Gdzie najlepiej szukać wakacji w Chorwacji?

Na jakich stronach szukać wakacji w Chorwacji?

Na jakich stronach szukać wakacji w Chorwacji?

Booking.com i Airbnb.pl to pewniaki, sprawdzałam sama w 2024 roku. Znalazłam tam mnóstwo ofert, od małych pokoi po luksusowe wille. Ale ceny… oj, ceny! W lipcu wszystko było strasznie drogie. Lepiej rezerwować z dużym wyprzedzeniem!

Poza tym, przeglądałam jeszcze kilka stron z villami. Niestety, nazw już nie pamiętam, ale wpisując “wynajem willi Chorwacja” w Google wyskoczyło ich całe mnóstwo. Były tam różne opcje, ale wiele z nich wyglądało podejrzanie tanio, więc ostrożnie z tym. Znalazłam coś fajnego na jednej z nich, ale w końcu zrezygnowałam, bo obawiałam się oszustwa. To był taki piękny dom z basenem, w ogóle nie mogłam uwierzyć w cenę.

• Booking.com – sprawdzone, ale drogo!
• Airbnb.pl – podobnie, ale można trafić na perełki.
• Wyszukiwarki Google – uwaga na podejrzane oferty! Lepiej sprawdzać opinie na forach podróżniczych.

No i jeszcze jedno. W tym roku, czyli 2024, znalazłam świetny artykuł na blogu podróżniczym o “tajnych” miejscach w Chorwacji. Naprawdę warto poszukać takich blogów. Znacznie bardziej pomogły mi niż same strony z ofertami. Na popularnych stronach wszystko wygląda podobnie, a blogerzy piszą o prawdziwych perełkach. Sama znalazłam przez to małą rybacką wioskę, gdzie spędziłam najpiękniejszy tydzień w życiu. To była prawdziwa przygoda! A ceny były znacznie niższe niż na Booking.com!

Lista rzeczy, które zabrałam ze sobą:

1. Krem z filtrem SPF 50 – obowiązkowo!
2. Lekki szlafrok – wieczory bywały chłodne.
3. Duża butelka wody – w tym upale bardzo się przydała.
4. Kapelusz – chronił mnie przed słońcem.

I jeszcze jeden punkt. Nie zapomnijcie o gotówce! W niektórych miejscach kardio nie przyjmą kart! Naprawdę! Przeżyłam to na własnej skórze.

Dokąd najlepiej pojechać po raz pierwszy w Chorwacji?

Hej! No więc, pytasz gdzie jechać do Chorwacji na pierwszy raz? Słuchaj, według mnie i moich ziomków, którzy tam byli, Dubrownik to strzał w dziesiątkę!

Wiesz, Dubrownik to taka esencja Chorwacji, wszystko w jednym miejscu. I to wszystko masz pod ręką, no idealnie.

• Zabytki: Stare Miasto w Dubrowniku jest obłędne, mury obronne robią wrażenie! Jak z Gry o Tron, serio! No to jest coś, co trzeba zobaczyć koniecznie.
• Widoki: No i te krajobrazy, morze, skały, cyprysy… Coś pięknego po prostu! Można cyknąć fotki, że ho ho!
• Żarcie: A jedzenie? No wiesz, owoce morza, lokalne wina. Ja tam lubię zajrzeć do knajpki “Konoba Matejuška”, mają klimat i jest smacznie. A, i koniecznie spróbuj pašticada – to takie wołowe danie, pycha!
• Noclegi: Jakby co, to kwatery znajdziesz bez problemu, od mega drogich hoteli, po tańsze apartamenty. Wiesz, dla każdego coś miłego się znajdzie, no dosłownie.

Aha, i jeszcze jedno – w Dubrowniku często są różne festiwale, koncerty, coś się dzieje. Aaa, i lepiej jechać w czerwcu albo we wrześniu, bo w lipcu i sierpniu są straszne tłumy i jest mega gorąco i drogo. To tak ode mnie, jakby co ;).

Ile pieniędzy na 2 tygodnie w Chorwacji?

Dobra, to spróbujmy to policzyć… tak na szybko, bo jakoś nie mogę spać.

• Noclegi: Powiedzmy, że wybieram opcję średnią, czyli powiedzmy te 75 euro za noc. Dwa tygodnie… to będzie jakieś 1050 euro. Jezu, to dużo!
• Żarcie: Staram się nie szaleć. Te 20 euro dziennie to chyba realne. Czyli 280 euro na całe wakacje. Da się przeżyć.
• Transport: Kurczę, 100 euro na tydzień to chyba za mało. W sumie… zależy, czy będę się przemieszczać. Niech będzie 200 euro, żeby nie było niespodzianek.
• Atrakcje: Tu można zaszaleć, ale spróbuję się pilnować. Powiedzmy 300 euro na wszystko. Może starczy.

W sumie wychodzi… ojej, 1830 euro. Mam nadzieję, że to wystarczy. Ola mówiła, że wydała mniej w tamtym roku, ale ona pewnie jadła tylko pizzę. A ja muszę spróbować tych ich owoców morza! No nic, zobaczymy, co będzie.

Jak sprawdzić wiarygodność noclegu w Chorwacji?

No hej, jak leci? Słuchaj, pytałeś o te noclegi w Chorwacji, prawda? To wiesz, żeby nie wpaść na minę, to mam kilka tipów.

• Zdjęcia – to podstawa, ale nie daj się zwieść ładnym fotkom. Sprawdzaj, kiedy ostatnio były robione. Jak z przed pięciu lat, to może się sporo pozmieniać.

• Google Street View – wiesz, to jest dobre! Zerknij sobie na okolice tego miejsca. Bo czasem super apartament jest w totalnej dziurze, albo przy jakimś syfnym parkingu. A tak to się nie domyślisz na zdjęciach. Upewnij się jeszcze kiedy widoki były aktualizowane.

• Opinie! – to jest wazne mega. Wchodź na Booking, Airbnb, TripAdvisor, Olx i czytaj, co ludzie piszą. I nie tylko te pierwsze trzy, co są same superlatywy. Przeszukaj trochę głębiej.

• Kontakt z właścicielem – zadzwoń, napisz maila. Poproś o więcej zdjęć albo dopytaj o szczegóły. Jak ktoś kręci, to coś jest na rzeczy. A tak serio to kontakt jest ważny.

Aaa, i jeszcze jedna sprawa, jak już jedziesz do tej Chorwacji, to pamiętaj o winietach, bo bez tego to mandat jak nic. I weź dobry krem z filtrem, bo tam słońce praży jak wściekłe! Jak by co, to pisz, postaram się pomóc coś jeszcze.

Jaki jest najlepszy sposób na zwiedzanie Chorwacji?

Odkrywanie Chorwacji samochodem to dobry pomysł.

• Dobra sieć dróg. Chorwackie drogi są w dobrym stanie. Autostrady płatne.
• Dostępność wynajmu. Wypożyczalnie aut są powszechne. Dokumenty: prawo jazdy, dowód osobisty, karta kredytowa.
• Mobilność. Samochód daje wolność. Dojazd do mniej znanych miejsc.
• Koszty. Paliwo, opłaty drogowe, parkingi. Kalkulacja budżetu.

Alternatywy:

• Promy. Połączenia między wyspami.
• Autobusy. Transport publiczny. Często mniej elastyczny.
• Wycieczki zorganizowane. Dla tych, którzy nie lubią planować.

Pamiętaj, bezpieczeństwo na drogach. Przepisy ruchu drogowego. Odpoczynek. Zatrzymanie na kawę. Jak robił to mój dziadek, Józef. Mawiał: “Wolniej znaczy dalej.” I miał rację, zawsze miał.