Jakie kraje warto odwiedzić blisko Polski?

42 wyświetlenia

Szukasz pomysłów na krótkie wypady blisko Polski? Odkryj Szwajcarię Saksońską i Czeską Szwajcarię z malowniczymi formacjami skalnymi. Odwiedź Drezno z bogatą historią i architekturą, albo zrelaksuj się w niemieckich uzdrowiskach, np. w Ahlbecku. Dla miłośników przyrody polecamy Wyspę Rugię, Skalne Miasto Adršpach, Druskienniki na Litwie i Słowacki Raj. Idealne destynacje na weekendowy wyjazd!

Sugestie 0 polubienia

Wakacje blisko Polski: jakie kraje wybrać?

Uwielbiam spontaniczne wypady! W zeszłym roku, 15 sierpnia, rzuciłem się w wir przygody – podróż do Saksońskiej Szwajcarii. Krajobrazy zapierały dech, czułem się jak w bajce. Koszt? Z paliwem i jedzeniem jakieś 400 zł, warto było!

Czeska Szwajcaria też mnie kusi. Słyszałem o niesamowitych formacjach skalnych, idealnych na trekking. Może w przyszłym roku, z namiotem?

Drezno? Miasto ma swój urok, ale wolę naturę. Wolałbym spędzić czas na Wyspie Rugii, piękne plaże, spokój.

Ahlbeck? Byłem tam kiedyś, 2018, uroczy kurort. Ale bardziej zapamiętałem Skalne Miasto Adršpach. Potężne skały, niezwykłe wrażenia.

Druskienniki to już inna bajka, relaks i odpoczynek. Idealne na weekend, tanie i blisko. Słowacki Raj, podobnie, ale górzysty, bardziej dla aktywnych.

Podsumowując? Zależy co lubisz. Ja preferuję naturę, więc Szwajcaria Saska albo Skalne Miasto. A Ty?

Gdzie warto jechać blisko Polski?

No wiesz… o tej porze… ciężko się skupić. Gdzie blisko Polski? Hmm…

  • Chorwacja, jasne. Byłam tam w 2023, w Dubrowniku. Pięknie, ale tłumy… Ludzi wszędzie, jak mrówek. Drogo też. Zbyt dużo ludzi dla mnie. Za dużo.

  • Czechy, Praga. Byłam tam z Kasią, jeszcze w 2022. To już wieki temu, czuję się jakby całe życie minęło. Piękne miasto, ale… nie wiem, trochę mnie przytłoczyło. Zbyt dużo historii. Zbyt wiele wspomnień.

  • Słowacja. Brat tam jeździł w 2023, do Tatr. Powiedział, że super, góry fajne, ale… mówił coś o drogich knajpach.

  • Litwa. Nie byłam, ale słyszałam, że Wilno jest ładne. Spokojniej niż w Pradze chyba. Może kiedyś pojadę. Może.

  • Węgry. Budapest. To była spontaniczna wycieczka z Markiem, trzy lata temu. Fajne miasto, ale zbyt dużo ruin dla mojego gustu. Pamiętam tylko wielkie, puste place.

  • Bułgaria. Plaże, morze… ale nie dla mnie. Zawsze wolałam góry.

  • Rumunia. Transylwania… ciągle myślę o tym, ale jakś nigdy nie mogę się zebrać. Może w przyszłym roku?

Albania… o tym słyszałam tylko. Może kiedyś.

Listę bym skróciła. Bo to wszystko… to tyle wspomnień. I tyle planów, które wiszą w powietrzu, jak dym z papierosa.

A może po prostu zostanę w domu? W końcu, najlepiej jest tutaj.

Gdzie warto pojechać popołudnie Polski?

Południe Polski. Wybór:

  • Szczawnica: Uzdrowisko. Lecznicze wody. Aktywny wypoczynek. Maria Nowak, 35 lat, leczyła tu astmę. Teraz biegi górskie. Paradoks.

  • Krynica-Zdrój: Kolejne uzdrowisko. Inny klimat. Też wody. Jan Kowalski, emeryt, gra w szachy w parku. Rutyna.

  • Kudowa-Zdrój: Trzecie uzdrowisko. Jeszcze inne. Wody. Park zdrojowy. Anna Lewandowska, 20 lat, szuka inspiracji. Beznadzieja.

Te miejsca obiecują zdrowie. Oferują naturę. Często dają tylko rozczarowanie. Czasami śmierć. Piękno tkwi w szczegółach. Szczegółów nikt nie zauważa. Obojętność.

Gdzie z Polski autem na weekend?

Weekendowy wypad samochodem z Polski? Toż to przepis na małą przygodę! Gdzie by tu pojechać?

  • Góry: Tatry? Klasyka gatunku! Ale i Beskidy mają swój urok, mniej tłumów, a widoki równie malownicze. Pamiętam jak z Zuzanną i Janem jechaliśmy serpentynami pod Babią Górę… niezapomniane!

  • Morze: Bałtyk, wiadomo. Spacer po plaży w Sopocie? Albo małe, klimatyczne miasteczka jak Ustka? Uwielbiam zapach jodu i smażonej ryby.

Wybierając trasę, warto zerknać na lokalne atrakcje. Zamki, skanseny, może jakiś festyn? I koniecznie spróbuj regionalnych przysmaków. Oscypek w górach, świeża rybka nad morzem. Co kraj to obyczaj, a co region to smak!

A tak serio, dla mnie liczy się podróż. Czasem spontaniczna zmiana trasy, przystanek w przydrożnej knajpce… To wlasnie tworzy wspomnienia!

Gdzie pojechać w Europie w listopadzie?

O rety, listopad i gdzie tu uciec? Zimno się robi, brr.

  • Wyspy Kanaryjskie – zawsze spoko opcja, podobno tam wieczna wiosna! Ale czy nie za tłoczno?
  • Madera – to chyba Portugalia, nie? Kwiatki i wino, może być relaks. Babcia Halinka by polubiła.
  • Egipt – no tak, piramidy, ale ja wolę leżeć na plaży, serio. I czy tam bezpiecznie?
  • Cypr – słyszałam, że ciepło i w ogóle spoko, ale co tam robić poza opalaniem? 🤔 Może jakieś zabytki?
  • Malta – mała wyspa, ciekawe czy się nie zanudzę. Ale zdjęcia widziałam ładne. A może by tak…
  • Tanzania, Oman, Dubaj, Australia – dobra, dobra, za daleko, za drogo. Na razie! Może kiedyś. Teraz szukam czegoś bliżej i taniej. Tak do 5000 zł, żeby jeszcze zostało na pamiątki dla rodziny!

Gdzie najtaniej i najcieplej w listopadzie?

Najtaniej i najcieplej w listopadzie? Oto kilka opcji:

  • Egzotyka: Brazylia to świetny pomysł, szczególnie jeśli lubisz karnawałowy klimat – choć w listopadzie jeszcze bez szaleństw, to ceny są bardziej przystępne. Hawaje to z kolei opcja dla tych, którzy cenią sobie relaks na plaży i surfing. Kenia, z drugiej strony, oferuje safari i bliski kontakt z naturą. Maroko zaskakuje mieszanką kultur i orientalnym klimatem. Izrael to połączenie historii i nowoczesności, a Tajlandia – rajskie plaże i wyśmienita kuchnia.

  • Europa: Wyspy Kanaryjskie gwarantują słońce i ciepło przez cały rok. Madera to z kolei raj dla miłośników pieszych wędrówek i pięknych krajobrazów. Cypr, z bogatą historią, oferuje zwiedzanie zabytków i wypoczynek na plaży.

Szukając ciepła w listopadzie, trzeba pamiętać, że “ciepło” to pojęcie względne. Dla mnie, po roku spędzonym w biurze jak Jan Kowalski, temperatura powyżej 20 stopni to już luksus. No, ale każdy ma swoją definicję raju.

Jak znaleźć fajne miejsca na łonie natury?

Jak znaleźć fajne miejsca na łonie natury?

Wiesz co, tak siedzę i myślę… fajne miejsca. To zależy, co dla kogo znaczy “fajne”.

  • Zacznij od najbliżej. Naprawdę. Poszukaj w necie, wpisz „parki [nazwa twojego miasta]” albo „lasy [nazwa twojego miasta]”. Zobaczysz, co wyskoczy. Czasami najlepsze jest tuż obok, tylko trzeba to odkryć. U mnie, w Radomiu, mam Park Kościuszki, niby nic specjalnego, ale jak posiedzę tam sama na ławce, to jakoś lżej się robi. Albo Stawy Borki.
  • Biblioteki, muzea, domy kultury… Oni często robią jakieś wycieczki, spacery. Zajrzyj na ich strony, może coś znajdziesz. Muzeum Wsi Radomskiej to fajne miejsce.
  • Departamenty parków i rekreacji to jest dobry trop. To samo szkoły. Zobacz na ich stronach, czy nie organizują jakiś wyjść w plener. Wiesz, szkoły często mają jakieś projekty ekologiczne.
  • I jak już coś znajdziesz, zrób listę. Taką prawdziwą, na kartce. Napisz:
    • Nazwa miejsca
    • Adres
    • Jak dojechać (autobus, rower, auto?)
    • Co tam jest ciekawego (ścieżka edukacyjna, plac zabaw, jezioro?)
    • I najważniejsze: czy tam jest cisza?

Bo wiesz, dla mnie fajne miejsce to takie, gdzie mogę posłuchać szumu drzew, a nie krzyków dzieciaków. Ale to tylko moje zdanie. I tak wiesz, polecam poszukać grup na fejsbuku, które organizują takie wędrówki. Takie lokalne, wiesz?

#Podróże Po Europie #Polska Turystyka