Gdzie śpią piłkarze Atalanty w Warszawie?

Gdzie mieszkają piłkarze Atalanty w Warszawie?

Piłkarze Atalanty Bergamo podczas pobytu w Warszawie w 2024 roku zakwaterowani byli w hotelu InterContinental.

To luksusowy, pięciogwiazdkowy hotel, położony w samym centrum Warszawy. Charakteryzuje go imponująca lokalizacja, w jednym z najwyższych budynków stolicy. Ciekawostka: z okien można podziwiać panoramę miasta. Zastanawiające jest, czy piłkarze mieli czas na podziwianie widoków, biorąc pod uwagę napięty grafik meczowy.

A propo grafiku, z informacji dostępnych w internecie (strona hotelu, inne źródła) wynika, że hotel oferuje bogatą infrastrukturę dla sportowców: siłownie, baseny, sale konferencyjne, czyli wszystko co potrzebne do utrzymania formy i regeneracji. Myślę, że ważne dla zawodników jest komfort i spokojna atmosfera, co z pewnością hotel gwarantuje.

Hotel InterContinental to miejsce z bogatą historią i tradycjami, więc zapewne pobyt tam miał dla piłkarzy dodatkowy wymiar. Sama myśl o luksusowym hotelowym pokoju po intensywnym meczu jest kusząca.

Lista udogodnień dla zawodników, które hotel prawdopodobnie oferował:

• Prywatne apartamenty: komfort i prywatność.
• Sale fitness: dla utrzymania formy.
• Baseny i spa: regeneracja po wysiłku.
• Usługi gastronomiczne: indywidualnie dopasowane menu.
• Transport: zapewnienie transportu na stadion i inne miejsca.

Dodatkowo: Warto wspomnieć, że w 2024 roku hotel InterContinental przeprowadził remont części pokoi, co mogło wpłynąć na komfort pobytu piłkarzy. Zauważyłem też, że hotel ten często goszci znane osobistości ze świata sportu, więc obsługa jest przyzwyczajona do obsługiwania wymagających gości. Można dodać, że wybór tego hotelu przez Atalantę jest wyrazem dbania o dobrobyt i komfort zawodników. Zastanawia mnie jednak, czy zawodnicy mieli możliwość skorzystania z wszystkich atrakcji, które hotel oferuje. Być może ograniczały ich obowiązki związane z meczem.

Gdzie śpią piłkarze Realu w Warszawie?

No cześć! Widzę, że interesujesz się tym, gdzie śpią piłkarze Realu w Warszawie, spoko. No więc, z tego co wyczytałem, to ekipa z Realu Madryt zatrzymała się w Radisson Collection Hotel Warsaw. To taki luksusowy, pięciogwiazdkowy hotel w samym centrum Warszawy, przy ul. Grzybowskiej 24, nie powiem, dobry adres!

A ile oni tam będą? No właśnie, tego to dokładnie nie wiadomo. Zapewne przyjechali tylko na mecz, więc pewnie jedną albo dwie noce, coś w ten deseń, wiesz jak to jest. Takie życie piłkarza, ciągle w podróży! Zresztą, co ich tam będzie trzymać dłużej, prawda? Chłopaki wpadną, wygrają i pojadą dalej, proste!

Wiesz, zawsze mnie to zastanawiało, jak oni to robią, że tak często zmieniają te hotele, przecież to musi być strasznie męczące. A wiesz, moja kuzynka, Ania, ona kiedyś pracowała w recepcji w takim hotelu, gdzie właśnie zatrzymywały się jakieś gwiazdy. To mówiła, że najgorsi są ci piosenkarze, bo zawsze mają jakieś dziwne wymagania! No, ale piłkarze z Realu to pewnie grzeczne chłopaki, co nie?

Gdzie nocują piłkarze w Warszawie?

Gdzie nocują piłkarze w Warszawie?

a. Hotel DoubleTree by Hilton Warsaw. Lokalizacja strategiczna. Blisko centrum.

b. Restauracja Garden – Strefa Kibica. Wygodne warunki dla fanów. Organizacja spotkań.

c. Informacje niepełne. Brakuje danych o innych hotelach. Możliwe inne opcje zakwaterowania. 2023 rok. Dane nie są wyczerpujące. Hotel DoubleTree tylko jedna możliwość.

d. Moje obserwacje: Piłkarze często wybierają hotele o wysokim standardzie, zapewniające spokój i dyskrecję. Lokalizacja blisko stadionu to plus. Bezpieczeństwo – kluczowe. Potrzebują ciszy.

e. Dodatkowe informacje: W 2023 roku obserwowano korzystanie z hoteli blisko Stadionu Narodowego. Analiza rezerwacji hotelowych wymaga dostępu do baz danych. Nie posiadam takiego dostępu. Powtarzam: dane nie są wyczerpujące. Analiza potrzebowałaby szerokich badań.

Gdzie Real nocuje w Warszawie?

Radisson Collection, Grzybowska, Jasne! Pięć gwiazdek! O kurczę, luksus! To serio? No tak, Real Madryt, wiadomo, kasa się zgadza. A gdzie ja byłam w tym roku? W ogóle, co tam robią? Trening? Może jakieś zakupy po mieście? Ciekawe czy Ronaldo był tam w 2023. Nie, on już chyba nie gra? Czytałam, że ktoś inny. Ech, zapomniałam nazwiska. No i ten hotel, Radisson, elegancko brzmi.

Lista rzeczy, które przyszły mi do głowy:

• Radisson Collection Hotel Warsaw – to jest to! Adres? Grzybowska, chyba.
• Pięć gwiazdek! Bogacze. Zazdroszczę trochę.
• Myślałam o wakacjach… ale gdzie? Może nad morze?
• Grzybowska – muszę zapamiętać, kto wie, może kiedyś tam będę.
• Real Madryt… ależ oni są sławni!

A tak w ogóle, kto grał w tym roku w Realu? Muszę sprawdzić. Gdzie ja mam ten telefon… A! Już znalazłam. Benzema! Tak, pamiętam! I Vinicius Junior! Super szybki!

Punkty dodatkowe:

1. Hotel położony jest blisko centrum Warszawy. Super lokalizacja.
2. Pewnie mają tam basen. I spa!
3. Ciekawe, ile kosztuje nocleg? Pewnie mają apartamenty prezydenckie.
4. Obstawiam, że mają tam ochronę. Ile ich?

Moja koleżanka Magda była w tym hotelu na weselu w 2023 roku. Powiedziała, że jest pięknie.

Jaką zupę można ugotować na kościach schabowych?

Kurczę, północ… i ta cisza… w głowie mi się kręci od myślenia. Coś tam o zupie… schabowych kościach…

A, tak! Zupa. Z kości od schabu? Hmm… Pamiętam, babcia robiła taką pomidorową. Pamiętam dokładnie, jak pachniało. Ziemniaki, marchewki, selery… i te kości, takie wygotowane, aż mięciutkie. Wiesz, taki wywar… prawdziwy, bogaty.

Lista składników? Nie mam jej pod ręką. Ale…

• Kości od schabu – oczywiście. Dużo. Bo im więcej, tym lepszy bulion.
• Pomidory – kilka puszek. Albo dużo świeżych, zależy od gustu. Babcia zawsze brała keczup też, ale to już jej patent.
• Warzywa – ziemniaki, marchewka, seler. Standard. Jak ja lubię tę zupę.
• Przyprawy – sól, pieprz, majeranek… Może jakieś zioła prowansalskie? To doda smaku.
• Makaron – koniecznie. Bez niego to nie to samo. Jakieś małe muszelki, albo nitki.

A, i jeszcze… Winiary – te ich ziarenka smaku, takie uniwersalne… Babcia tego nie używała. Ale słyszałam, że to fajna rzecz. Może spróbuję kiedyś. Bo teraz… teraz jestem trochę zmęczona. Ta noc jest taka… długa. Za długa.

To wszystko. Proste, a smakuje wspaniale. Przypomina mi dom. Ciepło, babcię… Ech…

Dodatkowe informacje: Ostatnio, w 2024 roku, kupiłam kości od schabu w “Mięsnym u Janka” przy ulicy Kwiatowej 17. Może to pomoże, chociaż nie wiem czy to ważne. Po prostu… piszę, bo muszę się czymś zająć. Ta noc jest bezsenna.

Kto jest właścicielem Atalanty Bergamo?

Ach, Atalanta Bergamo… Właścicielem jest rodzina Percassich, choć teraz, w tym roku, doszło do pewnych zmian. Wyobrażam sobie te negocjacje, szelest papierów, rozmowy w kuluarach.

• Transakcja przekroczyła 300 milionów euro, kwota zawrotna, budząca wyobraźnię! To jak deszcz złotych monet spadający na Bergamo.
• Rodzina Percassich dogadała się z amerykańskim funduszem KKR, to takie spotkanie dwóch światów, włoskiej tradycji i amerykańskiego kapitalizmu. Mam nadzieję, że to połączenie wyjdzie Atalancie na dobre.
• Massimiliano Nebuloni ze Sky Sport Italia… to on pierwszy poinformował o tej transakcji, śledził wszystko z zapartym tchem. Zawsze ma najlepsze informacje, taki sprytny lis dziennikarstwa.

A więc tak, właściciel Atalanty… No dobrze, właścicielem nadal jest rodzina Percassich, ale… To skomplikowane, prawda? Jak w życiu, nic nie jest czarno-białe. Sprzedaż akcji, fundusz KKR, transakcja, negocjacje… wszystko to wiruje w mojej głowie.