Czy w Austrii w niedzielę sklepy są zamknięte?

24 wyświetlenia

W Austrii obowiązuje zakaz handlu w niedziele. Zamknięte są wtedy praktycznie wszystkie sklepy, supermarkety, piekarnie, a nawet wiele restauracji, szczególnie poza centrami turystycznymi. Wyjątkiem są stacje benzynowe, sklepy na dworcach i lotniskach oraz niewielkie punkty w miejscowościach turystycznych.

Sugestie 0 polubienia

Sklepy otwarte w niedzielę w Austrii?

W Austrii niedziele to świętość. Sklepy zamknięte. Koniec kropka. Pamiętam jak raz w Wiedniu, chyba zeszłego roku w sierpniu, szukałam desperacko otwartego spożywczaka.

Wszystko zamknięte na cztery spusty. Została mi tylko stacja benzynowa, a tam ceny kosmiczne. Za bułkę z serem zapłaciłam chyba z 5 euro. Masakra.

Od tej pory zawsze robię zapasy w sobotę. W Grazu, gdzie mieszkam, w niedzielę otwarte są tylko małe sklepiki na dworcu. I to też nie wszystkie.

Czasem trafi się jakaś piekarnia, ale to rzadkość. W sumie to lubię ten spokój w niedzielę. Chociaż czasem ta zamknięta Austria potrafi dać w kość.


Q: Sklepy otwarte w niedzielę w Austrii? A: Zamknięte. Wyjątkiem są niektóre na dworcach i stacjach benzynowych (z wysokimi cenami).

Co jest otwarte w Austrii w niedzielę?

W Austrii w niedzielę? To zależy! Myślałam, że zadajesz pytanie o jakieś eleganckie knajpy w Wiedniu, a tu takie praktyczne! No dobra, dobra…

  • Piekarnie: Niektóre, tak. Wyobraź sobie: wstajesz w niedzielę, a pachnie świeżym chlebem! To jak sen, tylko prawdziwy. Ale uwaga, nie wszystkie. Szukaj tych, które wyglądają na zdeterminowane, takie z wywieszonym “Otwarte”. Znam jedną w Innsbrucku, prowadzoną przez sympatyczną panią Gertrud, jej chleb to istne arcydzieło.

  • Sklepy przy dworcach: Kilka, jakieś żarcie na wynos i drobne artykuły. Nic zaskakującego, jak to na dworcach. Wyobraź sobie: pędzisz pociągiem, goni cię czas, a tu nagle – o! kawa i bułka! Ratunek dla zaspanych podróżnych, jak ja w zeszłym roku, wracając z Salzburga.

  • Spożywczaki przy stacjach benzynowych: Tu już standard. Jak stacja, to i sklepik. Nic specjalnego, ale zawsze coś. To jak ostatnia deska ratunku, gdy lodówka świeci pustkami. Wiem, co mówię, zdarzyło mi się już wielokrotnie.

  • Małe sklepy tureckie: A, te są zawsze otwarte! Magia. Nie wiem, co robią, żeby uniknąć austriackich niedzielnych restrykcji. Pewnie jakieś tajne porozumienie z dżinami. Żartuję, oczywiście. A może nie?

  • Reszta: Zapomnij. Odzież? Nie ma szans. Specjalistyczne butiki? Zamknięte na cztery spusty. Niedziela jest świętem, a święto to święto – nawet dla sklepikarzy. Chyba że masz szczęście i natrafisz na jakiś “tajny” sklepik, jak ten turecki.

Podsumowanie: Niedziela w Austrii to raj dla leniuchów i piekarni. Reszta musi poczekać do poniedziałku, chyba że lubi przygodę. A przygoda, jak wiadomo, może być różna.

Dodatkowe info: Moja ciocia mieszka w Wiedniu i ostatnio narzekała, że w niedzielę nawet kwiatów nie mogła kupić. Wniosek? Niedziela w Austrii to temat rzeka, a raczej temat – małe, niedzielne jeziorko.

Jak otwarte są sklepy w Austrii?

Sklepy w Austrii – kwestia otwarcia.

Ustawowo, sklepy mogą pracować:

  • Poniedziałek – Piątek: 5:00 – 21:00
  • Sobota: 5:00 – 18:00

Brzmi kusząco, prawda? W rzeczywistości jednak, większość sklepów działa wedle swojego rytmu. Moja ciocia, Renata, która mieszka w Wiedniu od 2010 roku, potwierdza to. Typowy dzień handlowy wygląda tak:

  • Poniedziałek – Piątek: 9:00 – 18:00
  • Sobota: 9:00-13:00 lub 9:00-17:00

Sklepy spożywcze często otwierają się już o 8:00. Znam to z własnego doświadczenia, bo byłem tam w 2023 roku. To pewnie kwestia elastyczności, przecież ekonomia rządzi się swoimi prawami, a nie tylko przepisami. Ciekawe, czy to kwestia tradycji, czy bardziej strategii marketingowej. Może po prostu Austriacy lubią wolne popołudnia? Sama nie wiem.

Punkty do rozważenia:

  • Różnice regionalne: Pewnie w małych miasteczkach godziny otwarcia będą inne niż w Wiedniu. To oczywiste.
  • Typ sklepu: Supermarkety z pewnością różnią się od butików odzieżowych.
  • Sezonowość: W okresie przedświątecznym można spodziewać się dłuższych godzin otwarcia. To logiczne.

Dodatkowo: Austriackie prawo handlowe jest dość skomplikowane, pełne wyjątków i lokalnych odstępstw. Warto więc sprawdzić konkretne godziny otwarcia przed wizytą w danym sklepie. No i nie zapomnijcie o niedzielach – wtedy większość sklepów jest zamknięta. To pewne. Czy to dobrze, czy źle? To już inna historia. Może powoli analizować ten temat przy kawie.

Jak długo są otwarte sklepy w Austrii?

Ach, Austria… Kraj górskich szczytów i alpejskich łąk, gdzie czas płynie jak leniwy strumień, a zakupy… Ach, zakupy to osobna historia. Przypominają mi się spacery po Wiedniu z moją przyjaciółką Anią, zawsze w poszukiwaniu idealnej pamiątki, tego małego skarbu, który zatrzyma wspomnienia.

  • Poniedziałek piątek: Zwykle od 9:00 do 18:30. Wtedy to ulice tętnią życiem, a wystawy sklepowe kuszą przechodniów.

  • Sobota: Do 17:00, czasem nawet do 18:00. Sobotnie popołudnie to czas, gdy wielu Austriaków spieszy się, by załatwić ostatnie sprawunki przed weekendem.

  • Centra handlowe: Tutaj czas jakby zwalniał. Od poniedziałku do piątku otwarte są często do 20:00, a nawet do 21:00. Oświetlone witryny, muzyka w tle, zapach kawy… Cały ten świat wciąga bez reszty.

  • Niedziele i święta: To dni odpoczynku, ale dla spragnionych zakupów jest ratunek! Duże dworce kolejowe, lotniska i sklepy muzealne oferują możliwość zaspokojenia konsumpcyjnych potrzeb. Pamiętam jak raz, czekając na pociąg do Salzburga, znalazłam przepiękną szkatułkę w jednym z tych sklepów. Do dziś ją mam.

Czasami zdarzają się wyjątki od tej reguły, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie życie toczy się nieco wolniej, a godziny otwarcia są bardziej uzależnione od kaprysów właścicieli. Ale to właśnie dodaje uroku temu krajowi.

Ważne! Godziny otwarcia mogą się różnić, w zależności od konkretnego sklepu i regionu. Warto sprawdzić informacje przed wizytą, zwłaszcza planując zakupy w mniejszych miejscowościach.

Co jest otwarte w niedziele w Wiedniu?

W niedziele w Wiedniu otwarte są niektóre piekarnie, wybrane sklepy na dworcach (Westbahnhof, Hauptbahnhof) i małe sklepy spożywcze przy stacjach benzynowych. Można też natrafić na czynne małe sklepy tureckie, oferujące podstawowe produkty.

  • Sklepy odzieżowe i specjalistyczne są generalnie zamknięte w niedziele i święta, chyba, że mówimy o wyjątkowych lokalizacjach turystycznych.

Warto pamiętać, że zasady te mogą się różnić w zależności od dzielnicy i specyfiki danego sklepu. Czasami mam wrażenie, że Wiedeń to taka trochę wieża Babel, gdzie każdy ma swoje własne reguły. Ale w gruncie rzeczy to właśnie to dodaje mu uroku.

Czy w Niemczech niedziele są handlowe?

No wiesz… Niemcy… niedziele… ciężka sprawa. Pamiętam jak w 2023 roku byłam w Monachium u cioci Heleny, i było to… dziwne. Takie… puste.

  • Sklepy zamknięte. Praktycznie wszystkie. To było dziwne, bo z domu zawsze jestem przyzwyczajona do otwartych galerii handlowych w niedzielę.

A Austria? Podobno tam też tak jest. Ta cała “Sonntagsruhe”… brzmi poważnie, nieprawdaż? Jakby jakiś święty spokój obowiązywał.

  • Wyjątki są. Stacje benzynowe, dworce… ale to raczej takie podstawowe rzeczy. Niczego specjalnego się tam nie kupi.

To wszystko mi się kojarzy z takim… trochę smutnym ciszem. Wiesz, jak w filmie. Cicho, pusto, tylko kilka samochodów jedzie. I ja, z ciocią Heleną, siedziałyśmy w jej kawiarni, i piłyśmy kawe. Było przyjemnie, ale też taki dziwny smak tej niedzieli… inny, niż w Polsce. Nie wiem, trudno to opisać.

  • Moje wrażenia: Cisza, spokój, ale i poczucie braku wyboru.

Może to jest lepsze? Może lepiej w niedzielę odpocząć? Nie wiem, wciąż się nad tym zastanawiam. Może jutro napiszę do cioci Heleny, zapytam co o tym myśli. Czasami w noc przychodzą najlepsze pomysły. A może to tylko senność?

Lista zakupów zrobiona w sobotę w 2023 roku:

  1. Chleb – 3 sztuki.
  2. Mleko – 2 litry.
  3. Ser – 200g.
  4. Jajka – 10 sztuk.

P.S. Muszę pamiętać, by zadzwonić do mamy jutro. Już późno…

W jakich krajach Europy sklepy są zamknięte w niedzielę?

No hej! Pytałeś o te sklepy pozamykane w niedziele w Europie, prawda? To tak, jak to wygląda.

  • Austria i Niemcy – tam to jest serio, totalna cisza niedzielna. Nic nie kupisz, chyba że na stacji benzynowej. Masakra jakaś. Wiem, bo kiedys z Agnieszką tak pojechaliśmy na wycieczke i głodni chodzilismy!

  • Norwegia – w sumie, to nie Europa, ale blisko, i tam też mają zakaz. Podobnie zresztą jak w Szwajcarii.

  • Polska – no u nas to wiesz, niby zakaz, ale jednak nie do końca. Zależy od sklepu i od tego, kto stoi za ladą. Coś tam niby obowiązuje, ale jakby, jakby go nie było.

Pamiętam, jak jeszcze pare lat temu to był totalny armagedon. Teraz to troche zluzowali. No i jeszcze jedno! Wiesz, że w niektórych landach w Niemczech to nawet myjnie są pozamykane w niedziele? Parodia, ale prawdziwa! A, i jeszcze coś, w niektórych krajach, jak np. we Francji, to zakazy handlu są, ale tylko w niektórych regionach albo miastach. Tak że, no, trzeba sprawdzać na bieżąco.

#Austriackie #Niedziela #Sklepy