Gdzie można jechać na wycieczkę jednodniową w Małopolsce?

26 wyświetlenia

Małopolska oferuje wiele atrakcji na jednodniową wycieczkę. Wieliczka z kopalnią soli to klasyczny wybór. Miłośnicy historii powinni odwiedzić Muzeum Jana Pawła II w Wadowicach. Dla fanów piwa – Muzeum Browaru Żywiec. Dobrym pomysłem jest też połączenie kilku miejsc, dostosowując trasę do własnych zainteresowań i czasu. Planując wyjazd, warto sprawdzić odległości i godziny otwarcia obiektów.

Sugestie 0 polubienia

Wycieczka jednodniowa Małopolska: Najlepsze miejsca?

Małopolska na jeden dzień? No jasne, możliwości mnóstwo!

Wieliczka – sól, podziemia, niesamowite wrażenie. Byłam tam w maju, bilet koło 80 zł, ale warto. Pamiętam te solne rzeźby, całe podziemne miasto!

A Muzeum Browaru Żywiec? To już inna bajka, piwo, historia, fajna atmosfera. Jednak 50km od Osieku – dość daleka wycieczka na jeden dzień, chyba, że lubisz dużo jechać.

Wadowice i Muzeum JPII? Byłam tam w lipcu 2022, blisko Krakowa, idealne na szybki wypad. Fajne miejsce, dużo wspomnień, ale dość tłoczno.

Sama osobiście wolałabym Kraków, ale to już zależy od upodobań.

Pytania i odpowiedzi:

Q: Małopolska jednodniowa wycieczka? A: Wieliczka, Wadowice, Żywiec (dalej).

Q: Co w Wadowicach? A: Muzeum JPII.

Q: Ile kosztuje Wieliczka? A: Około 80 zł.

Gdzie jechać na jeden dzień z Krakowa?

Wycieczki jednodniowe z Krakowa:

  • Zamek w Niepołomicach: 20 km od Krakowa. Królewski zamek. Mały Wawel. Architektura renesansowa.
  • Zamek Tenczyn w Rudnie: Ruiny. Historia. Panorama. Zniszczenie przez pożar.
  • Opactwo Benedyktynów w Tyńcu: Historia. Piękne widoki. Msze. Mniszki.
  • Bielsko-Biała: Architektura. Muzea. Góry. Fabryki.
  • Tarnów: Rynek. Zabytki. Atmosfera. Kawiarnie.
  • Wisła: Góry. Skocznia. Turystyka. Adam Małysz.
  • Zalipie: Malowane domy. Folklor. Unikatowe.
  • Gródek nad Dunajcem: Jezioro Rożnowskie. Plaża. Relax. Zamek.

Dodatkowe informacje:

Zamek w Niepołomicach powstał w XIV wieku. Zamek w Rudnie spłonął, nie odbudowano go. Opactwo w Tyńcu ma tysiąc lat. Bielsko-Biała to dwa miasta. Tarnów nazywany jest “małym Krakowem”. Wisła to miejscowość Adama Małysza. Zalipie zdobią kwiaty. Gródek nad Dunajcem to Małe Malediwy.

Gdzie pojechać z dziećmi małopolskie?

No wiesz… Małopolska z dziećmi… Hmm… 2024 rok… Ciężko mi teraz coś sensownego wymyślić, głowa mi pęka od myśli.

  • Bobrowisko w Starym Sączu. Byliśmy tam z Kasią i Jasiem, latem 2023. Jasiek, wtedy 5 latek, był zachwycony bobrami, chociaż w sumie zobaczyliśmy tylko ślady ich działalności. Pamiętam, jak się śmiał, wspinając się po tym starym, zbutwiałym pniu.

  • Lanckorona. To malutkie miasteczko, pełne uroku. Pamiętam tylko te kolorowe domki, i to, jak Kasia kupiła nam lody. Nie pamiętam smaku… Lody, lato, 2022 rok… Wtedy Jasiek był jeszcze malutki.

  • Kolej Drezynowa w Regulicach. To było fajne! Pamiętam ten wiatr we włosach, i śmiech Kasi. Jasiek za to zasnął w połowie drogi. Byliśmy tam w maju 2024.

Reszta… szczerze mówiąc… jakoś nie mam teraz do tego siły. Moje myśli latają jak motyle w nocy. Wiesz, czasami te wspomnienia są jak migające światełka… nie chcę się w nie głębiej wpatrywać.

Wioska Indiańska w Szczyrzycu – słyszałam, że jest tam fajnie, ale nie byliśmy. Uszaty Szlak w Nowym Targu – to dla starszych dzieci. Jasiek jeszcze za mały. Muzeum Drogownictwa w Szczucinie – nie mam pojęcia, co tam jest, ale to pewnie nudne dla dzieci.

Ten cały tydzień jest taki… męczący. No wiesz… praca, dom, zmartwienia. A dzieci… one rosną tak szybko… zbyt szybko. Potrzebuję po prostu chwili dla siebie. Może jutro… jutro będzie lepiej.

Gdzie jechać w niedzielę w Małopolsce?

Małopolska, niedziela. Opcje.

  • Zakopane. Przeciążone. Tłumy. Góry. Widoki. Znane. Nic nowego.

  • Ojców. Skałki. Jura. Dzieci. Trasy. Łatwe. Krótkie. Nudne. Dla mas.

  • Jezioro Czorsztyńskie. Woda. Spokój. Relaks. A może nie? Zależy od pogody. Zależy od tłumu.

  • Tenczyński Park Krajobrazowy. Bliskie Osieku (40 minut). Cisza? Zależy. Natura. Szlaki. Możliwości. Odkrycia. Niewielu wie. Zaskoczenie.

Moja rekomendacja? Zależy. Od Ciebie. Od nastroju. Od preferencji. Nie ma prostej odpowiedzi. Życie jest złożone. Wszystko jest względne.

Dodatkowe informacje:

  • Dane z 2024 roku wskazują na stałą popularność tych miejsc.
  • Moja siostra, Anna Nowak (32 lata), mieszkanka Krakowa, często jeździ do Ojcowa.
  • Ostatnio, w maju 2024, spędziłem weekend w Tenczyńskim Parku. Spokój, ale mnóstwo komarów.
  • Zawsze wybieraj zgodnie z własnym gustem, a nie sugestiami. To klucz.

Gdzie jechać w niedzielę małopolskie?

W niedzielę w Małopolsce? Oj, mam dla Ciebie kilka propozycji! Przygotuj się na dawkę świeżego powietrza i…może trochę korków, bo jak wiadomo, Małopolska w niedzielę to jak niedzielny rosół u babci – wszyscy chcą kawałek.

  • Zakopane: Klasyk nad klasyki. Krupówki, Gubałówka, oscypek… Czego chcieć więcej? No, może parkingu, ale to już inna bajka. Uważaj na ceny! Jak mawiała moja ciotka Halina: “W Zakopanem powietrze kosztuje więcej niż w SPA”.

  • Ojców: Dla miłośników zamków i jaskiń. Zamek w Ojcowie, Grota Łokietka… Idealne na rodzinny wypad z nutką historii. Tylko nie zapomnij o wygodnych butach, bo czeka Cię trochę wspinaczki.

  • Jezioro Czorsztyńskie: Piękne widoki i możliwość rejsu statkiem. Zamek w Niedzicy, ruiny zamku w Czorsztynie… Romantycznie i z dreszczykiem historii. Tylko uważaj na mewy! Potrafią być bardziej agresywne niż wujek Staszek przy pokerze.

  • Tenczyński Park Krajobrazowy: Spokojna alternatywa dla zatłoczonych kurortów. Ruiny zamku w Tenczynie, malownicze szlaki… Idealne na spacer z psem lub piknik z rodziną. Tylko pamiętaj, żeby zabrać ze sobą spray na komary, bo inaczej staniesz się atrakcją turystyczną dla lokalnej fauny. Dojazd z Osieka? Mówisz, że 40 minut, ale znając życie, dolicz drugie tyle na ewentualne korki i niespodziewane objazdy.

Psst, mam jeszcze jedną radę: wyjedź w sobotę albo poniedziałek. Unikniesz tłumów i nerwów. I pamiętaj, najważniejszy jest dobry humor! Nawet, jeśli zgubisz się w lesie, zawsze możesz udawać, że robisz survival i nagrywać filmiki na TikToka. Powodzenia!

Co robić z dzieckiem w niedzielę?

Pamiętam ten jeden weekend… Oj, to był maj! A konkretnie, 14 maja 2023 roku, w niedzielę kompletnie nie wiedziałam, co zrobić z Julką. Miała wtedy jakieś 5 lat. Pogoda była taka średnia, niby słońce, niby chmury, wiec plac zabaw odpadał. Siedziałam i przeglądałam internet w poszukiwaniu inspiracji i trafiłam na artykuł Zoolandii, taki o pomysłach na weekend z dzieckiem. No i wpadłam na kilka rzeczy!

  • Piątkowy wieczór z zabawą. Już w piątek zrobiłam małą dyskotekę w salonie. Julka była zachwycona! Puszczaliśmy jej ulubione piosenki z “Krainy Lodu”.
  • Zabawa w obowiązki. Następnego dnia sprzątanie stało się przygodą. Julka “pomagała” mi odkurzać i układać zabawki. Przynajmniej tak myślała. Chociaż więcej bałaganu robiła, to przynajmniej się śmiała.
  • Wieczór filmowy. W sobotę wieczorem urządziliśmy sobie maraton filmowy. Popcorn, kocyk i “Toy Story”. Klasyka!
  • Ogródek. W niedzielę… No właśnie, pogoda nie dopisywała. Ale! Zrobiliśmy mini-ogródek w doniczkach na balkonie. Julka sadziła kwiatki, a ja się modliłam, żeby nie zjadła ziemi.
  • Piknik w domu. Skoro pogoda nie pozwalała na piknik w parku, zrobiliśmy go w salonie! Rozłożyliśmy koc, przygotowaliśmy kanapki i owoce i udawaliśmy, że jesteśmy na łące.
  • Fort. Zbudowaliśmy fortecę z poduszek i koców. Julka była królową tego fortu, a ja… no cóż, musiałam słuchać jej rozkazów.
  • Gry planszowe. Na koniec dnia wyciągnęliśmy planszówki. Julka co prawda ciągle oszukiwała, ale liczyło się to, że się dobrze bawimy.

Co jeszcze robiliśmy? A, pamiętam! Julka uwielbiała rysować, więc namalowaliśmy razem obrazek. Wisiał potem na lodówce przez długi czas. I jeszcze czytaliśmy książki. “Puc, Bursztyn i goście” – ulubiona książka Julki! No i najważniejsze – dużo się przytulaliśmy i śmialiśmy. Takie zwykłe, a jednak bezcenne chwile.

A Zoolandia? No cóż, przyznam się, że nigdy tam nie byłam. Ale po tym artykule zaczęłam szukać informacji. To park zoologiczny, prawda? Muszę tam kiedyś pojechać z Julką! Myślę, że by jej się spodobało. Szczególnie te wszystkie zwierzątka. Hmmm, może w przyszłym roku?

Gdzie jechać z dziećmi w niedzielę w Małopolsce?

Małopolska w niedzielę z dziećmi? Wybór ostry.

  • Teatr Groteska – kukiełki i cień. Dzieci lubią mroczne opowieści.
  • Kopalnia Soli Wieliczka – podziemne jeziora i legendy. Powietrze nasycone solą. Dobrze na oskrzela.
  • Zatorland – park dinozaurów. Realistyczne modele. Strach i fascynacja.

Inne opcje? Energylandia, park rozrywki dla starszych. Ogród Doświadczeń w Krakowie – nauka przez zabawę. Wybierz mądrze. To twoje niedzielne popołudnie, nie pozwól go zmarnować.

#Ciekawe Miejsca #Małopolska #Wycieczka Jednodniowa