O co chodzi z Taylor i samolotami?

8 wyświetlenia

W 2022 roku, według portalu CelebJets, loty Taylor Swift wygenerowały emisję 8293 ton dwutlenku węgla, znacznie przekraczając ślad węglowy przeciętnego Amerykanina (ok. 16 ton) i Polaka. Ta znaczna różnica przyczyniła się do nadania jej niechlubnego tytułu „trucicielki roku.

Sugestie 0 polubienia

Taylor Swift i jej “niebieska” flota: czy prywatne odrzutowce to cena sławy?

Sukces Taylor Swift jest niepodważalny. Jej koncerty biją rekordy frekwencji, a albumy sprzedają się w milionach egzemplarzy. Jednak w 2022 roku wokalistka znalazła się w centrum medialnej burzy, a powodem nie był nowy hit, lecz… jej ślad węglowy. Dane opublikowane przez portal CelebJets wskazały, że loty prywatnymi odrzutowcami Taylor Swift wygenerowały emisję aż 8293 ton dwutlenku węgla. To liczba porażająca, wielokrotnie przekraczająca roczną emisję przeciętnego obywatela Stanów Zjednoczonych (około 16 ton) czy Polski. Różnica ta przyniosła jej niechlubny tytuł „trucicielki roku”, generując falę krytyki i dyskusji na temat odpowiedzialności celebrytów za środowisko.

Problem nie sprowadza się jedynie do suchej statystyki. 8293 ton CO2 to ekwiwalent emisji tysięcy samochodów osobowych w ciągu roku. To realny wpływ na klimat, który stoi w sprzeczności z rosnącą świadomością ekologiczną społeczeństwa. Krytycy wskazują na hipokryzję sytuacji, w której artystka, która w swoich utworach porusza tematy miłości, przyjaźni i marzeń, jednocześnie przyczynia się do degradacji planety. W dobie powszechnego dostępu do informacji o zmianach klimatu i ich konsekwencjach, działania Swift wydają się być lekkomyślne i pozbawione odpowiedzialności.

Jednak czy sprawa jest tak prosta, jak się wydaje? Obrońcy Swift wskazują, że brak jest jednoznacznych dowodów na to, czy sama artystka osobiście korzysta ze wszystkich lotów zarejestrowanych przez CelebJets. Możliwe, że część z nich dotyczy przemieszczania ekipy, sprzętu lub innych potrzeb związanych z jej trasą koncertową. Ponadto, kwestia kompensacji emisji dwutlenku węgla pozostaje otwarta. Choć sama Swift nie zabrała publicznie głosu w tej sprawie, niektórzy celebryci starają się neutralizować swój ślad węglowy poprzez inwestycje w projekty proekologiczne.

Sprawa Taylor Swift i jej prywatnych odrzutowców podnosi istotne pytania dotyczące odpowiedzialności społecznej celebrytów i wpływu ich stylu życia na środowisko. Pokazuje również, jak łatwo dostęp do informacji może wpłynąć na publiczny odbiór i spowodować kontrowersję, nawet w przypadku braku pełnego obrazu sytuacji. Czy prywatny odrzutowiec jest nieodłącznym elementem życia gwiazd? Czy da się pogodzić luksus i karierę na światowym poziomie z troską o planetę? To pytania, które wymagają szerszej dyskusji, wykraczającej poza pojedynczy przypadek Taylor Swift.

#Piosenki #Samoloty #Taylor