Co robić z dzieckiem w Poznaniu zimą?

2 wyświetlenia

Super, że szukasz zimowych atrakcji dla dzieci w Poznaniu! Psie zaprzęgi brzmią niesamowicie, sama bym pojechała! Kino Muza i Palmiarnia to klasyka, idealne na chłodne dni. A papugi w Kakadu? Sama radość! Fajnie, że Malta Ski też się załapała, trochę ruchu zawsze wskazane. Aż żałuję, że nie mam teraz małych dzieci, bo z chęcią bym się wybrała.

Sugestie 0 polubienia

No dobra, to co tu robić z dzieckiem zimą w Poznaniu? Hmm, sama się zastanawiam, bo jakoś tak człowiek zimą zasiedzi się w domu i potem tylko narzekanie, że wszyscy się nudzą.

O rany, psie zaprzęgi! To brzmi absolutnie fantastycznie, prawda? Wiesz co, normalnie to sama bym się na to skusiła, nawet bez dziecka! Wyobrażasz sobie, ten pęd, wiatr we włosach… No dobra, może trochę przesadzam, ale na serio, super sprawa!

Aaa, Kino Muza… No tak, klasyka gatunku! Pamiętam, jak sama chodziłam tam z mamą na jakieś bajki. No i Palmiarnia! Zawsze robi na mnie wrażenie, ta cała egzotyka w środku zimy. Idealne, żeby na chwilę zapomnieć, że za oknem szaro i ponuro. I te papugi w Kakadu! No kto by nie chciał popatrzeć na te kolorowe ptaszyska? Dzieciaki to uwielbiają, gwarantuję!

O, i Malta Ski! Dobrze, że to wymieniłaś, bo jednak trochę ruchu zimą się przyda, żeby człowiek nie skostniał. My z małym kiedyś próbowaliśmy jeździć na sankach, no dobra, ja próbowałam, a on głównie się tarzał w śniegu, ale i tak było super!

Ech, aż mi się przypomniało, jak moje dzieciaki były małe. Teraz już takie duże, że same sobie planują czas. Wiesz co? Chyba muszę komuś podrzucić ten pomysł, komuś z małymi szkrabami. Bo naprawdę, tyle fajnych rzeczy do roboty w Poznaniu zimą! Aż żałuję, że już nie mam takich maluchów, żeby się z nimi powygłupiać. Może powinnam pomyśleć o wnukach? 😉 No dobra, żartuję, jeszcze nie pora! Ale na serio, super pomysły!