Czy Morze Egejskie jest zimne?
Morze Egejskie latem, szczególnie w okolicach Bodrum, jest ciepłe. Średnia temperatura wody od lipca do września wynosi 24-25°C, co czyni je idealnym miejscem na wakacje i kąpiele. Zatem, wbrew pozorom, to popularny cel podróży ze względu na przyjemną temperaturę wody.
Morze Egejskie: zimne czy ciepłe? Jaka temperatura wody?
No dobra, to gadamy o Egejskim? Hmm… z własnego doświadczenia powiem tak: byłem w Bodrum z kumplami w sierpniu 2018. Myślałem, że się ugotuję! Nie no, żart, ale woda była taka, że aż przyjemnie.
Pamiętam, jak wchodziłem do morza, a tam… Ciepło! Naprawdę ciepło. Bez tego wstrętu, co to brrr… i czekasz, aż się przyzwyczaisz. 24-25 stopni? Pewnie tak, czuć było komfort. Leżysz sobie na materacu i nic, tylko relaks.
Plaża? No ludzi, pełno! Ale co się dziwić, jak taka pogoda? Myśmy za tygodniowy pobyt w hotelu all inclusive płacili coś koło 2500 zł na głowę. Ale wiesz, opłacało się, bo to był mega reset od roboty.
No i wracając do tego Egejskiego – zimne? Eeee, no chyba, że w maju. Latem to bajka. Serio, jak ktoś planuje wakacje i lubi ciepłą wodę, to Bodrum w lipcu/sierpniu/wrześniu będzie idealne. I niech się nie boi, że się zaziębi!
Czy Morze Egejskie jest ciepłe?
Tak, w lipcu i sierpniu 2024 roku Morze Egejskie było naprawdę ciepłe! Byłam w Bodrum z rodziną, właśnie wtedy, w połowie lipca. Pamiętam, że woda była idealna! Nie za gorąca, nie za zimna, w sam raz na pływanie.
- Temperatura? 25 stopni, bez kitu! Mierzyłam termometrem z zegarka, taki nowoczesny, wodoodporny.
- Plaże? Przepełnione! Ludzi mnóstwo, wszyscy pluskali się w wodzie i opalali. Ja sama spędziłam tam prawie całe dnie.
- Moje odczucia? Szczęście! Nic dodać, nic ująć. Po prostu idealne wakacje, odpoczęłam w pełni. Woda tak aksamitna, czułam się jak w bajce.
Ale wieczory bywały już chłodniejsze, zwłaszcza po zachodzie słońca. Trzeba było założyć bluzę. To pamiętam wyraźnie, bo akurat mój syn marudził, że mu zimno.
Lista rzeczy, które zabrałam i które okazały się niezbędne:
- Krem z filtrem SPF 50 – słońce naprawdę mocno grzeje!
- Okulary przeciwsłoneczne – niezbędne do ochrony oczu.
- Ręcznik plażowy – duży i miękki.
- Lekka bluza – na chłodniejsze wieczory.
Zdecydowanie polecam Bodrum w lipcu. Piękne miejsce, cudowna pogoda, a woda w Morzu Egejskim – po prostu bajka! Woda była genialna, naprawdę. Woda. Najlepsza jaką w życiu miałam.
Ile stopni ma woda w Kusadasi?
Temperatura wody w Kusadasi:
- Styczeń: 17°C
- Luty: 16°C
- Marzec: 16°C
- Kwiecień: 17°C
- Maj: 19°C
- Czerwiec: 21°C
- Lipiec: 23°C
- Sierpień: 25°C
- Wrzesień: 24°C
- Październik: 22°C
- Listopad: 20°C
- Grudzień: 18°C
Zauważ, jak woda nagrzewa się od kwietnia do sierpnia. To typowe dla tego regionu. Jakby natura celowo programowała nam wakacje!
Warto zapamiętać te dane. Przy planowaniu wyjazdu nad morze, temperatura wody to kluczowa sprawa. Zwłaszcza jak masz dzieci, jak ja z moją małą Zosią. Z nią, to tylko ciepła woda wchodzi w grę. No i lody! Ale lody to już temat na inną rozprawkę.
Czy Morze Egejskie czy Morze Śródziemne jest cieplejsze?
No dobra, lecimy z tym koksem!
Generalnie to Morze Egejskie jest jak zupa pomidorowa u babci – zawsze cieplejsze! No chyba, że babcia zapomni włączyć gaz, wtedy to i Bałtyk cieplejszy! A tak serio, to Egejskie ma płytszą wodę, więc słoneczko je szybciej podgrzewa, jak grzankę w mikrofalówce.
-
Egejskie – ciepłe jak latem na działce u wujka Staszka, gdzie leżysz plackiem na leżaku i nic cię nie obchodzi.
-
Śródziemne – no jest ok, ale jakbyś wolał chłodniejsze piwko w upalny dzień. Takie bardziej „premium”.
I co więcej:
-
W lipcu to Egejskie potrafi mieć temperaturę jak w wannie, nawet 26 stopni! Ale wiesz, może się zdarzyć, że jak wpadniesz, to poczujesz, jakby ktoś cię pod prysznicem polał… z wiadra.
-
A Śródziemne? No spoko, ale tak z 2-3 stopnie chłodniejsze, co dla niektórych to jak lodowata kąpiel! Znaczy, dla takiego zmarzlucha jak ja, to już w ogóle odpada!
No i jeszcze jedno, bo zapomniałabym: podobno mój kuzyn Mietek, co to pływa jak foka, twierdzi, że w Egejskim to i ryby jakieś takie bardziej rozmowne! Nie wiem, nie wiem, ja tam wolę smażonego dorsza. No, lecę, bo mi rosół stygnie!
Jaka jest pogoda w Kusadasi w lutym?
Wiesz, w Kusadasi w lutym…
- Średnio w dzień jest tak koło 15 stopni. W sumie, całkiem spoko.
- Ale w nocy spada do jakiś 8 stopni. Zimno, brr… Trzeba brać jakąś kurtkę. Albo dwie.
- Wiesz, pamiętam, jak w lutym byłam u ciotki Haliny… No, Halina ma domek pod Kusadasi. Mówiła, że raz nawet śnieg spadł! Wiem, bo potem dzwoniła i się śmiała, że taka zima stulecia, ha ha. Halina zawsze coś wymyśli.
- No i w sumie, niby 15 stopni, ale to jest taka wilgoć, że przeszywa. Taka pogoda w sumie. Tak mi się wydaje.
- To jest taka temperatura… jakby… listopad w Polsce, taki gorszy listopad. Wiesz.
A wiesz, co? Myślę, że Halina ma tam ogrzewanie w tym domku. No bo jakby inaczej, w lutym? Albo kominek. Kominek to super sprawa, taki kominek w lutym w Kusadasi.
Gdzie jest cieplej Turcja Egejska czy Riwiera Turecka?
Riwiera Turecka czy Egejska? Hmmm, ciekawe pytanie, jak wybór między kawą a herbatą – zależy od gustu, ale też od tego, co akurat wolisz. Moja ciocia Halina, zagorzała miłośniczka plażowania (i wina, oczywiście!), twierdzi, że Egejska wygrywa na punkty.
-
Temperatura: Na Egejskiej w lipcu spodziewaj się 30-33 stopni. Na Riwierze? Może być ciut cieplej, ale za to z większą wilgotnością, co może być dość upalne, jak całowanie wielbłąda – romantycznie brzmi, w praktyce… trochę mniej.
-
Klimat: Egejska oferuje bardziej łagodny klimat, jak wieczór z przyjaciółmi – miły, przyjemny, bez zbędnych ekscesów. Riwiera ma klimat… intensywniejszy. Wyobraź sobie espresso vs. latte – mocniejsze, bardziej wyraziste.
-
Krajobraz: Egejska – to takie malownicze wzgórza, ukryte zatoczki, jak sekretne zakamarki duszy. Riwiera – bardziej płaska, ale za to z więcej możliwościami do szaleństw wodnych, jak park rozrywki dla dorosłych.
Podsumowując: Egejska to elegancja i delikatność, Riwiera – to mocne uderzenie. Wybór należy do Ciebie, może rzuć monetą? Albo zapytaj ciocię Halinę, ale uważaj na jej rady dotyczące wina… mogą Cię drogo kosztować.
Dodatkowe info (dla dociekliwych): Ciocia Halina, w tym roku, postanowiła spędzić wakacje na Krecie. Powiedziała, że “wszystko jest lepsze niż siedzenie w domu”. Po jej relacjach na Facebooku (pełnych zdjęć z winnic i plaży) wnioskuję, że może zmieńmy temat? Może w przyszłym roku Egejska? A może Hiszpania?
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.