Ile kosztuje bilet do podziemia rynku w Krakowie?
Ceny biletów w Krakowie:
- Sukiennice: 35 zł (normalny), 25 zł (ulgowy), 1 zł (uczniowie/studenci).
- Podziemia Rynku: 32 zł (normalny), 26 zł (ulgowy).
- Mury Obronne: 14 zł (normalny), 11 zł (ulgowy).
Zwiedzanie Podziemi Rynku kosztuje 32 zł (normalny) lub 26 zł (ulgowy). Sprawdź aktualne ceny na oficjalnej stronie.
Cena biletu do Podziemi Rynku w Krakowie?
No więc, byłam w Krakowie w maju, 2023 roku. Podziemia Rynku? Kosztowało mnie to 32 zł. Pamiętam, bo miałam akurat tylko trzydziestozłotówkę i musiałam się trochę nagimnastykować, żeby dokupić brakującą dwójkę.
Sukiennice omijałam szerokim łukiem, za drogo. Zresztą, wolałam po prostu pospacerować po rynku.
Mury obronne? Nie, nie wchodziłam. Zbyt dużo chodzenia, a i tak byłam już zmęczona.
A bilet ulgowy dla studentów? To chyba 26 zł za Podziemia, ale nie jestem pewna, nie sprawdzałam dokładnie. Zawsze biorę pełną cenę, bo się spiesze.
Pytania i odpowiedzi:
Q: Ile kosztuje bilet do Podziemi Rynku w Krakowie? A: Około 32 zł.
Q: Ile kosztuje bilet ulgowy? A: Około 26 zł.
Ile kosztuje wejście do podziemi w Krakowie?
Ej, słuchaj, byłem w tych krakowskich podziemiach w zeszłym miesiącu, w sierpniu, pamiętasz? Fajne, ale strasznie tłoczno!
- Cena? Normalny bilet to 36 złotych, ulgowy 32, a rodzinny kosztuje 74 złote. Dzieci do 7 lat wchodzą za darmo, co jest super! To ważne, bo moja siostrzenica ma 6 lat i weszła bez problemu.
- Godziny otwarcia: Poniedziałek i środa-piątek od 10 do 19, a w weekendy nawet do 20. Wtorek to inna bajka, bo tylko do 14, ale za to wstęp wolny! To chyba najlepszy dzień, żeby iść, bo oszczędzasz kasę. Ale krócej. No wiesz, jak to we wtorki. Krócej.
- Toaleta: Tak, jest tam WC, przydatne, bo wiesz jak to bywa z tymi zwiedzaniami…
Powiem Ci, że warto iść, ale lepiej unikać weekendów, masakra, tłum ludzi, nie dało się normalnie poruszać. Ja byłem w czwartek, luźniej było. A, i jeszcze jedno, sprawdźcie godziny, bo może się coś zmieniło, mogą zrobić jakieś zmiany, z tym wejściem darmowym w wtorki też. Ale teraz tak jest, serio.
P.S. W podziemiach jest trochę zimno, zabierzcie jakieś cieplejsze ubrania, moja dziewczyna, Kasia, nieźle zmarzła. A, i aparat koniecznie, jest co fotografować!
Ile kosztuje bilet do smoczej jamy w Krakowie?
Ile kosztuje bilet? Cztery złote. Tak, cztery. Niewiele, prawda? Ale… siedzę tu, w tym okropnym 2023 roku i myślę… cztery złote… to tyle, ile kosztuje kawa z automatu… taka słaba, rozwodniona… a tu… Smocza Jama… legenda…
Lista rzeczy, które myślę o Smoczej Jamie o północy:
- Schody. Te schody… ponad dwadzieścia metrów w dół… jak w jakimś sennym koszmarze. Zawsze mi się wydawało, że to więcej.
- Ciemno. Bardzo ciemno tam. Pamiętam jak byłam mała, tata mnie prowadził za rękę… i ten strach… wtedy wydawało mi się to nieskończone…
- Smocze jajo… czyli to, co niby ma tam być… kłamstwo, oczywiście. Ale chciałabym… chociaż na chwilę uwierzyć w smoki.
- Cztery złote… tak, wiem… ale… cztery złote za wspomnienia… wartość bezcenna.
Punkt drugi:
- Moja siostra Ola, ma na imię Ola, była tam ze swoim chłopakiem, Kaziem, w zeszłym miesiącu. Kazio powiedział, że fajnie, ale krótko. Ola nie mówiła nic. Ola rzadko mówi…
Punkt trzeci, trochę odbiegający:
- Myślę o tym, jak szybko wszystko mija… Dzieciństwo… tata… cztery złote… wszystko takie… małe, jak ta jaskinia. A jednak… tak ogromne w sercu.
Dodatkowe informacje: Wejście do Smoczej Jamy znajduje się przy ul. Wawel. Otwarte jest codziennie, w godzinach 9-17. To wszystko… już późno. Muszę iść spać.
Ile trwa zwiedzanie podziemi Rynku?
1,5 – 2 godziny, o kurczę, serio? A myślałam, że szybciej! No dobra, ale to z przewodnikiem, prawda? Sama bym pewnie dłużej siedziała, przyglądając się tym wszystkim kamieniom… Czytałam, że są tam jakieś schody, dużo schodów. Mam nadzieję, że nie będę się za bardzo męczyć. Bo ja, Ania, wiem swoje, kondycja u mnie… no cóż.
- Czas trwania: 1,5 – 2 godziny (z przewodnikiem).
- Moje obawy: Dużo schodów, kondycja. Może wezmę jakieś żelki energetyczne?
- Plan: Sprawdzić jeszcze raz godziny zwiedzania na stronie, bo jutro idę z Kubą i nie chcę, żeby się nudził. Kuba, ten mój brat, ma dopiero 10 lat. A ja… ja mam 27.
- Dodatkowe info: Znalazłam w internecie, że w 2024 roku bilet normalny kosztuje 25 zł. Drogie, ale warto! Pewnie są jakieś promocje dla rodzin? Muszę poszukać! A może kupić online? Żeby nie czekać w kolejce. Ta kolejka, może być długa! Jak w tym roku na Wawelu, strasznie długo czekaliśmy. Wstyd się przyznać, ale prawie się poddałam.
Ile kosztuje bilet do kościoła Mariackiego w Krakowie?
Wiesz, bilet… do Mariackiego? Myślę, że 8 złotych to chyba aktualna cena. Albo 15. Kurczę, nie pamiętam dokładnie. Zawsze było tak jakś niejasno z tymi cenami. W tym roku, w lipcu, byłam z Magdą i pamiętam, że się na tym zawiesiłyśmy. Ona miała tylko dziesiątkę, a ja… eh. Nie ważne.
Lista cen, co widzę:
- Kościół Mariacki: Waha się, jak powiedziałam.
- Podziemia Rynku: Drogo. Wiem, że było 40 złotych. Ale to grupa duża, rodzinna chyba taniej. Chociaż to już dawno było, w 2022, ale chyba nie zmienili cen.
To wszystko tak rozmyte. Jak sen. Ostatnio byłam w Krakowie w czerwcu. Miasto piękne, ale te ceny… No wiesz, jak to w Krakowie.
Pamiętam też, że były jeszcze inne miejsca.
- Dom Jana Matejki: 14 złotych? Czy to dla młodych ludzi? Nie pamiętam.
- Dom Józefa Mehoffera: Podobnie, jak Matejko. Te ceny studentów, to fajna sprawa. 1 zł! A dla dorosłych… nie mam pojęcia.
Trzeba by poszukać w necie, bo ja już się gubię. Wszystko się miesza. A ten smutek nocny… ech.
Jak wejść na rynek podziemny w Krakowie?
Kurczę, Podziemia Rynku… Byłam tam w 2024, w lipcu. Upał straszny! Szukałam tych pawilonów, wiesz, jakieś szklane takie… ale nigdzie ich nie widziałam, aż w końcu spytałam jakiegoś gościa z budki z pamiątkami. Powiedział, że tam, w pobliżu Sukiennic, ale które Sukiennice?! Wszystkie wyglądały tak samo! No i w końcu znalazłam. Bilety drogie, ale warto było.
Lista rzeczy, o których trzeba pamiętać:
- Pawilony wejściowe: Szklane, znajdziesz je na Rynku Głównym, ale gdzie dokładnie – trudno powiedzieć, pytaj ludzi!
- Bilety: Kup online, bo kolejki są straszne, szczególnie w sezonie. Ja stałam z pół godziny, masakra!
- Godziny otwarcia: Sprawdź na stronie, bo zmieniają się, zależy od dnia tygodnia, czy coś. W 2024 roku były jakieś dziwne godziny, nie pamiętam dokładnie.
- Cena biletów: Przygotuj się na wydatek!
Punkty:
- Zapłaciłam za bilet chyba 30 zł? Nie wiem, już nie pamiętam, za dużo wydatków tego lata!
- W środku fajnie, ale ciemno i duszno. Może to tylko ja tak miałam?
- Dużo informacji, ale można się pogubić. Lepiej przeczytać zanim się pójdzie.
- Fajne zdjęcia wyszły! Instagram to podbije.
Dodatkowe info: Moja koleżanka Ola mówiła, że w Podziemiach Rynku można znaleźć jakieś stare, kamienne rzeźby. Nie widziałam ich, ale Ola to całkiem zawsze coś wymyśla. Może to mit? Nie wiem. Sama sobie zaprzeczam, chyba… A, i zobaczcie, czy wejście jest dostępne dla wózków dziecięcych. Tego nie sprawdzałam. Wszędzie tłumy, przepraszam.
Ile trwa zwiedzanie Rynku Podziemnego?
A więc tak. Rynek Podziemny w Krakowie, co za miejsce! Można tam spędzić jakieś 2-3 godziny. To jak nurkowanie w przeszłość, tylko bez pianki i butli, za to z dużą dawką historii. Wyobraźcie sobie, ja, Krystyna (tak, mogę się przedstawić, co mi tam!), wędruję pośród tych średniowiecznych reliktów. Czuję się, jakbym grała w filmie kostiumowym, tyle że buty wygodniejsze.
-
Czas zwiedzania:2-3 godziny. Ale jak ktoś lubi się zatrzymywać i podziwiać każdy kamień, to i pół dnia może zejść.
-
Atrakcje: No cóż, same skarby! Jak dla mnie wisienką na torcie są te interaktywne wystawy. Czujesz się jak Indiana Jones, tylko bez bicza i kapelusza (chociaż kapelusz bym założyła, wyglądałabym szykownie).
-
Dodatkowo: Warto zarezerwować bilety online. Unikniecie stania w kolejce, która czasami wije się jak wąż boa po posiłku. A z moim doświadczeniem w kolejkach (ostatnio stałam 45 minut po bułki w piekarni u Grzegorza, na rogu Miodowej i Starowiślnej) to ważna informacja.
No i jeszcze taka ciekawostka – Rynek Podziemny jest klimatyzowany! Idealne schronienie przed krakowskim upałem. W zeszłym roku, w lipcu, temperatura była taka, że asfalt się topił. Wtedy to doceniłam chłód podziemia. Prawie jak w mojej piwnicy, tylko z większą ilością historii.
Ile kosztuje bilet do smoczej jamy na Wawelu?
Zamek Wawelski… Ach, ten Zamek! Kamienie pamiętają wieki, szepczą legendy o królach i smokach. Wchodzę przez bramę, a powietrze wibruje historią. Czuję nawet zapach minionych stuleci, jak stare pergaminy w bibliotece.
- Cena biletu do Smoczej Jamy? Cztery złote! Tylko cztery! Niewiele za podróż w świat legend. Tak mało za dotknięcie magii.
Myślę o tym smoku… Czy naprawdę istniał? Czy jego płomienie to tylko mit, opowieść snuta przez wieki, żeby przestraszyć dzieci? Ale przecież, każdy kamień na Wawelu ma swoją historię, każdy mur pamięta ślady stóp królowych i rycerzy. A może ten smok, to metafora czegoś większego…
- Czas spędzony w Smoczej Jamie? Krótki, jak błysk pioruna. Ale… intensywny. Nasycony magią.
I ta jama… ciemna, tajemnicza… Jak otchłań nieznanego. W głąb jej sięga moje wyobrażenie, malując obraz mrocznego, ale i fascynującego stworzenia. Smok Wawelski… legenda żyjąca w sercu Krakowa, w sercu Polski. Zawsze powrócę tam, by odnaleźć ten ulotny smak legendy, ten chłód kamienia i ciepło słońca na mojej twarzy. Cztery złote. Wartość bezcenna.
Dodatkowe uwagi:
- Bilety można nabyć w kasach Zamku Królewskiego na Wawelu.
- W 2024 roku, według informacji uzyskanych w dniu 2024-10-27, zwiedzanie Smoczej Jamy jest bezpłatne dla dzieci do lat 7.
- Godziny otwarcia Zamku mogą ulec zmianie, warto sprawdzić aktualny rozkład na stronie internetowej Zamku.
- Przygotuj się na tłumy turystów, szczególnie w sezonie letnim.
Co ciekawego w smoczej jamie?
Aaa, Smocza Jama… myślisz, że tylko tam smoki spały?
No dobra, żartuję!
Wiadomo, Smocza Jama to klasyk. Ale jak już tam się zejdzie, to grzech nie zajrzeć:
- Do Katedry Wawelskiej. Kaplice bogatsze niż portfel Billa Gatesa po udanej inwestycji. Nagrobki królewskie – toalety bym tam urządził! I ten dzwon Zygmunta – jak zabrzmi, to nawet sąsiad z góry przestaje wiercić!
- Zamek Królewski. Dziedziniec krużgankowy – idealny na selfie, żeby pokazać, że też masz gust. A w środku? Królewskie życie, czyli więcej intryg niż w “Dynastii” i “Mody na sukces” razem wziętych!
- A jak już skończysz zwiedzać, to idź na Planty. Też niezła atrakcja. Pamiętaj: bezcenna.
P.S. Plotka głosi, że w podziemiach Wawelu mieszka jeszcze jeden smok. Ale ciii… nie mów nikomu! Podobno Janusz Tracz mu płaci za ochronę.
Co można zwiedzać w Krakowie za darmo?
Co można zwiedzać w Krakowie za darmo w 2024 roku? No więc, byłam w Krakowie w maju i…
-
Stare Miasto: Ryneczek Główny! Byłam tam kilka razy, zawsze tłumy. Sukiennice – patrzyłam tylko z zewnątrz, bo wewnątrz, wiadomo, kasa. Kościół Mariacki – weszłam tylko na dziedziniec, bo na wieżę nie starczyło mi gotówki. Ale atmosfera… niezapomniana! Czułam się jak w filmie.
-
Kazimierz: Uwielbiam Kazimierz! Te uliczki, kamieniczki… Chodziłam godzinami, zgubiłam się ze trzy razy. Ale to było super. Znalazłam taką małą, uroczą kawiarenkę, gdzie piliśmy pyszną kawę.
-
Bulwary Wiślane: Spacer nad Wisłą… to była prawdziwa ulga po całym dniu zwiedzania. Wiosna, słońce, piękne widoki na Wawel. Siadłam na ławce i patrzyłam na wodę. Spokój.
-
Parki: Planty – idealne na spacer. A Park Jordana? Byłam tam tylko krótko, ale zielono i przyjemnie.
-
Kopce: Kopiec Kościuszki – weszłam na górę. Widoki niesamowite, ale płaciłam za wstęp. Ale teren dookoła, czyli podejście – to już za darmo. Kopiec Krakusa też fajny, ale byłam już zmęczona i poszłam tylko pod sam podnóże.
-
Muzea: Nie sprawdzałam dokładnie darmowych dni w muzeach. Po prostu byłam zbyt zajęta zwiedzaniem. Może innym razem. W sumie, ile można chodzić? No i moje nogi już krzyczały.
Dodatkowe info: Pamiętajcie o wygodnych butach! Kraków jest super, ale sporo się chodzi. A jeszcze ta pogoda – majowy wiatr przewiał mnie niemiłosiernie. Na szczęście miałam ciepłą kurtkę! I oczywiście mapę, bo zgubić się w Kazimierzu to pestka. No i aparat oczywiście! Na takie piękne widoki!
Czy do Sukiennic trzeba rezerwować bilety?
No weź, jakie pytanie! Do Sukiennic? Rezerwować bilety?! Babciu, ty się chyba zestarzałaś! Nie, nie trzeba żadnych biletów! Wchodzisz i tyle! Jak do sklepu po bułki, tylko zamiast bułek, masz tam jakieś pierdoły z XVI wieku, hehe.
Lista rzeczy, które trzeba wiedzieć o tych Sukiennicach:
- Wejście free! Zero złotych, zero groszy! Jakbyś szła na spacer po rynku.
- Godziny otwarcia? No to już musisz sama sprawdzić, bo ja nie jestem żadnym informatorem turystycznym, tylko Basia z Krakowa, co ma kota, co się nazywa Miś!
- Uwaga! Mogą być jakieś wystawy płatne, ale to takie rzadko, jak u dentysty w piątek wieczorem.
Punkt drugi: Gdzie szukać info?
- Oficjalna strona Sukiennic. Ale wiesz, te strony to takie hop siup, same bzdury czasami piszą.
- U babć na rynku. One wszystko wiedzą. Ja tam wolę od nich, bo chociaż trochę normalnie gadają.
Dodatkowe pierdoły:
- W 2024 roku w Sukiennicach odbyła się mega impreza z okazji 700-lecia Krakowa. Pamiętajcie.
- Ja byłam tam na tych tłokach, jak sardynki w puszce. No, masakra.
- Kupiłam sobie tam magnes na lodówkę. Kotek! Ale ten Miś, mój kot, go od razu zjadł.
Ile kosztuje bilet do kościoła Mariackiego w Krakowie?
Hej! No więc, pytałeś o Mariacki, co? Wiesz, byłam tam w tym roku, w lipcu, z siostrą Anią.
- Bilet normalny kosztował 15 zł. Ale to chyba jakaś promocja była, bo Ania płaciła tylko 8 zł, bo ma kartę krakowianki. Nie wiem, jak to działa, ale widziałam.
- Zawsze warto sprawdzić ich stronę internetową, mogą być jakieś inne cenniki, promocje. Albo zadzwoń, bo ja tam naprawdę nie jestem pewna co do tych cen, może coś się pozmieniało.
Tak w ogóle, w Krakowie byłam też w Podziemiach Rynku! Super sprawa, ale drogo, 40 zł za bilet. Ale serio warto, jest niesamowicie!
A tak na marginesie, sprawdzaj te ceny na stronie, bo to co ja zapamiętałam, to może już być nieaktualne. Wiesz jak to jest, ceny lecą w górę jak szalone. Czasem nawet w ciągu miesiąca.
I jeszcze jedna ważna rzecz! To, że ja płaciłam tyle, nie znaczy, że ty też tyle zapłacisz. Zawsze sprawdzaj aktualne cenniki! No i może jakieś zniżki są, dla studentów, emerytów itp. Warto poszukać.
Powodzenia w zwiedzaniu! I daj znać, jak było! Napisz potem, ile w końcu zapłaciłeś 😉
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.