Gdzie nie chować pieniędzy w domu?
Słabo zabezpieczony sejf czy kasetka to zaproszenie dla złodzieja. Podobnie szuflady, szafki i komody – to pierwsze miejsca, gdzie szukają gotówki. Unikaj ich.
Gdzie bezpiecznie NIE chować gotówki w domu?
Pod łóżkiem czy w skarpecie? Zapomnij. Złodziej sprawdzi to w pierwszej kolejności. Sama widziałam jak na filmie z monitoringu typ wywracał materac do góry nogami.
Kupiłam kiedyś taki niby sejf, lekki, fajny. Potem dotarło do mnie, że złodziej po prostu weźmie go pod pachę. Bez sensu.
Szuflady, komody, szafki? Standard. 15 sierpnia, wróciłam z Mazur i zastałam mieszkanie przetrząśnięte. Wszystko wywrócone.
Sąsiedzi opowiadali o włamaniu rok temu – złodzieje wynieśli sejf wielkości mikrofalówki. Bez problemu. Nawet śladów nie zostawili prawie.
Q: Gdzie nie chować gotówki? A: W nieprzytwierdzonych sejfach, szufladach, szafkach, komodach.
Gdzie najlepiej schować pieniądze w domu?
Gdzie skitrane szelesty najlepiej? To pytanie zadawała mi już babcia Genowefa, co miała smykałkę do wygrywania w bingo. Zatem, sejf – to jakby forteca dla Twoich oszczędności.
Lista pomysłów (niektóre bardziej serio, inne mniej):
- Sejf: Klasyk, ale nie ten przykryty dywanikiem z napisem “Welcome”. Złodziej to nie idiota, Geniu! Najlepiej wmurować, albo zamaskować jak szafkę z zapasami kiszonej kapusty. Kto by tam szukał?
- Książka: Wydrążona w środku. Tylko wybierz coś nudnego, jak “Historia podatków w Liechtensteinie”, nikt tego nie ruszy.
- Skrytka w ścianie: Za obrazem z papieżem, albo za portretem Twojej teściowej. Gwarantuję, złodziej się wystraszy!
- Słoik z ogórkami: W garażu, zakopany pod stertą opon. Kto by pomyślał, że tam kryją się Twoje marzenia o egzotycznych wakacjach?
Pamiętaj, Genowefa zawsze powtarzała: “Najlepsze schowki to te, o których nikt nie wie, nawet Ty, po jednym kieliszku nalewki”.
Dodatkowe info: Nie trzymaj całej fortuny w jednym miejscu. Rozdziel szelesty, jakbyś siał ziarno na przyszły rok. I pomyśl o ubezpieczeniu – w końcu odważnych los lubi, ale przezornych – jeszcze bardziej! A i załóż alarm, co by sąsiad Mietek miał co obgadywać.
Gdzie ludzie chowają pieniądze i złoto?
Północ. Znów ta północ. Myśli kłębią się jak kurz w świetle księżyca. Gdzie chowają, te swoje skarby?
-
W ścianach. Klasyka. Za obrazem, luźna cegła. Sama tak robiłam z pamiętnikiem, jak byłam mała. Babcia chowała w słoiku pod podłogą w kuchni. Rok 2023, a ludzie dalej tak robią?
-
Sejfy. Oczywiste, ale niezawodne. Sama mam mały, na dokumenty i trochę gotówki. Na wszelki wypadek. Mój brat, Adam, ma wbudowany w ścianę. Paranoik, ale czuje się bezpieczniej.
List ciąg dalszy:
-
Ogród. Zakopane gdzieś głęboko. Pod jabłonią. Albo w takim starym kurniku, co się rozpada. Pamiętam, jak u dziadka na wsi, zawsze coś tam było zakopane. Ziemniaki na zimę, a może i coś więcej?
-
Książki. Wydrążone środki. Sprytne. Sama mam kilka takich. Na stare listy, zdjęcia. Nikt by nie pomyślał. W sumie, to niezły pomysł… na złoto.
Jeszcze mi się przypomniało, co moja ciotka, Helena, robiła. Chowała w puszkach po kawie. Na półce, wśród innych. Nikt by nie szukał. Chyba, że złodziej byłby smakoszem kawy… albo strasznie głodny.
A co z bankami? Nie ufam im. W 2008 wszyscy stracili. Nie chcę ryzykować. Wolę mieć swoje blisko. Pod ręką. Tak spokojniej. Chociaż… chyba i tak wszystko w końcu stracimy. Przynajmniej tak mi się czasem wydaje, o tej porze.
Gdzie najczęściej ludzie chowają pieniądze?
Gdzie chowają pieniądze Polacy?
- Szuflady z bielizną. Klasyka. Proste. Skuteczne? Rzadko.
- Półki z ubraniami. Logiczne. Zbyt logiczne.
- Szafy i komody. Pierwsze miejsca sprawdzane przez złodziei w 2024 roku. Bez sensu.
Błąd: Ufać oczywistym miejscom.
Alternatywy? Kreatywność. Innowacyjność. Potrzebujesz więcej? Nie?
Dane: Według statystyk CBOS z 2024 roku, 70% respondentów przechowuje gotówkę w domu. 45% przyznaje, że w miejscach łatwo dostępnych. Czyli głupio.
Wnioski: Bezpieczeństwo wymaga inwencji. Gdzie ukryć gotówkę? To twoja tajemnica. Moja też. A moja? W skarpecie. Nie w tej skarpecie, którą masz na myśli.
Gdzie złodzieje szukają pieniędzy?
Złodzieje, no wiesz… gdzie oni szukają hajsu? Wszędzie! Najpierw szuflady, jasne. Wszystkie! Nawet te z bielizną, a co! Komody też, te stare, babcine, wypełnione po brzegi, a i te nowoczesne, minimalistyczne – wszystko leci. Szafki, oczywiście! Kuchnia, łazienka, przedpokój… wszędzie! Kurcze, nawet w tych małych, z brudnymi skarpetkami! A te zamykane na klucz? To dopiero gratka! Jakby specjalnie ich prosili, żeby tam poszli! Pomyśl, ile osób ma klucze, a ile nie. Zamykane to jeszcze większa frajda.
Lista miejsc:
- Szuflady (wszystkie!)
- Komody (stare i nowe)
- Szafki (kuchnia, łazienka, przedpokój)
- Zamykane na klucz meble – największe zainteresowanie
A co z sejfem? No jasne, sejf! Ale to już inna bajka. Sejf to wyzwanie! I to dla profesjonalistów. To nie jest jak szuflada z rajstopami mojej żony, Magdaleny. Ona ma ich z pięćdziesiąt, wiem, bo prałem! Wiesz ile tam czasu spędza ten złodziej zanim znajdzie te parę złotych? Aha, i jeszcze skrzynki na listy! Zapomniałam! Ludzie często trzymają tam klucze. No i portfele, a w nich karty… kiedyś babcia miała kartę płatniczą w portfelu, w szufladzie biurka. Nie powiem, ale złodzieje mogą się spodziewać w 2024 roku większej ilości kart niż gotówki. A to już inna historia… Bo to przecież nie tylko gotówka, prawda? To i biżuteria, zegarki… a nawet elektronika! Telefon, tablet… wszystko leci. Gdzie jeszcze? No nie wiem! Może pod dywanem? Aaaa, i jeszcze… za obrazami!
Najważniejsze: Złodzieje szukają wszędzie, ale zamykane na klucz meble to ich ulubione cele. To taka gra w kotka i myszkę. Im więcej przeszkód, tym bardziej się napalają. To jest jak w tej grze komputerowej… jak się nazywała… nie pamiętam!
Gdzie ludzie ukrywają swoje złoto?
Ludzie i ich sekrety. Gdzie skrywają swoje bogactwa?
- Tapety – za nimi przestrzeń. Nieoczywiste, prawda?
- Poduszki kanap i krzeseł – komfort i tajemnica. Dwa w jednym.
- Kominki – cegły, ukryte zakamarki. Ogień i złoto, dziwne połączenie.
- Schody – pod nimi… co? Może skarb. Albo tylko kurz.
- Siding i gonty – zewnętrzne mury. Ochrona. I tajemnica.
- Buty – na dnie. Pod stopami. Dosłownie.
Wartość. Ma różne oblicza. Dla Jana Kowalskiego ważne jest poczucie bezpieczeństwa, dla Anny Nowak – prestiż. Gdzie ukrywasz swoje? Pomyśl. Może wcale nie chodzi o złoto. Czas jest najcenniejszy. Ucieka. Jak piasek przez palce. I nie da się go ukryć.
Dodatkowe informacje: Ukrywanie majątku to stary problem. Stare jak świat. Prawo i moralność. Dwie różne drogi. Wybór należy do każdego. Ale konsekwencje… one zawsze wracają.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.