Jak ubrać się na zwiedzanie miasta zimą?

10 wyświetlenia

Ojej, zima w mieście! Dla mnie idealna jest sukienka z dzianiny, taka przytulna i ciepła. Do tego rajstopy - uwielbiam te z wzorami, dodają energii w szare dni, ale legginsy też spoko opcja. No i obowiązkowo ciepły płaszczyk, czapka, szalik i rękawiczki, inaczej ani rusz! Ważne, żeby było wygodnie, bo przecież czeka mnie cały dzień chodzenia i odkrywania. Puchówka? Może być za ciepło, ale to zależy od dnia!

Sugestie 0 polubienia

Zimowe zwiedzanie miasta… Brzmi super, prawda? Ale jak się ubrać, żeby nie zamarznąć i jednocześnie nie wyglądać jak bałwanek? Sama się nad tym zastanawiam za każdym razem! Znacie to uczucie, kiedy stoicie przed szafą i myślicie: “Co ja mam na siebie włożyć?!”

Dla mnie numerem jeden jest ciepła, mięciutka sukienka z dzianiny. Tak jakbym się otuliła kocem, ale nadal stylowo, no nie? Pamiętam, jak raz w Krakowie, w lutym, szłam w takiej sukience i było mi tak przyjemnie cieplutko, mimo mrozu. Do tego rajstopy – koniecznie! I tu mam swoją małą obsesję – rajstopy we wzory. Serio, one potrafią rozświetlić nawet najszarejszy dzień! A jak nie rajstopy, to legginsy też dają radę.

No i bez czego się nie obejdzie? Oczywiście – ciepły płaszcz! Bez niego ani rusz. Czapka, szalik, rękawiczki – standard. Zmarznięte ręce to najgorsze, co może być, zwłaszcza, kiedy próbujecie zrobić zdjęcie jakiemuś pięknemu budynkowi, prawda? Mnie się to kiedyś zdarzyło w Wiedniu. Tragedia!

Buty też ważne. Wygodne, bo przecież będziemy dużo chodzić. Cały dzień włóczenia się po mieście. A puchówka? Hmmm… sama nie wiem. Czasami jest za gorąco w puchówce, ale z drugiej strony, lepiej być przygotowanym na wszystko, co? Słyszałam, że ponad 70% ludzi marznie zimą w mieście. Nie wiem, czy to prawda, ale lepiej dmuchać na zimne, dosłownie. Może po prostu zabrać ją ze sobą, na wszelki wypadek? Tak na wszelki…

#Moda Zimowa #Styl Miejski #Zimowe Miasto