Co się teraz łowi w Bałtyku?

18 wyświetlenia

Dominującymi gatunkami w bałtyckich połowach komercyjnych, stanowiącymi blisko 95% całkowitego rocznego odłowu rzędu 500 tysięcy ton, są śledzie, szproty oraz stornie. Pozostałe 5% to m.in. dorsz, łosoś i flądra.

Sugestie 0 polubienia

Co Pływa w Sieciach: Aktualne Połowy w Bałtyku – Od Śledzia po Skarb Oceanu

Bałtyk, nasze morze, od wieków karmiło i wciąż karmi rzesze rybaków. Choć o jego ekosystemie mówi się wiele, a doniesienia o problemach środowiskowych są niepokojące, to połowy komercyjne wciąż trwają. Zastanawialiście się, co tak naprawdę kryje się w sieciach i co trafia na nasze stoły z Bałtyku?

Zaskoczeniem dla wielu może być fakt, że królują nie te ryby, o których myślimy, wyobrażając sobie bałtyckie menu. To nie dorsz, choć jego losy budzą najwięcej emocji, a śledzie, szproty i stornie, które stanowią absolutną podstawę bałtyckich połowów. Te trzy gatunki odpowiadają za aż 95% imponującego rocznego odłowu, szacowanego na około 500 tysięcy ton!

Skromni bohaterowie Bałtyku:

  • Śledź: Król bałtyckich wód, wszechstronny w kuchni, dostępny przez cały rok. Marynowany, smażony, w occie, a nawet prosto z beczki – śledź to smak dzieciństwa dla wielu Polaków. Jego obfitość w Bałtyku zapewnia stabilność połowów i dostępność cenową.
  • Szprot: Mniejszy kuzyn śledzia, często niedoceniany, ale niezwykle wartościowy odżywczo. Najczęściej spotykany w wędzonej formie, stanowi świetną przekąskę i bogate źródło kwasów omega-3.
  • Stornia: Ciekawa ryba o płaskim ciele i asymetrycznie ułożonych oczach. Często mylona z flądrą, choć różni się smakiem i teksturą. Stornia, przyrządzona na patelni z dodatkiem masła i cytryny, to prawdziwa delicja.

A co z resztą?

Pozostałe 5% to mozaika gatunków, które cieszą się popularnością, ale ich odłów jest znacznie mniejszy. Wśród nich znajdziemy:

  • Dorsz: Niegdyś symbol Bałtyku, obecnie borykający się z problemami populacyjnymi. Jego obecność w sieciach jest coraz rzadsza, a regulacje dotyczące połowów mają na celu ochronę tego cennego gatunku.
  • Łosoś: Piękna, wędrowna ryba, wracająca do rzek, aby się rozmnażać. Łosoś bałtycki to prawdziwy rarytas, a jego mięso charakteryzuje się delikatnym smakiem i wysoką zawartością tłuszczu.
  • Flądra: Płaska ryba o charakterystycznym wyglądzie, ceniona za delikatne i chude mięso. Można ją przygotować na wiele sposobów – smażoną, duszoną lub pieczoną.

Czy Bałtyk ma się dobrze?

Kwestia kondycji ekosystemu Bałtyku jest złożona i niepokojąca. Intensywne połowy, zanieczyszczenia, zmiany klimatyczne – wszystko to wpływa na stan populacji poszczególnych gatunków. Wyzwaniem jest znalezienie równowagi między potrzebami człowieka a ochroną naturalnego środowiska. Zrównoważone rybołówstwo, odpowiedzialna konsumpcja i dbałość o czystość wód Bałtyku to kroki w dobrym kierunku.

Podsumowując:

Choć o losach dorsza słyszymy najczęściej, to prawdziwymi królami bałtyckich połowów są śledzie, szproty i stornie. One stanowią o sile komercyjnego rybołówstwa w naszym morzu. Pamiętajmy jednak, że dbałość o Bałtyk i jego zasoby to odpowiedzialność nas wszystkich. Wybierajmy ryby pochodzące ze zrównoważonych połowów, interesujmy się pochodzeniem produktów i dbajmy o czystość naszego morza. Wtedy będziemy mogli cieszyć się smakiem Bałtyku przez długie lata.

#Bałtyk #Łowienie Ryb #Ryby