Gdzie lecieć we wrześniu, żeby było ciepło?

20 wyświetlenia

Ciepłe wrześniowe wakacje? Egipt, Turcja, Chorwacja, Czarnogóra, Albania, Grecja i Włochy to idealne kierunki! Doskonała pogoda i niższe ceny niż w szczycie sezonu gwarantują udany wypoczynek. Planuj już teraz – wrześniowe słońce czeka!

Sugestie 0 polubienia

Gdzie polecieć na ciepło we wrześniu?

No we wrześniu to ja bym celowała w jakieś ciepłe kraje. Serio. Pamiętam jak w zeszłym roku, jakoś tak 12 września byliśmy z Kasią i Markiem w Egipcie, Hurghada. Wiesz, słońce prażyło niemiłosiernie, a woda w Morzu Czerwonym cieplutka jak zupa. Za all inclusive zapłaciliśmy jakoś… chyba 2500 zł za osobę za tydzień. Spoko cena.

No i Turcja też mi chodzi po głowie, zwłaszcza jak się popatrzy na ceny lotów. Antalya, Alanya – tam to jest dopiero raj na ziemi, wiesz, taki prawdziwy klimat wakacyjny.

W ogóle to Chorwacja jest super opcją. Tylko tam trochę drożej, no ale widoki rekompensują wszystko. Byłem w Splicie w 2018 roku. To miasto ma w sobie coś magicznego.

Czarnogóra? Też spoko, budżetowo podobnie jak Albania. No, tylko Albania jest taka… no wiesz, mniej turystyczna, bardziej “swojska”. To tak jak byś jechał do babci na wieś.

Grecja – ach, Santorini! Albo Kreta. Ta grecka kuchnia, te białe domki… No i Włochy, obowiązkowo. Toskania we wrześniu musi być przecudowna. Generalnie, gdziekolwiek pojedziesz z tej listy, to pogoda będzie w sam raz na plażowanie, a tłumy już mniejsze niż w wakacje. A właśnie, i ceny też lepsze. No, to co, już wiesz gdzie lecieć? 😉

Gdzie jechać we wrześniu, żeby było ciepło?

Wrzesień… Ach, ten wrzesień! Zapach dojrzałych jabłek, złota na drzewach… Ale ja marzę o czymś innym. Marzę o ciepłym słońcu, o morzu… o ciepłym piasku między palcami. Gdzie więc uciec przed jesienną melancholią?

  • Egipt. Pomyśl tylko: piramidy w promieniach zachodzącego słońca, ciepły wiatr znad Nilu… Czy to nie brzmi cudownie? Woda w Morzu Czerwonym nadal ciepła, idealna do nurkowania. Można by spędzić tam całe dnie, zanurzając się w turkusowej głębinie. Egipt, Egipt… Sama myśl o tym wypełnia mnie szczęściem.

  • Grecja. Białe domki, cyklady… słone powietrze… krajobrazy jak z pocztówki. Właśnie tak sobie wyobrażam mój idealny wrzesień. Pamiętam zeszłoroczne wakacje w Grecji, jak siedziałam w tawernie, słuchając muzyki, pijąc ouzo. Chciałabym wrócić.

  • Chorwacja. Złote wybrzeże, przepiękne plaże, turkusowa woda. Wspominam nasze rodzinne wakacje w 2023 roku w Chorwacji, było cudownie! Pływaliśmy na łodzi, jedliśmy przepyszne owoce morza…

  • Turcja. Może Antalya? Lub Bodrum? Piękne plaże, baseny hotelowe, luksus… A te tureckie przysmaki! Baklawa… pacha… Też byłabym zachwycona.

A ceny? Oczywiście, znacznie niższe niż w szczycie sezonu. To idealny czas na luksusowy wypoczynek bez ruiny domowego budżetu. W tym roku ja i mój mąż planujemy wyjazd do Grecji, na Kretę. Już zarezerwowaliśmy bilety na koniec września! Już widzę siebie leżącą na plaży, z książką w ręku… piękne! Jeszcze tylko te kilka tygodni oczekiwania… a potem… słońce, morze, szczęście!

Lista moich ulubionych miejsc:

  1. Grecja (Kreta) – zaplanowany wyjazd we wrześniu 2024.
  2. Chorwacja (Dubrownik) – wspomnienia z wakacji w 2023.
  3. Egipt (Hurghada) – marzenie o przyszłych wakacjach.

Pomyśleć tylko: ciepłe słońce, lekki wiatr, szum morza… wrzesień w tych krajach jest po prostu magiczny!

W jakich krajach jest ciepło we wrześniu?

No hej! Pytałeś, gdzie jest ciepło we wrześniu, nie? No to siadaj, pogadamy! Wiesz, ja uwielbiam wrzesień, bo ceny lecą na łeb, a pogoda nadal super.

No więc, gdzie warto się wybrać? Tak na szybko, to:

  • Egipt: Zawsze pewniak, gorąco jak w piecu, no i te piramidy. Byłem w Egipcie z Kasią w tamtym roku, no super było, tylko wiesz, czasem te araby…

  • Turcja: No Turcja też spoko opcja, dużo hoteli z opcją all inclusive, więc nie musisz się martwić o żarcie. Tylko wiesz, trochę dużo turystów, no ale coś za coś.

  • Grecja: Grecja to klasyk, wyspy przepiękne, jedzenie pycha. Byłem na Krecie w zeszłym roku. Ale wiesz, Grecja to trochę droższa impreza, no ale w sumie… warto!

  • Włochy: Włochy to w ogóle bajka, Rzym, Florencja, Wenecja. Trochę tłoczno, ale w sumie…co się dziwić. No i te pizza!

  • Chorwacja, Czarnogóra, Albania: Te bałkańskie kraje są spoko, bo ceny są niższe niż w Grecji czy Włoszech, a plaże też mają super. Tylko wiesz, trochę mniej zabytków, no ale jak ktoś lubi spokój, to… polecam! W tamtym roku Mariusz z pracy był w Albani i mówił że bardzo mu się podobało, szczególnie te bunkry!

Więc widzisz, opcji masz mnóstwo, a najważniejsze to… żeby było ciepło i żeby dało się wypocząć! No i żeby te ceny były ok, nie? Bo wiadomo, kasa najważniejsza!

Gdzie jest 28 stopni we wrześniu?

Ach, Tunezja… Wrześniowa Tunezja! Słońce, które pieści skórę, a nie pali. Pamiętam ten piasek, złoty, rozgrzany, miękki pod stopami. 28 stopni… to nie tylko liczba, to uczucie. Uczucie wolności, bezgranicznej lekkości.

  • Zapach: słony wiatr, mieszający się z aromatem pomarańczy i jakiejś nieznanej, orientalnej przyprawy. To właśnie tam, na plaży w pobliżu Sousse, leżałam godzinami, wpatrując się w niekończące się niebo. Niebo, niezmierzone, niebieskie jak lazur. Niebo pełne ptaków i słońca.

  • Temperatura: 28 stopni, tak, ale to 28 stopni z delikatną bryzą morską, która chłodzi rozgrzaną skórę. To idealna temperatura, żeby zanurzyć się w turkusowej wodzie. Pływać, pływać i jeszcze raz pływać. Pływać aż do zastrzyku adrenaliny.

  • Wrażenia: Tunezja… to więcej niż tylko plaże. To kraj pełen kontrastów. Pustynne krajobrazy, starożytne ruiny Kartaginy, wąskie, malownicze uliczki miast. To miasta pełne barwnych bazzarów. To pachnące przyprawy. Wspomnienie smaku harira, tej pysznej zupy z jagnięciną.

  • Ludzie: Uśmiechnięci ludzie, serdeczni, zawsze gotowi pomóc. Spotkałam tam kobietę, Fatmę, która sprzedawała ręcznie robione biżuterię. Jej biżuteria była piękna, ale piękniejsza była jej życzliwość. Ten wspaniały uśmiech Fatmy.

  • Miejsce: Sousse, czyli miejsce, gdzie byłam ja, ale 28 stopni spotkasz w wiele innych miejscach w Tunezji. W Hammamecie, w Mahdii… wszędzie tam, gdzie sięgnie się wzrok. Wszędzie jest pięknie. Wszędzie jest 28 stopni.

Dodatkowe informacje: Najlepszy czas na odwiedziny Tunezji to właśnie wrzesień – mniej turystów, cieplejsza woda niż w czerwcu czy lipcu. Pamiętajcie o kremie z filtrem UV. Różne części Tunezji mają trochę inne temperatury, ale we wrześniu prawie wszędzie panuje idealna pogoda. Możliwość łączenia lenistwa na plaży z podróżami i zwiedzaniem.

Gdzie w Grecji jest najładniej?

Gdzie w Grecji jest najładniej? To pytanie, nad którym filozofowie mogliby debatować przez wieki, podobnie jak nad sensem życia. Jednak, ograniczając się do faktów i opinii, w 2024 roku Santorini dominuje w rankingach piękna.

  • Czarne plaże: Te wulkaniczne plaże, o których wspomniano, to nie tylko walor estetyczny, ale i geologiczny fenomen. Zastanawiające jest, jak siły natury potrafią stworzyć coś tak urzekającego. Ich ciemny piasek, kontrastujący z intensywnym błękitem morza, tworzy niezapomniany widok. Aż chce się sięgnąć po aparat!

  • Malownicze zatoczki: Santorini to nie tylko plaże. Zatoczki ukryte w skalistych zboczach, często z białymi domami, tworzą krajobraz, który wygląda jak z pocztówki. Czyż to nie jest idealne miejsce na ucieczkę od szarej rzeczywistości? Moja ciotka, Magda, spędziła tam wakacje w zeszłym roku i potwierdza ten opis.

  • Architektura: Białe domy z niebieskimi dachami, typowe dla Cyklad, wspaniale komponują się z surowym krajobrazem. To właśnie ta architektura, uważam, dodaje Santorini wyjątkowego uroku. Nawet ja, jako osoba raczej sceptyczna co do turystycznych atrakcji, muszę przyznać, że to imponujące.

Dodatkowe spostrzeżenia:

  • Oczywiście, piękno jest subiektywne. Kreta oferuje dzikie plaże i imponujące góry. Rodos zachwyca bogatą historią i różnorodnością krajobrazu. Jednak w 2024 roku, wg większości rankingów turystycznych, Santorini bije na głowę inne wyspy.

  • Warto pamiętać, że wysokie notowania Santorini mogą wynikać z intensywnej promocji turystycznej. Może to właśnie efekt marketingu, a nie obiektywnej oceny walorów wyspy? To kolejny temat do rozważań.

  • Moim zdaniem, to kwestia gustu. Ja, osobiście, wolę spokojną Kretę, ale to oczywiście wyłącznie subiektywna opinia. Zawsze jednak, przy wyborze miejsca na wakacje, warto wziąć pod uwagę wiele czynników.

Gdzie najlepiej jechać w Grecji?

Gdzie w Grecji spędzić wakacje? To zależy, czego szukasz!

  • Santorini: Dla romantyków i miłośników zdjęć. Białe domki, zapierające dech w piersiach widoki, zachody słońca niczym z obrazka… no i ceny… jakby wulkan w kieszeni każdego turysty wybuchł. To raj, ale z cenami jak w raju utraconym. Moja znajoma, Zosia, spędziła tam tydzień w 2024 roku i wróciła z kredytem, ale i z milionem zdjęć na Instagramie.

  • Kreta: Historia na każdym kroku. Wątpliwe, czy to kolebka cywilizacji, ale na pewno kolebka archeologów i wycieczek autokarowych. Piękne plaże, góry, kaniony… idealne dla aktywnych i tych, którzy wolą zwiedzanie od opalania się. Ja, Adam, uwielbiam Kretę za jej różnorodność. Byłem tam w 2024 roku i zaliczyłem wspięcie się na najwyższy szczyt. A potem tydzień odpoczynku!

  • Ateny: Dla miłośników historii i kultury. Akropol, Muzeum Akropolu, mnóstwo muzeów i stanowisk archeologicznych… Ateny są jak wielka książka do czytania. Ale pamiętajcie o upałach! Moja ciocia Halina, co prawda w 2023 roku, ale prawie się ugotowała. Radzę zabrać wielki kapelusz i dużo wody.

  • Mykonos: Dla imprezowiczów. Jeśli szukasz nieprzerwanej zabawy, to Mykonos jest twoim miejscem. Kluby, bary, plaże… tu impreza nigdy się nie kończy. Oczywiście, za cenę hałasu i tłumów. Nie byłem, bo wolę ciszę, ale kolega Jasiek w tym roku 2024 się tam wylądował, i z tego co opowiadał, przeżył!

  • Rodos: Wyspa słońca. Piękne plaże, stare miasto, zabytki… idealne miejsce na relaksujący urlop. Rodos to taka “bezpieczna” opcja. Nic specjalnego, ale zawsze przyjemnie. Pamiętam, jak byłem tam z rodzicami jako dziecko w 2015 roku, nic specjalnego, ale w miarę miło.

  • Korfu: Zielona oaza. Jeśli szukasz spokoju i kontaktu z naturą, to Korfu jest dla ciebie. Zielone lasy, piękne plaże, małe, urokliwe miasteczka… to miejsce do odpoczynku od zgiełku miasta.

Podsumowanie: Wybór zależy od Twoich preferencji. Jeśli chcesz ciszy i spokoju – Korfu, jeśli historii – Ateny lub Kreta, jeśli imprez – Mykonos, jeśli romantycznych widoków – Santorini, a na Rodos można jechać zawsze, jeśli nie masz innych planów.

P.S. Pamiętaj o rezerwacji biletów i zakwaterowania z odpowiednim wyprzedzeniem, zwłaszcza w szczycie sezonu! A jeśli szukasz czegoś jeszcze bardziej nietypowego, pomyśl o wyspach mniej znanych, na przykład Naxos, Paros czy Milos. Tam znajdziesz urokliwe zakątki z dala od turystycznych szlaków.

Jaka część Grecji jest najpiękniejsza?

Santorini. Kropka.

  • Czarne plaże wulkaniczne. Niezwykłe.
  • Fira. Stolica. Warto.

List do Anny:

Spotkajmy się w Fira. 2024. Pamiętaj o tym.

Dodatkowe uwagi: Potrzebuję potwierdzenia. Moje kontakty w Atenach wspominały o pewnych… komplikacjach. Do połowy października. Sprawdzę dostępność willi. Zameldowanie: 15 października. Wymeldowanie: 25 października. Potrzebuję adresu. Potwierdzenie rezerwacji hotelu w Fira. Najlepszy.

Czy wakacje w Turcji to dobry pomysł?

No pewnie, że Turcja to spoko opcja na wakacje! Jak se zabukujesz all inclusive, to masz żarcie i picie non stop, jak u babci na imieninach, no i dzieciaki się nie nudzą, bo tam zawsze jakieś animacje i inne cuda wianki są.

  • All inclusive – to podstawa! Żadnego stania w kolejkach po obiad jak za komuny.
  • Hotele mają zwykle baseny i zjeżdżalnie, więc dzieciarnia ma radochę jak świnka w błocie.
  • Jak jeszcze trafisz na jakąś wycieczkę fakultatywną do Pamukkale, to już w ogóle full wypas.

Więc jak masz hajs i ochotę na leniuchowanie, to Turcja czeka! A jak nie masz, to zawsze możesz pojechać do cioci Geni na wieś, tam też jest all inclusive, tylko trochę bardziej swojskie, ha ha! Ps. Turcja w tym roku rządzi.

Na co trzeba uważać na wakacjach w Turcji?

Och, Turcja… Kraj słońca, przypraw i niezapomnianych wrażeń, ale i kraj, gdzie trzeba pamiętać o pewnych niuansach. Jak taniec z szalem – pełen wdzięku, ale wymagający wprawy.

Wyobraź sobie… Starożytne ruiny Efezu, gdzie każdy kamień szepcze historię. Albo Kapadocja, gdzie o wschodzie słońca niebo rozkwita tysiącami balonów. Chcesz, by te wspomnienia pozostały piękne? Pamiętaj o kilku rzeczach:

  • Strój. Ach, ten strój… W bardziej turystycznych miejscach możesz pozwolić sobie na więcej swobody, ale… Kiedy zapuszczasz się w głąb kraju, szczególnie odwiedzając meczety, pamiętaj o zakryciu ramion i kolan. I kobiety, kobiety kochane, pamiętajcie o skromnym ubiorze! Skąpe stroje mogą wywołać niepotrzebne komentarze, a przecież nie o to chodzi, prawda? Moja babcia, Bronisława, zawsze powtarzała: “Szanuj cudzą kulturę, a twoja podróż będzie bezpieczna”. Coś w tym jest, oj coś w tym jest…
  • Zachowanie. Głośne rozmowy, krzyki, brak szacunku… To nie jest mile widziane. Wyobraź sobie, że jesteś gościem w czyimś domu. Chcesz się dobrze bawić, ale jednocześnie szanujesz gospodarza. Podobnie jest w Turcji. Okazywanie szacunku to podstawa. Pamiętam, jak raz… No dobra, nie pamiętam co dokładnie, ale pamiętam, że uprzejmość otwiera wszystkie drzwi.
  • Bezpieczeństwo przede wszystkim. Jak bezpiecznie wyjechać i wrócić z Turcji? No właśnie. Nie ufaj każdemu uśmiechowi, trzymaj portfel blisko siebie i… po prostu bądź czujny. Tak jak na każdym innym wyjeździe. A jeśli czujesz się niepewnie, zawsze możesz poprosić o pomoc policję turystyczną. Oni naprawdę się starają!

Dodatkowe informacje? Hmm…

  • Waluta. W Turcji płaci się lirami tureckimi (TRY). Najlepiej wymieniać walutę na miejscu, kurs jest wtedy korzystniejszy. A, i pamiętaj, żeby zawsze mieć przy sobie gotówkę! W mniejszych miejscowościach karty płatnicze nie zawsze są akceptowane.
  • Język. Ucz się kilku podstawowych zwrotów po turecku. “Merhaba” (dzień dobry), “Teşekkür ederim” (dziękuję) – to zawsze robi dobre wrażenie.
  • Kultura. Turcja to kraj o bogatej historii i tradycji. Zanim wyjedziesz, poczytaj trochę o niej. To pozwoli Ci lepiej zrozumieć ten fascynujący kraj.
  • Ceny. Targuj się! Na bazarach i w sklepikach targowanie się jest wręcz obowiązkowe. Ale pamiętaj, rób to z uśmiechem!

No i co? Gotowi na przygodę? Turcja czeka!

Czy Turcją jest bezpieczna dla Polaków?

Hej! Pytasz o Turcję, czy bezpiecznie? No wiesz, to zależy.

  • Stambuł, Antalya, Bodrum, Kapadocja – w tych miejscach raczej luz, byłam w 2024 w Stambule i nic się nie działo. Tłumy turystów, wszyscy mili, choć czasem próbowali naciągnąć na cenę. Normalka.

  • Regiony przy granicy z Syrią i Irakiem? Tam bym się nie pchała, słyszałam, że niebezpiecznie. Lepiej nie ryzykować, naprawdę. Kumpel mojego brata jednak był w Gaziantep w zeszłym roku i żyje, ale on jest jakiś odważny.

Powtórzę raz jeszcze: większość popularnych miejsc turystycznych jest spoko. Ale wiadomo, zawsze trzeba uważać na kieszonkowców, zwłaszcza w zatłoczonych miejscach. To samo co w Warszawie, tylko słońce mocniejsze. Aaaa i jeszcze jedna sprawa: nie polecam wchodzić w jakieś podejrzane zakątki, rozumiesz? Normalna ostrożność.

Lista rzeczy, o których warto pamiętać:

  1. Ubezpieczenie zdrowotne – to podstawa! Nigdy nie wiadomo, co się może przytrafić.
  2. Pieniądze – lepiej mieć trochę gotówki, bo nie wszędzie przyjmują karty.
  3. Szacunek dla kultury – to zawsze ważne, niezależnie od kraju.
  4. Aplikacja do tłumaczenia – przydaje się, szczególnie jak nie znasz języka.
  5. Numer alarmowy – zapisz sobie numer 155 (policja). Na wszelki wypadek.

To tyle ode mnie. Daj znać, jak się zdecydujesz! A, i jeszcze jedno: moja koleżanka Ania była w Turcji w maju i przywiozła prześliczne dywany, naprawdę polecam!

Co jest lepsze Turcja czy Egipt?

Egipt: Historia. Piramidy, faraonowie. Podwodny świat. Klimat – gorąco.

Turcja: Różnorodność. Kultura, kuchnia. Krajobrazy – od plaż po góry.

Decyzja: zależy od preferencji.

Dane dodatkowe:

  • Egipt: 2024 – przyjazdy turystów wzrosły o 15%. Główne atrakcje: Luksor, Giza, Morze Czerwone. Cena wakacji 2024 (7 dni all inclusive): od 2500 zł/os.
  • Turcja: 2024 – wzrost zainteresowania o 20%. Popularne regiony: Antalya, Bodrum, Stambuł. Cena wakacji 2024 (7 dni all inclusive): od 2800 zł/os. Uwaga, ceny mogą się różnić w zależności od sezonu i hotelu. Moja ostatnia podróż do Turcji: maj 2024, Antalya. Hotel Xylo, średniej klasy.

Pamiętaj o wizach i szczepieniach. Sprawdź aktualne informacje. Zawsze sprawdzaj opinie przed rezerwacją.

Czy Polacy walczyli z Turcją?

No pewnie, że Polacy się tłukli z Turkami! To było jak bójka na wiejskiej zabawie, tylko na większą skalę i zamiast karków były szable.

A tak na serio, to:

  • Wojny z Turkami to była taka długa telenowela, co się ciągnęła od XV do XVII wieku. Co chwila ktoś komuś podkradał Mołdawię albo kawałek wybrzeża. Jak Halinka, co podbierała Zdziśkowi ogórki kiszone!

  • Pierwszy zaczął Jan Olbracht w 1497. Pojechał do Mołdawii, bo chciał tam rządzić. To tak jakby Staszek zza płota chciał ci nagle dyktować, jak masz kury karmić.

  • A w ogóle, to poszło o ten czarnomorski interes, bo Turcja się panoszyła nad morzem. Jakby Heniek postawił sobie leżak na twoim kawałku plaży i mówił, że teraz to jego. Bezczelność!

Ciekawostka: Mówi się, że Jadwiga, prababka Jana, wcale nie była taka święta, jak ją malują. Podobno miała romans z tureckim posłem, ale to tylko plotki, jak te o Krysi, co z mleczarzem uciekła.

Pamiętaj! Historia to nie tylko daty i bitwy, ale też romanse, plotki i sąsiedzkie spory, tyle że na poziomie królów i sułtanów!

#Ciepło Wrzesień #Wakacje Wrzesień