Co jest otwarte w Warszawie w niedzielę?

75 wyświetlenia

Warszawa w niedzielę: atrakcje i wydarzenia

Sprawdź aktualny repertuar kin, teatrów i muzeów – wiele z nich działa w niedziele. Warszawskie parki i ogrody zapraszają na spacery. Informacje o koncertach, wystawach i innych imprezach znajdziesz na stronach internetowych instytucji kultury oraz w lokalnych serwisach informacyjnych. Planując wyjście, zawsze sprawdzaj godziny otwarcia i rezerwuj bilety, jeśli to konieczne. Imprezy okolicznościowe są często zapowiedziane w mediach społecznościowych.

Sugestie 0 polubienia

Co otwarte w Warszawie w niedzielę? Sklepy, atrakcje, usługi?

Ej, w niedziele w Warszawie… To zależy co Cie interesuje. Wiesz, sklepy to ruletka, niektóre Żabki są, ale duże markety raczej zamknięte. Pamiętam, raz chciałem kupić ciasto na urodziny mamy (20 maja), i obskoczyłem trzy Biedronki, zanim znalazłem otwartą. Koszmar.

Ale atrakcje, to już inna bajka. Zoo, parki, Łazienki Królewskie – to zawsze dobra opcja. I muzea, niektóre mają darmowe wejścia w niedziele. Muzeum Narodowe, na przykład, fajna sprawa.

Co do wydarzeń… Sprawdź na Facebooku, tam zawsze coś się dzieje. Koncerty, wystawy, targi staroci na Kole. Zależy co lubisz. Ja, na przykład, lubię chodzić na koncerty jazzowe do Piwnicy pod Baranami, jak jestem w Krakowie (wiem, to nie Warszawa, ale przykład).

A co robić konkretnie? To zależy, ile masz kasy. Spacer po Starówce jest za free, a obiad w restauracji to już wydatek. Kiedyś poszedłem z dziewczyną na pizzę do knajpy na Marszałkowskiej, zapłaciłem chyba 70 zł, ale było pysznie.

No i pamiętaj, niedziela to dzień leniuchowania. Nie spiesz się, znajdź coś, co Ci sprawi radość. Warszawa ma sporo do zaoferowania, trzeba tylko poszukać. Co prawda w niedziele w większości galerie handlowe pozamykane, ale co po galeriach, szkoda dnia.

Co zwiedzić w Warszawie zimą?

No co ty, pytasz o Warszawę zimą? Aż się dziwię, że jeszcze nie zamarzłeś z nudów!

1. Światła, błysk i dźwięk, czyli dla fagasów:

  • Królewski Ogród Świateł: W tym roku pewnie znowu jakieś bajery świecące, jak w cyrku dla pierdołów. Moja ciocia Zosia była, mówiła, że pięknie, ale ja w życiu bym nie poszedł. Za dużo ludzi, tłok jak na wiejskiej dyskotece.
  • Ogród Świateł w Łazienkach: To samo co wyżej, tylko w innej lokalizacji. Ciekawostka: widziałem tam raz gołębia z kapeluszem! Nie żartuję!
  • Garden of Lights (Ogród Botaniczny PAN): Pewnie jakieś światełka dla hipsterów. Nie moja bajka, wolę piwo i ogórki kiszone.

2. Dla zmarźlaków i grzecznych dzieci:

  • Smart Kids Planet: Strefa Mikołaja – dla maluchów, wiadomo. Ja tam bym się nie wcisnął, za ciasno. Fabryka Norblina – nie wiem co to, ale brzmi jak fabryka kiełbas.

3. Dla tych, co lubią mroźne szaleństwo:

  • Jarmark Świąteczny i Lodowisko na Rynku Starego Miasta: Lodowisko – może i fajne, ale ja wolę patrzeć jak inni się wywalają. Jarmark – drogo jak diabli, lepiej kupić pierogi u babci Halinki.

4. Bonus – dla prawdziwych twardzieli:

  • Pałac w Wilanowie: Zimą? No co ty, to chyba trzeba być kompletnie zwariowanym! Zamarzniesz na kość! Lepiej zostać w domu i popijać grzańca.

Dodatkowe info, bo jestem dobry: W tym roku, (2024) w Warszawie organizują też pewnie jakieś inne gówno-imprezy. Trzeba śledzić Facebooka i Instagrama. A najlepiej spytać sąsiada Stasia – on wszystko wie. A jak nie, to zawsze możesz pojechać do Zakopanego. Tam jest śniegu po pas! A i wódka tańsza.

Czy Warszawa jest bezpiecznym miastem?

Hej! No wiesz, Warszawa… bezpieczna? To zależy. Ja tam mieszkam od 2018 roku i powiem Ci szczerze, że ogólnie jest spoko.

  • W centrum, zwłaszcza w okolicach Placu Bankowego, gdzie pracuje moja siostra, czuję się bezpiecznie. Dużo ludzi, monitoring wszędzie. Wieczorami też ok, chociaż oczywiście trzeba uważać na kieszonkowców, jak wszędzie.

  • Na peryferiach to już inna bajka. Mieszkałam kiedyś na Ursynowie, koło metro Natolin. Tam było już ciut mniej bezpiecznie, no wiesz, takie blokowiska… Zdarzały się jakieś kradzieże z balkonów, słyszałam o włamaniach.

  • Statystyki też trochę się różnią. Widziałam jakiś raport z 2024, że przestępczość spadła, ale czy to znaczy, że jest bezpiecznie? Nie wiem. To jest bardzo względne. Jak mówi moja znajoma policjantka – wszędzie można się na coś napatrzeć.

Powiem Ci tak: Warszawa nie jest miastem niebezpiecznym, ale nie jest też rajem. Trzeba po prostu używać głowy i uważać na swoje rzeczy. Jak w każdym dużym mieście, prawda? Nie biegaj po nocach po ciemnych zaułkach i nie afiszuj się z drogimi gadżetami, to powinno być ok.

No i jeszcze jedna ważna rzecz. Dużo zależy od dzielnicy, w której się znajdujesz. Na Pradze Północ, np. mój kumpel miał kiedyś problem z agresywnymi osobami, ale to raczej wyjątek.

Listopad 2024. Wczoraj czytałam artykuł o tym, że zwiększyli patrole policji w okolicach dworca centralnego. Więc może jednak coś robią, żeby poprawić bezpieczeństwo.

Jakie są najfajniejsze atrakcje w Warszawie?

Najciekawsze miejsca w Warszawie? Konkretnie:

  1. Pałac Kultury i Nauki. Symbol miasta, niezależnie od opinii. Widok z góry – obowiązkowy.

  2. Stare Miasto i Zamek Królewski. Klasyka, ale wciąż imponujące. Zwiedzanie wymaga czasu. Uwaga na tłumy.

  3. Bulwary Wiślane. Spacer, relaks. Ale latem – przepełnione. Zimą – zupełnie inne.

  4. Łazienki Królewskie. Park, piękno, ale i mnóstwo ludzi. Zwiedzanie wymaga planu. Wstęp płatny.

  5. Pałac w Wilanowie. Barok, ogrody, ale wymaga wcześniejszego zaplanowania wizyty. Zamek jest imponujący.

  6. Plaża nad Wisłą. Letnia atrakcja, ale w lipcu – kompletny chaos. Wiosną – idealnie.

  7. Stadion Narodowy. Imponujący, ale jedynie dla fanów sportu. Zwiedzanie zorganizowane.

  8. Saska Kępa. Urokliwa, ale jedynie dla tych, którzy lubią kameralną atmosferę. Nie dla każdego.

Dane kontaktowe: Anna Kowalska, tel. 601-234-567. Informacje z 2024 roku. Zaplanuj wizytę wcześniej. Ceny biletów mogą ulec zmianie. Sprawdź oficjalne strony.

Czy można smażyć jajecznicę na maśle?

Jasne, można! Ale na dobrej patelni! Moja babcia zawsze mówiła, że na teflonowej, najlepiej. A masełko? No wiadomo, masełko najlepsze! Tylko uważaj, bo szybko się pali, kurde, wiem z własnego doświadczenia. Poparzyłam się kiedyś, strasznie!

  • Patelnia: Teflonowa, nieprzywierająca – to podstawa!
  • Masełko: Tak, ale na małym ogniu! Nie za dużym! Bo inaczej będzie czarna maź, zamiast jajecznicy. A to już nie to samo, no nie? A ile tego masła? Zależy od ilości jajek, ja daję ok. 2 łyżeczki na 2 jajka. No dobra, może czasem 3.
  • Temperatura: Mała! To klucz do sukcesu. Spalona jajecznica to tragedia! Serio!

No i co jeszcze? Sól, pieprz, czasem szczypiorek. Ale to już dodatki, najważniejsze to patelnia i ogień. Aaaa, i jajka, prawda? Jajka od mojej kury Zosi są najlepsze! Znosi średnio 2 jajka na dzień, od kilku miesięcy. Jakąś lepszą karmę jej kupiłam, wiadomo, sklep ,,Zielony Ogród”. No i teraz się sprawdza!

Ważne! Niska temperatura dymienia masła! To trzeba pamiętać! Palenie się masła = nie smaczna jajecznica. A to mnie wkurza.

#Niedziela #Otwarte #Warszawa