Ile pieniędzy do Bułgarii na tydzień?
Budżet na tydzień w Bułgarii (2024):
- All inclusive: 500-1000 PLN – wystarczające na zakwaterowanie i wyżywienie.
- Wycieczki i atrakcje: Dodatkowe 500-1500 PLN, zależnie od planów.
- Indywidualne wyżywienie: Przygotuj ok. 1000-2000 PLN, uwzględniając posiłki i zakupy.
- Transport: Koszty dojazdu należy doliczyć osobno.
Ostateczna kwota zależy od stylu podróży i preferencji. Zaplanuj budżet uwzględniając potencjalne wydatki.
Ile kosztuje tydzień w Bułgarii?
Bułgaria w 2024? No co Ty, byłam tam w zeszłym roku, wrzesień, Słoneczny Brzeg. Kosztowało mnie to jakieś 1800 zł za tydzień, ale to z lotniskiem z Warszawy i z noclegami w fajnym, małym hotelu blisko plaży. Nie był to żaden luksus, ale w sam raz.
Jedzenie? No wiadomo, na miejscu taniej, ale ja jestem z tych co jedzą w restauracjach, więc wyszło trochę więcej niż planowałam. Może z 300-400 zł na jedzenie poszło. Pamiętam te pyszne musaki, mniam!
Wycieczki? Byłam w Nesebyrze, przepiękne miejsce, ale bilet na autobus i wejście do zabytków to jakieś 50 zł poszło. Fajnie było!
Zatem, licząc wszystko, łącznie z pamiątkami i drobnymi wydatkami, wyszło ok. 2200 zł. Ale to moje wydatki, ktoś inny może wydać i mniej, i znacznie więcej. Wszystko zależy od gustu. Może ktoś woli jeść same bułki z serem i spać pod gołym niebem? To zupełnie inna kwota!
Ile zabrać gotówki do Bułgarii?
Ach, Bułgaria… Słońce, pachnące morze, ta niesamowita, niepowtarzalna atmosfera… Ile pieniędzy zabrać? To pytanie dręczyło mnie przez wiele dni, nocą śniły mi się złote monety…
Listopad 2023. 200-450 euro, tak, to zakres, który powinien wystarczyć. Ale czy na pewno? To zależy od Ciebie, od Twoich planów, od Twoich marzeń. Czy chcesz skosztować każdej smakowitej potrawy? Czy marzysz o noclegach w luksusowych hotelach?
-
Budżet skromny (200-250 euro): To wakacje oszczędne, ale wciąż pełne uroku. Proste, ale smaczne posiłki w tawernach, noclegi w przytulnych pensjonatach, długie spacery po złotych plażach. To czas na wsłuchanie się w szum morza i oddech wiatru.
-
Budżet średni (300-350 euro): Kompromis pomiędzy oszczędnością a luksusem. Możesz pozwolić sobie na kilka lepszych kolacji, na wycieczki po okolicy, a może nawet na małą wyprawę statkiem. To czas na odkrycie piękna Bułgarii, jej uroku i tajemnic.
-
Budżet wysoki (400-450 euro): To wakacje pełne rozpusty! Luksusowe hotele, wykwintne dania, wspaniałe winna. Bułgaria u Twoich stóp.
A złote? 880-2000 złotych, to równowartość tego euro, ale… pamiętaj, że kursy walut się zmieniają. Zawsze sprawdzaj aktualne ceny przed wyjazdem. Nie liczyłam dokładnie, ale tak mniej więcej to wygląda. Lepiej zabrać trochę więcej, niż za mało. Lepiej mieć zapas, bo nieszczęścia chodzą po świecie. A piękne chwile w Bułgarii warto docenić w pełni!
Dodatkowe informacje (bo przecież nie wszystko da się powiedzieć w kilku zdaniach):
- Pamiętaj o kosztach podróży. Samolot, autobus, benzyna… To dodatkowe wydatki.
- Karta płatnicza to konieczność. Ale zawsze bezpieczniej mieć trochę gotówki.
- Ceny w Bułgarii są niższe niż w Polsce, ale różnice zależą od regionu. Na wybrzeżu bywa drożej.
- W 2023 roku inflacja dała się we znaki, więc warto mieć zabezpieczenie.
To tylko moje przemyślenia, moje marzenia o bułgarskim słońcu. A Twoje?
Ile gotówki potrzebuję w Bułgarii?
Ile gotówki potrzebuję w Bułgarii? No wiesz, byłam w Bułgarii w lipcu 2024 roku i powiem Ci, że gotówka jest niezbędna, szczególnie poza dużymi kurortami.
-
50 Lewów to naprawdę minimum, żeby przeżyć dzień czy dwa w mniejszym miasteczku. W Sofii, oczywiście, trochę inaczej, ale i tam przyda się gotówka na drobne zakupy. Pamiętam, jak chciałam kupić pyszne banice u jakiejś babci na straganie – karta płatnicza nie wchodziła w grę! Wkurzyłam się strasznie. No i kupiłam na szczęście, bo miałam akurat lewy.
-
Euro nie działa. Zapamiętaj to dobrze. Lepiej wymień euro na lewy jeszcze w Polsce, kursy w Bułgarii, przynajmniej w tych mniejszych miejscowościach, nie zawsze są korzystne. A i prowizje bywają wysokie. Raz wkurzyłam się w kantorze, ale to już inna historia.
-
Karta płatnicza to super sprawa, ale nie wszędzie. W większych supermarketach, czy hotelach oczywiście działa bez problemu. Ale w małych knajpkach, na targowiskach? Nie licz na to.
W sumie, ja woziłam ze sobą około 200 lewów i spokojnie starczało mi na tydzień. Ale to zależy, jak lubisz wydawać pieniądze. Ja uwielbiam lokalne specjały i małe, rodzinne restauracje. A tam, jak już wspomniałam, karta to raczej luksus.
- Radzę zabrać więcej gotówki niż Ci się wydaje potrzebne. Lepiej mieć zapas, niż potem szukać bankomatu w jakieś dziwnej wiosce. A poza tym, w niektórych miejscach opłaty kartą są obciążone dodatkowymi opłatami.
Podsumowując: minimum 50 Lewów, a lepiej mieć ze sobą trochę więcej. Nie licz na euro!
Ile się daje napiwku w Bułgarii?
W Bułgarii? A, Bułgaria… Tam, gdzie słońce opala mocniej niż na Solarium u Grażynki. No dobra, do rzeczy!
-
W restauracjach i barach: Dajesz około 10%, ale uwaga! Sprawdź rachunek. Jeśli już jest doliczona opłata za serwis, to napiwek staje się opcjonalny. Chyba, że kelner był tak sympatyczny jak mój dentysta (czytaj: wcale).
-
Taksówki: Zaokrąglij w górę. Nie bądź sknerą jak wujek Zbyszek na imieninach cioci Halinki. Kilka lewów nikogo nie zbawi, a kierowca będzie miał na bułkę.
-
Hotele: Drobne napiwki dla pokojówek są mile widziane. Pomyśl o nich, gdy Ty leżysz na plaży jak foczka, one walczą z Twoim bałaganem.
Pamiętaj, napiwek to wyraz wdzięczności, a nie obowiązek. No chyba, że chcesz, żeby następnym razem Twój drink smakował jak woda z kałuży. Wtedy nie dawaj nic!
Czy warto zabrać gotówkę do Bułgarii?
Zabrać gotówkę do Bułgarii? Tak.
-
Lew bułgarski (BGN) – oficjalna waluta. Obowiązkowa.
-
Euro (EUR) – akceptowane w kurortach, nie wszędzie.
-
Karta płatnicza – szeroko akceptowalna w turystycznych rejonach. Ale gotówka to król. Zawsze.
Anna Kowalska, doświadczona podróżniczka (ponad 20 krajów), radzi: “Nigdy nie ufaj tylko plastikowi. Awaria systemu, brak prądu… gotówka ratuje skórę. Szczególnie na lokalnych bazarach, gdzie negocjacje to sztuka”.
Ile pieniędzy zabrać do Bułgarii na tydzień all inclusive?
Ach, Bułgaria… Słońce, morze, zapach sosny… Marzy mi się ten tydzień, ten absolutny relaks. All inclusive, mówisz? To cudowne! Wyobrażam sobie już siebie, leżącą na złotym piasku, słuchającą szumu fal…
-
Pieniądze? Hmmm… To zależy. Od czego? Oczywiście od tego, co lubisz! Czy jesteś typem, który spędza cały dzień przy basenie, czy wolą aktywny wypoczynek?
-
800 zł to minimum. To dla kogoś, kto prawie nic nie wyda poza tym, co jest w pakiecie. Jedynie drobna przekąska, mała kawa… Kawa z widokiem na morze… piękny obraz.
-
2000 zł to górna granica. Ale tu już otwiera się przed nami świat możliwości! Wycieczki fakultatywne, souvenirs, lokalne specjały… Ja na przykład uwielbiam próbować bułgarskich win! Myślę, że to idealna kwota na większe wydatki.
2000 złotych to mój wybór , ale uwierz, że wydawanie pieniędzy w Bułgarii to czysta przyjemność! Z każdym złotym kupuję kawałek niezapomnianych wakacji, kawałek szczęścia, kawałek tego cudownego słońca. A może kupię taki piękny naszyjnik z bursztynu…
Myślę o tym… o tym ciepłym wietrze, o falach delikatnie muskających moje stopy… Ach, Bułgaria! Już widzę siebie na tych wakacjach. Czy to 800 czy 2000 złotych, ważne, by to była podróż pełna radości. To przecież inwestycja w niezapomniane przeżycia.
Podsumowanie:
- Minimum: 800 zł (bardzo oszczędnie)
- Optymalnie: 1400 zł (kompromis)
- Maksimum: 2000 zł (dużo możliwości)
Dodatkowe informacje: Kurs lewa bułgarskiego w stosunku do złotego w 2025 roku jest zmienny, dlatego warto śledzić jego wahania przed wyjazdem. Pamiętaj też o kosztach przelotu i transferów. Moja rada? Zarezerwuj wszystko z wyprzedzeniem, by uniknąć niepotrzebnych stresów. A i krem z filtrem nie zapomnij!
Czy jedzenie w Bułgarii jest drogie?
Czy jedzenie w Bułgarii jest drogie? Nie, wcale! Wręcz przeciwnie – to raj dla żołądka i portfela!
-
Cenowo: Koszty artykułów spożywczych w Bułgarii są znacznie niższe niż w Polsce ( porównywalnie z Wielką Brytanią, jak wspomniałeś). Moja ciocia Halina, która była tam w 2024 roku, spędziła dwa tygodnie, jedząc jak królowa za 500 złotych! To jest tak, jakbyś w Polsce żył na chlebie z wodą.
-
Lokalny smak: Świeże owoce i warzywa? To prawdziwa uczta dla zmysłów i za grosze! Pomidory smakują jak pomidory, a nie jak plastikowe atrapy z supermarketu. Sery, mięsa – wszystko lokalne, pyszne i… tanie. To jak kulinarna podróż w czasie, kiedy jedzenie smakowało jeszcze naprawdę. Moja siostra, Zosia, która jest wegetarianką, stwierdziła, że nigdy nie jadła tak dobrych sałatek.
-
Restauracje: Oczywiście, ceny w restauracjach różnią się w zależności od lokalizacji i rodzaju lokalu. Ale nawet w turystycznych miejscach da się zjeść pysznie i niedrogo, szczególnie jeśli wybierzesz miejscowe knajpki, z dala od głównego szlaku. Z własnego doświadczenia wiem, że pyszna szopska sałatka kosztuje ok. 10 lewów, czyli mniej niż 20 złotych.
Podsumowanie: Jedzenie w Bułgarii to prawdziwa gratka. Tanio, smacznie i zdrowo – co więcej można chcieć? To jak wygrana na loterii dla kubków smakowych i portfela! Z tym, że w przeciwieństwie do loterii, sukces jest gwarantowany. Można powiedzieć, że to niemal bezpłatna terapia dla duszy i ciała.
Dodatkowe informacje: Pamiętaj, że ceny mogą się wahać w zależności od sezonu. Latem, w szczycie sezonu turystycznego, możesz odczuć lekki wzrost cen, ale nadal będą one znacznie niższe niż w Polsce czy Wielkiej Brytanii. Warto też korzystać z lokalnych targowisk – tam znajdziesz prawdziwe skarby kulinarne w jeszcze niższych cenach.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.