Gdzie tanio polecieć na city break?
Najtańsze city breaki? Sprawdź: Wilno, Warszawa i Katowice to polskie perełki budżetowych podróży. Lizbona i Porto kuszą portugalskim klimatem w przystępnej cenie. Bratysława oferuje urok Słowacji, a Kraków i Tallinn zachwycają historią bez ruiny portfela. Wybór zależy od preferencji, ale tanio i przyjemnie – to gwarantowane!
Gdzie tanio polecieć na weekendowy city break?
Wiesz, jak tak patrze na te wszystkie “tanie city breaki”, to śmiać mi się chce. “Wilno” – no fajnie, blisko, ale czy to naprawdę city break z marzeń? No nie wiem, dla mnie to bardziej wypad do rodziny, niż wow-przygoda.
Warszawa i Katowice spoko, ale to… Polska. Brak tego “czegoś”. Brak tej magii obcego miasta, rozumiesz?
A Lizbona i Porto? No dobra, tu już mamy konkretną konkurencję. Byłem w Lizbonie w styczniu, za lot dałem jakieś 300 zł. Piękne miasto, fakt, ale tanie to ono już nie jest.
Bratysława? Serio? No sorry, ale wolałbym posiedzieć w domu.
Kraków – no pewnie, mamy go pod nosem, piękny jest, ale czy to ucieczka od rzeczywistości, za którą tęsknimy, planując weekendowy wyjazd? Dla mnie nie bardzo.
Tallinn to już lepsza opcja. Byłem tam latem, fajne, klimatyczne miasto. Ale jak z cenami? No właśnie, to zawsze największy znak zapytania.
Ja bym celował w te mniej oczywiste kierunki. Może Ryga? Może Budapeszt? Trzeba poszukać, pokopać, żeby znaleźć prawdziwą perełkę. Bo wiecie, tanio, to nie znaczy fajnie. Trzeba znaleźć coś, co nas porwie, a nie tylko skubnie mniej z portfela.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.