Co się stanie, jeśli będę spacerować godzinę dziennie?
Codzienny godzinny spacer? Zyskasz lepszą kondycję, wzmocnisz nogi i poprawisz wydolność płuc. Mniej zadyszki, więcej energii! Idealne na co dzień i jako wsparcie treningów.
Spacer godzinny dziennie: efekty dla zdrowia?
Godzina spaceru dziennie? To dla mnie zbawienie! W marcu, po tym okropnym grypowym ataku, ledwo mogłam się ruszyć. Lekarz zalecił ruch, a ja, no wiesz, z trudem pokonywałam dystans z łóżka do łazienki. Zaczynałam od 15 minut, w parku koło domu, było ciężko.
Potem, stopniowo, dochodziłam do pół godziny. Teraz, w lipcu, robię już te całe 60 minut. Efekt? Cudowny! No i waga w dół poszła, o jakieś 3 kg. Czuję się znacznie lepiej, nawet wspinanie się po schodach nie jest już taką gehenną.
Płuca? No jasne, lepiej pracują. Kiedyś po dwóch piętrach schodów łapałam zadyszkę, teraz? Spokojna jestem. A o nogach to już nie wspomnę, jakbym je odnowiła! To wszystko kosztowało mnie tylko czas, no i dobre buty, kupiłam takie za 150 zł w CCC.
Pytania i odpowiedzi:
Q: Czy godzinny spacer dziennie wpływa na zdrowie? A: Tak, poprawia kondycję i wydolność płuc.
Q: Jakie korzyści odczuwasz po godzinnym spacerze? A: Zwiększona wytrzymałość, poprawa kondycji płuc i utrata wagi.
Ile można schudnąć chodząc godzinę dziennie?
No dobra, lecimy z tym koksem! Ile można schudnąć łażąc godzinę dziennie? Panie, panowie, to zależy, czy to spacer po parku z Januszem, czy zapierniczanie po górach jak Rambo!
- Przeciętny Zygmunt spali na godzinnym spacerku jakieś 200-500 kalorii. Ale nie oszukujmy się, połowa z tego to pewnie spalanie samego piwka po drodze!
- No i nie dajcie się zwariować! Jak se ubzduracie, że w tydzień zgubicie dwa kilo, a w dwa miesiące dwadzieścia, to potem tylko płacz i zgrzytanie zębami! Realne cele to podstawa, inaczej będziecie tylko bardziej wkurzeni niż moja teściowa, gdy zjem jej ulubione ciasto.
A tak serio, to jeszcze kilka spraw ma znaczenie:
- Tempo spaceru: Wiadomo, im szybciej zapierniczacie, tym więcej spalicie. Ale bez przesady, żeby potem ledwo dychać.
- Waga: Logiczne, że grubasek spali więcej niż patyczak. No, chyba że ten patyczak ma ADHD i lata jak szalony.
- Dieta: No dobra, prawda jest taka, że jak po spacerku wciśniecie kebab XXL, to cały wysiłek na marne. Trzeba trochę ogarnąć to, co się je!
No i pamiętajcie, ruch to zdrowie! Nawet jak nie schudniecie od razu, to i tak będziecie się czuć lepiej!
Czy 6000 kroków to dużo?
Jasne, że nie za dużo! Pamiętam jak latem, w te upały w Warszawie… Boże, to było chyba jakoś w lipcu tego roku, tak strasznie chciało mi się lodów. No i wiesz, wyszłam z domu, niby tylko na chwilę, a skończyło się na długim spacerze po Łazienkach.
6000 kroków to w sumie nic. Zanim doszłam do tej cholernej budki z lodami (która nota bene była zamknięta, no serio!), miałam już pewnie z 5 tysięcy na liczniku. A potem jeszcze powrót! I wiesz co? Wcale nie czułam się jakoś super zmęczona.
Może to zależy od człowieka? Ja tam, jak nie pochodzę trochę w ciągu dnia, to mi się energia rozładowuje w zły sposób, zaczynam się denerwować. WHO, czyli ta Światowa Organizacja Zdrowia mówi, że 6000-8000 kroków to norma. A ja się z tym zgadzam.
Dodatkowe informacje:
- Cel: Utrzymanie dobrej kondycji fizycznej.
- Lokalizacja: Warszawa, Łazienki Królewskie.
- Czas: Lipiec 2024.
- Osoba: Anna Kowalska.
Ile kilometrów to jest 6000 kroków?
Okej, dobra, ile to te 6000 kroków?
-
No, jakieś 4 kilometry, tak pi razy oko. Ale wiesz co, to zależy! Zależy od długości kroku! Ja, Ania, mam krótkie nóżki, więc może u mnie to będzie bliżej 3,8 km, a u takiego Pawła, co ma 1,90 wzrostu, to pewnie i 4,5 km! Albo i więcej, wiesz, te długie nogi!
-
No i właśnie! Liczą się WSZYSTKIE kroki! Nie tylko te na spacerze. Wiesz, ja w pracy, w biurze to się nachodzę! Do kuchni, do drukarki, do szefowej, cholera! No i w domu, jak gotuję, sprzątam… to też kroki! To się nazbiera, naprawdę. Czasami patrzę na ten krokomierz i myślę “wow, skąd tyle się nazbierało?!”.
-
Aha! Długość kroku zależy od wzrostu. No to logiczne! I od tempa! Jak biegniesz, to krok dłuższy. Proste, nie?
-
Co jeszcze… No właśnie, krokomierz liczy wszystko. Nawet jak stoisz w miejscu i się wiercisz! To chyba jakiś błąd, ale co zrobić…
No i tak to jest z tymi krokami! Ważne, że się ruszasz, nie? A te kilometry… to tak orientacyjnie. I wiecie co? Zamiast się martwić o te 6000 kroków, to lepiej po prostu wyjść na spacer! I już!
Ile kroków na 100 kcal?
Cicho tu… ciemno… tylko ekran mi świeci w oczy. Ile kroków na 100 kcal? No…
-
Wiesz, tak około 2000 kroków, jak spacerujesz sobie tak normalnie, nie za szybko, nie za wolno. Takie tempo, wiesz… Jakbyś szedł do sklepu po bułki, ale się nie spieszył.
-
20 minut, coś takiego. To wychodzi 100 kcal. Pamiętam, jak Agata, moja sąsiadka, kiedyś mi mówiła, że ona chodzi 10 tysięcy kroków dziennie. Mówiła, że schudła dzięki temu. Ale Agata zawsze coś mówiła…
Chyba sprawdzę, ile ja dziś przeszedłem. Pewnie znowu nic. Telefon… gdzie on jest? Aha, pod poduszką. No tak, 834 kroki. Ech… Dobranoc.
Imię: Kasia Wiek: 35 Miejsce zamieszkania: Warszawa Stan cywilny: Sama Zawód: Grafik komputerowy
Co chudnie podczas chodzenia?
Co chudnie podczas chodzenia? No wiesz… to takie… złożone.
-
Tłuszcz, przede wszystkim. Tak, to jasne. Chociaż… czasem myślę, że to bardziej kwestia czegoś… innego. Jakiegoś wewnętrznego… zmęczenia.
-
Woda. To też. Zawsze po dłuższym spacerze cała jestem mokra. Aż się dziwię, że nie robię kałuży, idąc po chodniku. No, wiem, głupio brzmi. Ale tak właśnie jest. Po prostu jestem mokra.
A mięśnie? Nie, mięśnie nie chudną. Przynajmniej nie powinny. Chociaż… pamiętam, jak w 2023 roku, po miesiącu codziennych marszów po 5 km, czułam się… słabsza. Może to przepracowanie?
Lista rzeczy, które nie chudną:
- Mięśnie (chyba że jest się totalnie przemęczonym, jak ja wtedy)
- Kości. Te zostają, na szczęście. Trzeba o nie dbać.
To wszystko zależy od wielu czynników, wiesz? Dieta, sen, stres… ostatnio bardzo dużo pracuję… aż za dużo. Może to też wpływa. A regularność? Jasne, ważna. Ale… w życiu nie zawsze wszystko układa się tak idealnie. Jak ten rok 2023… masakra.
Ważne: Zrzucanie kilogramów to nie tylko chodzenie. To cała filozofia. Trzeba mieć na uwadze wszystkie aspekty. To jest taki wielki, skomplikowany temat, że aż ciężko o tym myśleć o drugiej nad ranem.
Po jakim czasie widać efekty spacerów?
Efekty spacerów? Minimum 250 minut tygodniowo. Początek? Krótszy czas. Siedzący tryb życia? Wydłużaj stopniowo.
Jak spacer staje się treningiem?
- Intensywność. Zwiększ tempo.
- Interwały. Dodaj wzniesienia, schody.
- Obciążenie. Używaj kijków, kamizelki.
- Różnorodność. Zmieniaj trasy.
Anna Kowalska, lat 42, zaczęła od 30 minut dziennie. Po 3 miesiącach przebiegła półmaraton. Nie trać czasu.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.