Kto jest właścicielem biura podróży Coral?

39 wyświetlenia

Właścicielem biura podróży Coral jest międzynarodowy koncern turystyczny OTI Holding. Marka Coral Travel działa w Polsce od 15 lat, wcześniej znana jako Wezyr Holidays.

Sugestie 0 polubienia

Kto jest właścicielem biura podróży Coral Travel?

Coral Travel należy do OTI Holding. W Polsce znamy ich raczej przez Wezyr Holidays – działają już dobre 15 lat. Sama korzystałam z Wezyra, lecieliśmy z nimi do Turcji z Katowic 2 lipca zeszłego roku. Zapłaciliśmy coś koło 3500 zł od osoby za all inclusive.

OTI Holding to spory, międzynarodowy koncern. Wprowadzili markę Coral Travel do Polski stosunkowo niedawno. Wcześniej funkcjonowali pod szyldem Wezyr Holidays. Wycieczka była całkiem udana, hotel fajny, pogoda dopisała.

Q&A

Q: Kto jest właścicielem Coral Travel? A: OTI Holding.

Q: Od kiedy Wezyr Holidays działa w Polsce? A: Od 15 lat.

Q: Kiedy Coral Travel rozpoczął działalność w Polsce? A: Niedawno, wcześniej jako Wezyr Holidays.

Do kogo należy biuro Coral Travel?

Coral Travel? A, tak, to! Grupa OTI Holding, to jest klucz. Powstało to jakoś… czekaj, 1999, ale pod tą nazwą dużo później, połączenie Wezyr Holidays i Coral Travel Poland. Cztery największe w Polsce? Serio? No nieźle, nie wiedziałam. Zawsze myślałam, że to jakaś mniejsza firma. Ale OTI Holding, to brzmi poważnie. Czyli akcjonariusze z OTI? Trzeba by sprawdzić, kto dokładnie rządzi tym wszystkim. Aż dziwne, bo pamiętam, że kiedyś babcia ze mną była na wakacjach z Wezyr Holidays. To był 2018 rok, piękna Grecja! Ale co tam robiła Coral Travel? No tak, fuzja. A teraz? Jeden wielki potentat. Tylko, co to za OTI Holding? Muszę poszukać informacji.

Lista spółek OTI Holding w Polsce? Nie mam pojęcia. Trzeba googlować. A, może są gdzieś jakieś raporty finansowe?

Punkty:

  • OTI Holding – właściciel. To najważniejsze. Zapamiętaj to!
  • Fuzja Wezyr Holidays i Coral Travel Poland. Dwa w jednym.
  • Rok 1999 – początek, ale pod obecną nazwą dużo później.
  • Top 4 touroperatorów w Polsce – 2024 (jakieś dane na ten rok trzeba znaleźć).

Zastanawiam się, czy mają jakieś biura w Warszawie? Ja mieszkam w Krakowie. Może w Krakowie też mają. Pewnie, że mają! Duża firma. Muszę to sprawdzić na ich stronie. No i jeszcze akcjonariusze… kto tam siedzi na górze? To by było ciekawe. Mam nadzieję, że nie znajdę tam żadnych podejrzanych nazwisk. Aha, i jeszcze ten 2018 rok z babcią w Grecji. Piękne wspomnienia. Czy to było w Krecie? A może na Rodos? Nie pamiętam. Kurczę, muszę znaleźć te zdjęcia.

Czyją własnością jest Coral?

Ojej, Coral… To zależy. Wiesz, Coral to jak parasolka. Pod nią kryje się mnóstwo różnych rzeczy. I każda z nich ma swojego właściciela.

Pamiętam, jak szukałam na prezent dla babci – w tym roku skończyła 80 lat, wow! – kremu przeciwzmarszczkowego Coral. Sprawdziłam skład, super nawilżający, ale gdzie to wyprodukowali? No i właśnie, na opakowaniu drobnym druczkiem pisało: „Wyprodukowano na zlecenie Firmy X, ul. Kwiatowa 12, Warszawa”. Czyli tak naprawdę Firmę X należy pytać!

Podsumowując, tak najprościej:

  • Jeżeli chodzi o kosmetyki Coral, to właścicielem jest firma kosmetyczna, która je produkuje.
  • Jeżeli to nazwa firmy, to właścicielem jest ta firma, która ją zarejestrowała.

Trzeba wiedzieć konkretnie, o jaki Coral chodzi, żeby powiedzieć, kto jest właścicielem. To jak z tą moją babcią i kremem – niby Coral, a tak naprawdę ktoś inny za tym stoi!

PS. Udało mi się ostatecznie kupić ten krem. Babcia była zachwycona. A ja odkryłam, że nazwa “Coral” w branży kosmetycznej jest zaskakująco popularna!

Co się dzieje z Coral Travel?

Okej, późno już.

Co się dzieje z Coral Travel… Pamiętam, jak mama rezerwowała przez nich wakacje w Turcji w 2015, ach.

  • Grupa Coral Travel, ta, co niby do października 2022 działała jako OTI Holding… teraz zmienia nazwę hoteli. Czyli co, rebranding? Dziwne.

  • W sumie… może to dobrze? Może chcą się odciąć od czegoś? Ale od czego? Nie wiem, Ania coś o tym wspominała, ale zapomniałam.

  • Ważne, że dalej działają. Tylko te hotele. Ciekawe, jak się będą nazywać. Może “Słońce”, albo “Morze”? Serio, nie mam pojęcia. Ale rebranding to zawsze jakieś zamieszanie, więcej roboty.

To tyle, chyba. Ziew… Idę spać.

Czy Coral Travel ma polskiego rezydenta?

A więc tak z tym Coral Travel i rezydentem… Mówiąc krótko: TAK, Coral Travel ma polskich rezydentów. Chociaż “rezydent” brzmi trochę, jakby mieszkał w jakimś tropikalnym raju na stałe i popijał drinki z palemką. A prawda jest taka, że to ciężka praca, taka mrówka-robotnica turystyki. Ale bez nich, no cóż… wyobraźcie sobie wakacje bez kogoś, kto ogarnia, gdzie kupić najlepsze chałwę albo jak wytłumaczyć taksówkarzowi, że hotel “Paradise Beach Resort” to nie to samo co “Rajska Plaża Hotel”. Dramat!

  • Plusy posiadania rezydenta: Zawsze jest ktoś, do kogo można zadzwonić, jak zgubisz paszport (chociaż lepiej go nie gubić, bo potem papierkowa robota jak u mojej babci w ogródku – chwasty rosną szybciej, niż się je wyrywa). No i rezydenci organizują wycieczki fakultatywne – te wszystkie zwiedzania starożytnych ruin i rejsy statkiem o zachodzie słońca. Romantycznie, prawda? O ile nie trafisz na grupę emerytów śpiewających szanty.

  • Minusy? Hmmm… Czasami mogą być trochę nachalni z tymi wycieczkami. “A może by tak Państwo zobaczyli lokalną wytwórnię serów koziego? Niezapomniane wrażenia!” – mówią z uśmiechem, a w oczach im się świeci dolarami. No ale cóż, trzeba z czegoś żyć, prawda?

A teraz trochę o mnie: Nazywam się Kasia, jestem z Krakowa i uwielbiam podróżować. W tym roku byłam już w Hiszpanii, Grecji i na Cyprze. Zawsze staram się znaleźć jakieś lokalne perełki, knajpki z dala od turystycznego zgiełku, gdzie serwują autentyczne dania. No i uwielbiam targować się na bazarach – ostatnio kupiłam dywan w Maroku za połowę ceny! Czułam się jak prawdziwa mistrzyni negocjacji.

P.S. Jeśli ktoś wybiera się do Grecji, koniecznie spróbujcie “souvlaki” – taki grecki kebab, pycha! Tylko uważajcie na tzatziki, bo potrafi być ostrawe jak diabli.

#Biuro #Coral #Podróży