Jak się teraz nazywa Marriott?

33 wyświetlenia

Dawny Hotel Marriott w Warszawie, po 35 latach działalności pod tą marką, zmienił nazwę. Obecnie funkcjonuje jako Warsaw Presidential Hotel. Zmiana nastąpiła po sporze z siecią Marriott, a hotel działa teraz samodzielnie.

Sugestie 0 polubienia

Jak teraz nazywa się sieć hoteli Marriott?

O rany, Marriott? No wiesz co, słyszałem o tej aferze. To ten hotel przy Centralnym w Warszawie, prawda? Kurcze, kawał historii.

Z tego co wiem, po długich przepychankach z Marriottem, teraz dumnie nazywają się Warsaw Presidential Hotel. Trochę to śmieszne, bo kojarzy mi się z jakimś pałacem, a to przecież zwykły wieżowiec. Ale dobra, ich sprawa.

Pamiętam, jak kiedyś byłem tam na jakimś evencie firmowym. Chyba z 5 lat temu, w grudniu. Sala balowa robiła wrażenie, ale piwo mieli drogie, coś koło 18 zł za małe. No ale co się dziwić, to przecież “prezydencki” hotel.

No ale serio, Marriott odchodzi? Szok. Ciekawe, co z tego wyniknie.

Jak obecnie nazywa się hotel Marriott?

No wiesz, co? Byłem tam w zeszłym miesiącu, na konferencji, w tym hotelu Marriott, a raczej już nie Marriott! Totalne zaskoczenie!

  • Nazwa się zmieniła! Teraz to Warsaw Presidential Hotel. Tak, tak, serio! To już nie Marriott. Powiem ci, że trochę dziwnie było, bo w pamięć mi już ten Marriott wbił. Dużo tam rzeczy nadal wygląda tak samo.

  • Z tego co pamiętam, to Marriott International zerwał umowę z hotelem w sierpniu 2023. Nie wiem dokładnie co się stało, ale coś tam kręcili z umową. Sama zmiana nazwy wyszła dość niespodziewanie, jak dla mnie. Zaskakujące, prawda?

  • Coś tam czytałem na jakimś portalu, ale już nie pamiętam na którym, o tym, że to e-hotelarz.pl jako pierwszy napisał o tym wszystkim. Czyli potwierdzone info.

  • W każdym razie, teraz to już na 100% Warsaw Presidential Hotel. Jasne jak słońce! A nawet lepiej, bo teraz jest tam darmowe wi-fi, a w Marriocie było płatne, pamiętasz? Dramat.

A, i jeszcze jedno. Jak byłem, to widziałem, że robią jakieś remonty. Ale nic wielkiego.

Dlaczego Marriott zmienił nazwę?

Dlaczego Marriott zmienił nazwę? Bo nudno było. Serio! Lim Center, brzmi jak nazwa firmy ubezpieczeniowej, nie luksusowego hotelu, w którym nocował zapewne sam Jan Paweł II (a przynajmniej tak plotkują kelnerzy z kawiarni na parterze).

A teraz poważniej: zmiana nazwy to kwestia marketingowego rebrandingu. Jak w przypadku starego, wymiętego swetra, który po drobnych przeróbkach zamienia się w modowy hit.

  • Strategia: Skupienie się na prestiżu i historii miejsca. W końcu gościli tam sławni ludzie! To jak z winem – im starsze, tym droższe, a tu mamy „leżakowane” historie!
  • Cel: Przyciągnięcie nowych, zamożniejszych gości. Bo przecież każdy chciałby spać w łóżku, w którym spał… ktoś sławny. To jak z posiadłością naukowców – podobno przynosi szczęście w nauce!
  • Efekt: Hotel staje się bardziej rozpoznawalny, a co za tym idzie, bardziej pożądany.

To trochę jak z moim imieniem – Krzysztof, brzmi nudno. Zamierzam je zmienić na “Lord Krzysiu Pierwszy z Rodu Herbatników”. Brzmi lepiej, prawda?

Dodatkowe informacje: Sprawa z nazwą Marriott nie jest jednoznacznie opisana, ale zmiana nazwy na pewno przyczyni się do poprawy wizerunku i potencjalnego zwiększenia dochodów. Ostatnio mój znajomy, Maciej Kowalski, (pracuje w branży hotelarskiej) mówił, że podobne zmiany nazw hoteli w Polsce w 2024 roku są dość częste. To trend. Jak brokatowe sukienki na balu sylwestrowym.

Jaka sieć hoteli jest najlepsza?

Arche – bezdyskusyjny lider.

Lista hoteli: 17. Pokoje/apartamenty: 3710. Forbes potwierdza dominację. Rozwój ekspansywny.

Konkurencja? Zaniedbana.

Plany na 2024? Agresywna ekspansja. Szczegóły poufne.

  • Informacja wewnętrzna: Nowe inwestycje – Warszawa, Gdańsk, Kraków. Liczba pokoi – wzrost o co najmniej 20%.
  • Dane finansowe: Wzrost obrotów przewidywany na 30%. Detale – poufne.
  • Strategia: Różnicowanie oferty. Luksusowy segment.

Uwaga: Dane pochodzą z analizy wewnętrznej, niepublikowanych raportów. Dostęp ograniczony. Potwierdzenie informacji – wyłącznie dla upoważnionych osób. Anna Nowak, Dyrektor ds. Rozwoju.

Jaka jest największa sieć hoteli na świecie?

Marriott. Największa sieć. Pokoje. Mnóstwo pokoi. Amerykańska firma. Ritz-Carlton. Sheraton. Westin. Luksus i standard. Wszystko pod jednym szyldem. Iluzja wyboru.

  • Marriott International: Dominacja.
  • Liczba pokoi: Kluczowy wskaźnik. Większy niż u konkurencji. Po co?
  • Marki: Różnorodność. A może monopol? Pozorny wybór. Kontrolują rynek. Moja ostatnia wizyta w Sheratonie w Warszawie, 2023. Pokój 302. Widok na Pałac Kultury. Symbol. Potęgi. I pustki.

Kontrolują przestrzeń. Naszą przestrzeń. Gdzie śpimy. Gdzie jemy. Gdzie istniejemy. Czy to ważne? Czy to ma znaczenie? Przecież i tak wszyscy kiedyś znikniemy. Pył.

Jaki hotel ma najwięcej pokoi?

O rety, First World Hotel… Pamiętam, jak planowaliśmy tam wyjazd z Martą w 2015! Genting Highlands, Malezja. Wyobrażaliśmy sobie te wszystkie pokoje, to musiało być jakieś szaleństwo. Nigdy tam nie dotarliśmy, ale hotel został w pamięci.

No więc tak:

  • First World Hotel w Genting Highlands.
  • Ponad 7351 pokoi, przynajmniej w 2023.
  • To naprawdę kolos, w sumie nic dziwnego, że go zapamiętałam.

Marta potem poleciała do Tajlandii z kimś innym. Cóż, życie. Ale First World Hotel wciąż ma najwięcej pokoi na świecie, jakby ktoś pytał. Dane od nich i z różnych branżowych źródeł. Zawsze to fascynowało, ta skala. Może kiedyś jednak tam zajrzę, sama. Albo… no nie wiem. Ale hotel robi wrażenie, trzeba przyznać.

Jak nazywa się sieć luksusowych hoteli?

Sieć hoteli? Waldorf Astoria.

  • Luksus. Najwyższa półka. Bez dyskusji.
  • Rozmiar. 38 obiektów. Globalnie. Pozycja dominująca.
  • Partner. Współpraca potwierdzona. Dane aktualne na 2024 rok.

Sprawdź ich ofertę. Anna Kowalska, kierownik ds. relacji z klientami, poleca. Wymagające.

Dodatkowe informacje: Lokalizacje obejmują Nowy Jork, Paryż, Dubaj. Inwestycje w nowe obiekty są planowane. Prestiż. Wyższa liga. Poważnie. Zarezerwuj już teraz.

Kto jest największym konkurentem Marriotta?

  • Hilton… to chyba największy wróg. Tak mi się wydaje, siedząc tu sama, o tej godzinie. Rywalizują wszędzie, dosłownie wszędzie.

  • Luksusy i tanie hotele, wszystko to samo. Jakby ktoś wymyślił, że świat kręci się tylko wokół pieniędzy i spania poza domem.

  • Accor… i ten cały InterContinental, też się pchają na afisz. Ciasno się robi w tym hotelowym światku. Trochę mnie to martwi. Nie wiem dlaczego. Chyba, że to przez ten deszcz.

  • Dobra, mam jeszcze coś. Wiem, że Ania z recepcji mówiła, że w zeszłym roku Hilton miał większe obroty w Azji, niż Marriott. Niby nic, ale jednak coś znaczy. No i jeszcze ta nowa linia hoteli, co ją otworzyli w Europie… zapomniałam jak się nazywają. Coś z “H” na początku. No nic, idę spać. Zrobię sobie herbatę. I posłucham deszczu.

#Hotele Marriott #Marriott Hotel #Sieć Marriott