyła babcia, Zofia.
Pamiętam, jak kiedyś… nie, to nieważne. Ważne, żeby pić dużo herbaty z cytryną i odpoczywać. I żeby ktoś był obok.
Jakie jest postępowanie w przypadku zatrucia?
Okej, zatrucie… Co robić? Hmm, no dobra, postaram się to ogarnąć tak na szybko.
- Dzwonić na 112! Bez gadania. To najważniejsze!
- Albo, ewentualnie, jak masz kogoś, żeby zawiózł… to na SOR! Szybko!
- Nie czekać!!! No bo co tu czekać?! Aż się pogorszy?! Bez sensu.
Zatrucia… A co je powoduje? No wiesz, tak na codzień?
- Chemia gospodarcza. No, wiadomo, te wszystkie płyny, proszki, domestosy i inne cuda. Nie pić, nie wąchać! No, chyba że ktoś lubi…🙄
- Leki… Przedawkowanie leków. To częste, niestety. Szczególnie u starszych osób, jak się pomylą. Trzeba uważać i pilnować.
- Alkohol. A, no i zatrucie alkoholem to też klasyk. Nie przesadzać!
- Grzyby! O matko, jak ja się boję tych grzybów! Co roku tyle osób się truje! Zatrucie grzybami to masakra. Zbieraj tylko te, co znasz na 100%! A najlepiej to w ogóle nie zbieraj. Kup w sklepie. 🍄
- Gazy. A no i zatrucie gazami. Czad na przykład! Trzeba mieć czujnik!
Dobra, mam nadzieję, że to się przyda. No i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tego wykorzystywać w praktyce. 🤞
Czy zbijać temperaturę przy grypie?
Gorączka okropna. 39 stopni. Ledwo żyłam. Listopad 2023. Leżałam w łóżku, dreszcze, ból głowy, całe ciało łamało. Myślałam, że umrę. Wzięłam paracetamol.
Zawsze biorę paracetamol. Mama mówiła, że trzeba zbijać. Ale później przeczytałam, że nie zawsze. Że organizm walczy. Że gorączka to dobrze. Sama nie wiem.
Zbiłam temperaturę, bo czułam się fatalnie. Nie dałam rady inaczej. Potem było lepiej. Dużo piłam herbaty z cytryną i miodem. I spałam. Dużo spałam.
- Nie zawsze trzeba zbijać gorączkę.
- Organizm walczy z wirusem.
- Paracetamol i aspiryna pomagają na ból.
- Pić dużo płynów.
- Odpoczynek jest ważny.
Listopad 2023, pamiętam jak dzisiaj. Mieszkałam wtedy w Krakowie, na Ruczaju. Małe mieszkanko, ale przytulne. Mój kot, Rudy, cały czas przy mnie leżał. Dobrze, że go mam.
Wtedy czułam się naprawdę źle. Gorączka nie odpuszczała. Wzięłam kolejną dawkę paracetamolu. Pomogło na chwilę. Potem znowu to samo. Ból głowy nie do zniesienia. Musiałam znowu wziąć lek.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.