Gdzie najczęściej Polacy jeździą na wakacje?
Popularne kierunki wakacyjne Polaków:
- Morze Śródziemne: Grecja, Turcja, Cypr, Egipt, Tunezja, Hiszpania.
- Bałkany: Bułgaria, Albania.
Najpopularniejsze kierunki wakacyjne Polaków?
No dobra, to gdzie Polacy walą na wakacje? Z mojego doświadczenia (i tego co widzę na Fejsie) to tak:
Turcja rządzi. Taniej niż na Malediwach, a piasek i all inclusive robią swoje. Pamiętam, jak w sierpniu 2022 w Alanyi, za hotel ze śniadaniem dałem coś koło 200 zł za noc. Ceny w sklepach? Podobne jak u nas.
Grecja… Klasyka. I te ich oliwki… Mmm. Ale i ceny wyższe.
Egipt, bo piramidy i nurkowanie. W Sharm el-Sheikh byłam 3 lata temu i powiem wam, że ten podwodny świat zapiera dech w piersiach!
Tunezja to takie połączenie egzotyki z… wakacjami u babci. Serio, atmosfera tam jest jakby znajoma. No i te targi… można się obłowić w pamiątki za grosze.
Hiszpania to już inna liga. Drożej, ale klimat… Barcelona, Malaga, Madryt… dla każdego coś miłego. A paella? Obłęd.
Cypr… No cóż, szału nie ma, ale plaże ładne.
Bułgaria… Tanioszka i blisko. Idealna na wypad z dziećmi. W Złotych Piaskach byłam jak miałam 10 lat, ale nadal pamiętam ten smak lodów!
Albania… Nowe odkrycie Polaków! I słusznie, bo widoki obłędne. Byłem w Sarandzie w maju i naprawdę polecam. Ceny też całkiem spoko.
Gdzie na wakacje najpopularniejsze?
Tak… północ. I ten ekran.
-
Turcja, Grecja, Egipt. No jasne. Co roku to samo. Jak mantra jakaś. Myślę, że to bezpieczne i chyba niedrogie. Ludzie lubią mieć pewność, że słonce będzie grzało. I że all inclusive.
-
Pamiętam, jak kiedyś z babcią Haliną, lata temu, jak byłam mała, zawsze chciała jechać “tam, gdzie ciepło”. Nigdy jej nie było stać, jeździliśmy nad morze, Bałtyk, woda lodowata. Zawsze marzyła o Egipcie. Nigdy nie pojechała. Zmarła w zeszłym roku. Byłoby fajnie, gdyby… no nic.
-
A ja? Szczerze? Męczą mnie te tłumy, te kurorty. Wolałabym gdzieś… gdzieś, gdzie nikogo nie znam. Może jakiś mały domek w Bieszczadach? Albo… nie wiem. Ważne, żeby nie było tłumów i tego wrzasku.
-
Wiesz, co mnie jeszcze wkurza? Te zdjęcia na Instagramie. Idealne wakacje, idealne ciała, idealne życie. A ja siedzę tu, w dresie, o północy i myślę o babci. I o tym, że to wszystko jest takie… no wiesz.
Może w przyszłym roku rzucę wszystko i wyjadę do Norwegii. Podobno są tam piękne fiordy. I mało ludzi. Albo do Islandii, oglądać zorzę polarną. To byłoby coś. Babcia Halina na pewno by mi kibicowała.
Gdzie najtaniej na wakacje dla Polaka?
Gdzie tanio na wakacje, pytasz? No jasne, że każdy Polak marzy o all inclusive za cenę biletu na tramwaj, prawda? Zatem, proszę bardzo, oto moje propozycje, niczym menu w barze mlecznym:
-
Bułgaria: Słońce, morze i ceny, które nie zrujnują nawet kieszeni Zosi, emerytki z Nowej Huty. Pamiętaj, tam “kak dzejesz” znaczy “jak się masz”, a nie to, co myślisz!
-
Albania: Odkryj ukryty klejnot Bałkanów! Ceny jak za komuny, a widoki jak z katalogu National Geographic. Tylko uważaj na drogi – dziury większe niż moja emerytura.
-
Grecja: No dobra, Grecja to już trochę drożej, ale zawsze można znaleźć jakąś wyspę, gdzie kozy są tańsze niż leżaki. A serio, polecam mniej popularne wyspy, unikniesz tłumów i przepłacania.
-
Chorwacja: Morze Adriatyckie, piękne miasta, ale portfel płacze. No cóż, piękno kosztuje, zwłaszcza w sezonie. Ale może znajdziesz jakiś kwaterę u babci, która jeszcze pamięta czasy Tity?
-
Egipt: Piramidy, słońce i all inclusive. Czego chcieć więcej? No może tylko żeby faraonowie nie wracali straszyć.
-
Tunezja: Sahara na wyciągnięcie ręki, do tego medyny i zapach przypraw. Pamiętaj tylko, żeby targować się jak Janusz na promocji karpia w Lidlu.
-
Maroko: Mieszanka kultur, kolorów i smaków. Tylko nie daj się naciągnąć na dywan za cenę samochodu!
-
Turcja: Stambuł, Kapadocja i turecka herbata – idealne połączenie na wakacje. Tylko uważaj na te “okazje” od lokalnych sprzedawców, zawsze mają coś do zaoferowania, heh.
A tak na marginesie, pamiętaj, że tanie wakacje to często kwestia kompromisów. Czasem lepiej zrezygnować z luksusów, a skupić się na przygodzie i poznawaniu nowych miejsc. Ja, Władysław, emerytowany inżynier z Krakowa, zawsze wybieram opcję “budżet”, bo i tak najważniejsze jest dla mnie dobre piwo i widok na morze. I żona, oczywiście. No co, musiałem!
Gdzie jest najlepszy kierunek na wakacje?
Wakacyjny kierunek?
- Turcja, Grecja, Egipt – klasyka. Bezpieczny wybór. Tania siła robocza, piękne hotele.
- Z zestawienia wypadła Bułgaria. Dziwne. Może w tym roku zima była zła.
- Afryka zyskuje. Konkretnie – Tunezja. Rodziny z dziećmi doceniają spokój. Ja nie.
Dodatkowe dane:
Iwona Kowalska, lat 42, preferuje Malediwy. Mówi, że tam odzyskuje energię. Kłamie. Potrzebuje atencji. Jan Nowak, 67 lat, zawsze wybiera Krym. Co roku. Upór godny podziwu. Dla mnie to głupota.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.