Gdzie jest najbardziej nasłonecznione miejsce w Hiszpanii zimą?

Gdzie w Hiszpanii jest najcieplej zimą?

Ach, Hiszpania zimą… Marzenie! Gdzie uciec przed szarością i chłodem, gdzie poczuć słońce na skórze, nawet w grudniu? Gdzie…

• Wyspy Kanaryjskie – to pewniak, to absolutny numer jeden. Archipelag wiecznej wiosny, gdzie temperatura rzadko spada poniżej 20 stopni Celsjusza. Teneryfa, Gran Canaria, Lanzarote… Wybierz swoją wyspę, każda ma swój niepowtarzalny urok. A ten wulkaniczny krajobraz, ten piasek… to jest coś!

• Costa del Sol – Słoneczne Wybrzeże, cóż za nazwa! Już sama w sobie obiecuje ciepło i radość. Malaga, Marbella… Miasta pełne życia, gdzie zimą można spacerować po plaży, delektować się tapas na świeżym powietrzu, to jest coś!

• Costa Blanca – Białe Wybrzeże. Trochę spokojniej niż na Costa del Sol, ale równie pięknie. Alicante, Benidorm… idealne miejsce na relaks i odpoczynek od zgiełku. A te białe domki, te wąskie uliczki… ach, Hiszpania, Hiszpania!

• Andaluzja – O, Andaluzja! To region, który kochałam od zawsze. Sewilla, Granada, Kordoba… Miasta pełne historii, kultury, sztuki. A ten temperament, ta muzyka, ten taniec… Andaluzja zimą to po prostu magia. I ciepło, oczywiście, ciepło. Ale to nie tylko ciepło słońca, to także ciepło ludzkich serc. To takie ciepło, które rozpływa się w duszy.

Gdzie w Hiszpanii jest ciepło w lutym?

Okej, dobra, to lecimy z tym dziennikiem… Gdzie to w Hiszpanii ciepło w lutym? No, dobra pytanie!

• Andaluzja, no pewnie! To tam zawsze słoneczko świeci, co nie? Na południu Hiszpanii leży, no i zimy tam mają takie… hmm… jakby wiosenne?
• temperatury wyższe, niż w reszcie kraju. A dlaczego? Bo południe, proste!

A tak w ogóle, to dlaczego ludzie w ogóle jeżdżą do Hiszpanii zimą? Przecież to nie na narty!

• Zimowe wakacje w Hiszpanii. No właśnie, o co chodzi?
• Wszyscy jadą gdzieś tam… gdzieś tam… na narty!
• A nie, czekaj, Costa Agent to chyba strona z wycieczkami. Może poszukam więcej?

Ech, znowu się rozgadałem. Dobra, wracając do tematu – ciepło w lutym… Andaluzja, zapamiętać!

Andaluzja, Andaluzja, Andaluzja… żeby nie zapomnieć! Muszę zadzwonić do Beaty, ona tam była w zeszłym roku, ale mówiła, że w styczniu, a nie w lutym. Ciekawa jestem czy w lutym jest cieplej, czy zimniej. W sumie to muszę spakować jakieś letnie ciuchy, a nie tylko te grube swetry.

Czy warto jechać do Hiszpanii w styczniu?

Czy warto jechać do Hiszpanii w styczniu? A jakże!

Styczeń w Hiszpanii to jak łyk sangrii w mroźny dzień – rozgrzewa duszę! (i ciało, jeśli trafisz na Wyspy Kanaryjskie, gdzie słońce figluje przez cały rok).

Dlaczego warto spakować walizki i wyruszyć na Półwysep Iberyjski akurat w styczniu?

• Ceny jak po wyprzedaży: Hotele i loty krzyczą “Kup mnie!”, bo mało kto wpadł na genialny pomysł, żeby zamienić szarugę za oknem na tapas i flamenco. A my lubimy okazje, prawda?

• Tłumy, których nie ma: Zamiast przepychać się łokciami w kolejkach do Sagrady Familii, możesz podziwiać ją w spokoju i zadumie. To prawie jak prywatna audiencja u Gaudiego!

• Pogoda z przymrużeniem oka: Jasne, w Pirenejach możesz trafić na śnieg, ale w Andaluzji słońce często przypomina, że to jednak Europa. A w styczniu 2024 w Sewilli było całkiem przyjemnie, prawda, wujku Zdzisławie?

• Kulinarna uczta bez presji: Hiszpańska kuchnia smakuje jeszcze lepiej, gdy nie musisz walczyć o stolik w restauracji. Zamów paellę, popijaj wino i poczuj, że życie jest piękne! No i żadnego dietowania po Świętach.

A tak serio, jeśli szukasz słońca, Wyspy Kanaryjskie są absolutnym pewniakiem. Tam nawet w styczniu można się opalać, a wieczory spędzać pod palmami. Tylko nie zapomnij o kremie z filtrem, bo słońce lubi być podstępne.

Pamiętaj też, że styczeń to czas karnawału w niektórych regionach Hiszpanii. Więc jeśli lubisz przebieranki i szaloną zabawę, to masz dodatkowy powód, żeby rezerwować bilet. Może przebierzesz się za Don Kichota?

Aha, i nie zapomnij zabrać ze sobą swetra. Bo choć Hiszpania potrafi być ciepła, to czasem lubi pokazać, że jednak ma też swoją zimową twarz. Tak dla równowagi.

Edit: Informacja poufna: podobno Carmen (ta od flamenco z sąsiedztwa) poleca w styczniu mniej zatłoczoną Malagę. Kto wie, może spotkasz tam swoją miłość?

Jak się ubrać do Hiszpanii w styczniu?

Styczeń w Hiszpanii. Temperatura zmienna.

• Dzień: Pogoda wiosenna. Lekka kurtka. Koszulki z krótkim rękawem. Spodnie.
• Wieczór: Znacząco chłodniej. Warstwa dodatkowa. Czapka, szalik, rękawiczki. Konieczne. Jan Kowalski, 2024.

Ubiór warstwowy. Kluczowe. Unikanie przegrzania. Hiszpania. Janina Nowak, 2024.

• Buty: Wygodne. Zależnie od planów. Buty trekkingowe. Sneakersy.

Adaptacja do warunków. Elementarna. Temperatura. Zmienna. Powtarzam. Zmienna.

Planowanie kluczowe. Brak elastyczności. Katastrofa. Komfort. Prywatna sprawa.

Dodatkowe informacje: Sprawdź prognozę pogody przed wyjazdem. Różnice regionalne. Duże. Klimat. Zróżnicowany. W zależności od regionu, różnice w temperaturze mogą być znaczące, np. w górach znacznie zimniej.

Gdzie cieplej Costa Blanca czy Costa del Sol?

Costa del Sol, ach, Costa del Sol! To imię samo w sobie brzmi jak obietnica wiecznego lata, jak szum ciepłego morza w uszach. Pamiętam ten zapach, ten zapach słońca nagrzanej ziemi i kwiatów pomarańczy. Jest on tak intensywny, że aż mdli.

• Temperatura: Słońce, palące słońce, rozpływające się po skórze, zostawiające ślad pocałunków na ramionach. Latem, 30-35 stopni Celsjusza, to nie jest tylko liczba. To uczucie. To beztroska. To zanurzenie się w letargu, w ciepłym uścisku południa. Średnia roczna? Pomiędzy 18 a 23 stopniami. Wyobraź sobie te ciepłe wieczory, kiedy powietrze pachnie solą i rozmarynem. Wiem, że to prawda. Byłam tam.

• Porównanie: Costa Blanca jest piękna, niezaprzeczalnie, ale Costa del Sol, ta ma w sobie coś… więcej. Więcej słońca, więcej ciepła. To uczucie, że czas płynie wolniej, że każdy dzień jest małym klejnotem, który trzeba chronić, który trzeba wypić powoli, jak najlepsze hiszpańskie wino. To nie tylko klimat, to atmosfera, to magia.

Zdecydowanie Costa del Sol jest cieplejsza. To nie jest tylko stwierdzenie faktu. To wyznanie miłości. Miłość do słońca, do morza, do życia, które płynie tam pełną kropli.

• Moje wspomnienia: W 2023 roku, w lipcu, spędziłam dwa tygodnie w Marbelli. Codziennie temperatura przekraczała 32 stopnie. Pamiętam, jak siedziałam na tarasie, pijąc zimną sangrię, i patrzyłam na niebieskie morze. Te chwile na zawsze pozostaną we mnie.

Dodatkowo: Warto zwrócić uwagę na mikro-klimaty. Różnice mogą być zauważalne, nawet w obrębie tej samej Costy. W górach może być chłodniej niż na wybrzeżu. Ale ogólna tendencja jest taka, że Costa del Sol wygrywa. Wiem to na pewno.

Z czego słynie Costa Blanca?

Costa Blanca! No jasne, to białe plaże przede wszystkim.

• Długość linii brzegowej: Imponujące 200 km! To szmat drogi na spacer brzegiem morza.
• Czystość: Szerokie i zadbane. Kto by się spodziewał, że w Hiszpanii znajdzie takie porządne plaże?
• Woda: Krystalicznie czysta. To ważne, żeby widzieć co pływa pod nogami.
• Sporty wodne: Łagodne fale idealne do zabawy.

Costa Blanca to nie tylko plaże, ale też klimat! Temperatury oscylują w okolicach 20 stopni Celsjusza przez większość roku, więc można opalać się nawet zimą. Sama Benidorm, ta mekka turystyki, to kwintesencja hiszpańskiego luzu i wysokich budynków. A, i moja babcia Helena zawsze powtarzała, że najlepszy paella jest właśnie tam. Nie wiem, czy to prawda, ale babci się nie dyskutuje.

Co ubrać w lutym w Hiszpanii?

Ubranie w lutym w Hiszpanii?

Luty w Hiszpanii, to chłodne dni. Grube dżinsy, to twój pancerz. Ciepła kurtka, twój niezbędnik. Deszcz w Barcelonie? Niespodzianka, zwłaszcza luty lub kwiecień. Lepiej mieć parasol.

• Grube dżinsy: Ochrona przed chłodem.
• Ciepła kurtka: Bez niej ani rusz.
• Parasol: Deszcz w Barcelonie. Częsty gość.

Anna Kowalska, lvl 34, Barcelona. Potwierdzam.

Która wyspa hiszpańska jest najcieplejsza w styczniu?

No jasne, że Teneryfa! Jakbym miał wybierać między wyspami, to Teneryfa to taki wulkaniczny raj, a nie jakieś tam Fuerteventura z wiatrem, co ci trzaska w uszy jak baba Jaga. Na Fuerteventurze czujesz się jak na pustyni, tylko z morzem. Temperatura? Pewnie, że cieplej na Teneryfie, w styczniu to tam masz takie słoneczko, że aż się jajka smażą same na chodniku!

• Teneryfa: Prawdziwe ciepło, jak u cioci Zosi na wsi, tylko bez tych wszechobecnych kur!
• Fuerteventura: Wiatr wieje jak szalony, czujesz się jak na syberyjskim poligonie. Zimno w dupę, nawet jak słońce świeci. Serio!

A deszcz? Rzadko pada, ale jak już, to na północy, no bo gdzie indziej? Jakby ktoś polewał wyspę z konewki. Na południu – sucho jak pieprz, idealnie na plażowanie. W 2024 roku, sprawdzonych info ode mnie, Kasia z Torunia tam była i potwierdziła.

Lista dodatkowych, zbędnych, ale śmiesznych faktów:

1. Na Teneryfie żyją jaszczurki wielkości kota! Albo prawie.
2. Na Fuerteventurze można spotkać wielbłądy, które robią śmieszne miny.
3. W styczniu na obu wyspach można zobaczyć dzikie kozy, które robią sobie selfie z turystami.