Ile można wypić energetyków w ciągu tygodnia?

0 wyświetlenia

Nie ma bezpiecznej, uniwersalnej liczby energetyków na tydzień. Spożycie zależy od indywidualnej tolerancji na kofeinę. Picie nawet 10 puszek dziennie jest szkodliwe. Kontroluj spożycie, pamiętając, że jedna puszka zawiera porównywalną ilość kofeiny do filiżanki kawy. Nadmierne spożycie może prowadzić do problemów zdrowotnych. Lepiej ograniczyć lub wyeliminować napoje energetyczne z diety.

Sugestie 0 polubienia

Ech, te energetyki… Znacie to uczucie, kiedy po nieprzespanej nocy sięgacie po tę lodowatą puszkę, obiecującą zastrzyk energii? Ja znam aż za dobrze. Sama kiedyś myślałam, że to nic takiego, ot, jedna puszeczka, żeby przetrwać dzień. Ale ile to “jedna puszeczka” tygodniowo? Dwie? Pięć? A może… dziesięć dziennie?! Przeczytałam gdzieś, że picie aż tylu puszek to już proszenie się o kłopoty. Serio, dziesięć?! Aż trudno uwierzyć, że ktoś w ogóle tyle pije.

Pamiętam, jak kiedyś przed ważnym egzaminem na studiach wypiłam chyba z trzy energetyki pod rząd. Myślałam, że mózg mi eksploduje. Serce waliło jak oszalałe, ręce mi się trzęsły… Nie polecam. Wcale mi to nie pomogło, a wręcz przeciwnie – czułam się potem jeszcze gorzej. Po co mi to było?

Mówią, że nie ma jakiejś magicznej, bezpiecznej liczby energetyków, które można wypić w ciągu tygodnia. Niby każdy inaczej reaguje na kofeinę, ale no… Bez przesady. W jednej puszce jest podobno tyle kofeiny, co w filiżance kawy. A pijąc kilka kaw dziennie, też bym się pewnie kiepsko czuła. Czasem się zastanawiam, czy te wszystkie „badania” to prawda, ale chyba coś w tym jest. Widziałam kiedyś reportaż o facecie, który wylądował w szpitalu po przedawkowaniu kofeiny z energetyków. Straszne.

Więc może jednak lepiej odstawić te energetyki, co? Albo chociaż mocno ograniczyć. Sama staram się teraz pić je tylko w wyjątkowych sytuacjach, no wiecie, totalna katastrofa, zero snu i muszę jakoś funkcjonować. Ale to naprawdę sporadycznie. Zdrowie jednak ważniejsze. Prawda?