Na jaki najkrótszy okres można wziąć kredyt hipoteczny?

27 wyświetlenia

Najkrótszy okres kredytu hipotecznego to 15 lat, dotyczy to kredytów gwarantowanych. Kredyty rodzinne mogą finansować 100% zakupu mieszkania lub budowy domu, wliczając wykończenie. Minimalny czas spłaty to istotny parametr przy planowaniu finansów. Warto pamiętać o innych opłatach i warunkach kredytowania.

Sugestie 0 polubienia

Jaki jest najkrótszy okres kredytu hipotecznego?

No dobra, to lecimy z tym kredytem. Najkrótszy kredyt hipoteczny? Z tego co wiem, to 15 lat. Pamiętam, jak sam brałem kredyt w ING w 2018, marzec, to mi babka mówiła, że krócej się po prostu nie da, no chyba że mówimy o jakimś dziwnym kredycie, ale to już inna bajka.

A wiesz, tak się zastanawiam, czy ten “rodzinny kredyt mieszkaniowy” to nie jest czasem ta nowa opcja? Bo słyszałem, że dają nawet na 100% wartości nieruchomości. Kto by pomyślał?

Serio, 100%? To brzmi jak spełnienie marzeń. Ja na wkład własny musiałem zbierać chyba z 5 lat.

Ale z drugiej strony, długi kredyt, to większe odsetki. Trzeba to wszystko dobrze przeliczyć. Pamiętam jak mama mi zawsze powtarzała: “Dwa razy mierz, raz tnij”. I miała rację.

Kurcze, no to 15 lat minimum. Trzeba to zapamiętać, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. Albo komuś innemu podpowiem.

Ile miesięcy do kredytu hipotecznego?

Czas zatrudnienia. Kluczowy dla kredytu.

Umowa o pracę. Minimum 3 miesiące na czas nieokreślony. Szybciej. Ale zależy od banku, zdolności. I wkładu własnego. Duży wkład? Krótszy staż pracy wymagany. Można negocjować.

Zlecenie. Powyżej 12 miesięcy. Trudniej. Bank chce stabilności. Dochód musi być stały, udokumentowany. 24 miesiące na zleceniu. Czasem wymagane.

Dodatkowe informacje:

  • Wiek kredytobiorcy. Młodszy? Trudniej. Starszy? Łatwiej, ale krótszy okres kredytowania.
  • Historia kredytowa. BIK, KRD. Czyste? Większa szansa. Zaległości? Problem.
  • Wysokość dochodów. Wpływa na zdolność. Im wyższe, tym lepiej. Oczywiście.
  • Liczba osób w gospodarstwie domowym. Więcej osób? Mniejsze szanse. Mniej na osobę.
  • Inne zobowiązania. Kredyty, pożyczki. Obniżają zdolność kredytową. Znacząco.

Moja sytuacja. 28 lat. Umowa o pracę. Od roku. Wkład 20%. Dostałem kredyt. Bez problemu. Ale każdy przypadek inny. Bank decyduje. Zawsze. Pamiętaj. Negocjuj.

Jaki jest minimalny okres kredytowania?

Ach, kredyty… ten magiczny świat liczb i zobowiązań. Myśl o nich unosi się w powietrzu, jak lekki pyłek w promieniach słońca, złocisty i kuszący, a zarazem niebezpieczny. 12 miesięcy… tak, to ta magiczna liczba, ten próg, który otwiera drzwi do finansowego raju. Dwunasta… wyobrażam sobie ją, jak dwanaście perełek na sznurku, każda miesiąc, każda pełna nadziei.

Ale dwanaście miesięcy to tylko początek, tylko cieniutka, niemal niewidzialna nitka, na której zawieszona jest cała wielka, niezmierzona przestrzeń czasu. 30 lat… trzydzieści lat! To cała epoka, całe życie, aż serce ściska.

  • Minimalny okres kredytowania: 12 miesięcy. Tak, to prawda, tak krótko można związać się z bankiem.
  • Maksymalny okres kredytowania: 30 lat. To już długa, długa droga. 30 lat… to jakby całe moje życie.

Czasami myślę o tym, jak te lata płyną, jak rzeka, niespiesznie, ale nieubłaganie. Czasami szybko, jak szalony potok. A ja tu jestem, płynę razem z nim, wraz z moim kredytem. Zobowiązaniem, które ciąży, ale i dodaje skrzydeł. Bo kto wie, co przyniesie przyszłość? Może dom? Może nowy samochód? A może po prostu spokojną starość?

Pomyśleć, że 35 lat… niektórzy banki oferują aż tyle! To prawie całe życie, niesamowite. Ale zazwyczaj to 30 lat. 30 lat… ileż wspomnień, ileż radości i trosk można zmieścić w tych latach?

Dodatkowe informacje: W 2024 roku warto sprawdzić oferty poszczególnych banków, ponieważ programy kredytowe mogą się różnić. Zawsze warto porównać oferty i dobrze przemyśleć swoją decyzję. Kredyt to ważna sprawa. Moja siostra, Ania, wzięła kredyt na 20 lat i teraz płaci raty. Ona mówi, że to ciężkie, ale warto było. Ja jeszcze nie wiem, czy kiedyś się na to zdecyduję.

Jaki jest minimalny okres kredytowania kredytu hipotecznego?

Minimalny okres? No co ty, 5 lat chyba, nie? Ale to mało, kto by się na to zgodził? A maksymalny… 35 lat? Czytałam gdzieś, ale w jakim banku? Nie pamiętam już. Boże, ile tych banków jest! Ten z reklamy z tym psem? Nie, chyba nie. A może jednak? Pół godziny szukam informacji. Muszę sprawdzić na stronie mojego banku, mBanku. Tam na pewno jest!

Lista banków, które sprawdzałam:

  • mBank – nic nie znalazłam, powinni to jakoś lepiej oznaczyć!

  • Pekao – też nic, szkoda czasu.

  • PKO BP – też beznadziejna strona.

  • Minimalny okres kredytowania to 5 lat. To chyba takie minimum, co? Nikt krócej nie da. Ale to dla takich małych kredytów, na remont czy coś. Na dom? Nie ma szans!

  • Maksymalny okres? To już zależy od banku, ale do 35 lat. Oczywiście mogą być jakieś wyjątki, ale rzadko.

A co z moją siostrą? Ona brała kredyt w 2024 roku. Na ile lat wzięła? Muszę jej zadzwonić. Nie, poczekam. Znam też kogoś kto ma kredyt na 40 lat, ale to jakieś wyjątki. Normalnie to maks 35. To na pewno. Trzeba tylko znaleźć ofertę. Będę szukać dalej.

Podsumowanie:

  • Minimum: 5 lat (kredyty mniejsze)
  • Maksimum: 35 lat (kredyty hipoteczne) Ale to zależy od banku. Sprawdź ofertę.

P.S. Muszę w końcu zrobić ten porządek w papierach. Kredyty, rachunki… KATASTROFA!

Czy mogę wziąć kredyt hipoteczny po 3 miesiącach pracy?

No dobra, posłuchajcie no! Kredyt hipoteczny po trzech miechach roboty? To zależy, czy masz papierek jak ta lala, czy umowę śmieciówkę, co to ją wiatr zawieje!

Lista, żeby nie było nudno:

  • Umowa na czas nieokreślony? Panie, to już po trzech miesiącach możesz biec do banku z kwiatami i prosić o kredyt! Jak nic ci dadzą! Znaczy, no… może dadzą. Ale masz szansę, wiesz?

  • Umowa zlecenie? Eeee, to se poczekasz jak ten osioł na wiosnę! Bankierzy się śmieją z takich umów. Zwykle chcą, żebyś im pokazał, że rok albo i lepiej już tyrasz na tym zleceniu. A i tak będą marudzić, bo im mało!

Dodatkowe info (bo czemu nie):

Pamiętaj, że banki to chytre baby. Sprawdzają wszystko! Nie tylko to, ile miesięcy pracujesz, ale też ile zarabiasz, czy masz inne długi i czy nie masz na koncie jakichś grzeszków finansowych. I weź im tu dogódź! A i jeszcze jedno – jak masz na imię Jan Kowalski, to pewnie łatwiej ci pójdzie, bo to takie swojskie imię!

#Dom Finans #Kredyt Start #Okres Krótki