Kiedy będzie dobry czas na zakup mieszkania?

2 wyświetlenia

Wiesz, tak patrzę na to wszystko z lekkim zmartwieniem. Z jednej strony, chciałabym już mieć swoje własne cztery kąty, poczuć tę stabilność. Z drugiej, te prognozy Banku Pekao... Mam wrażenie, że to ciągła gonitwa za króliczkiem! Niby wzrost cen niewielki, ale każda podwyżka oddala mnie od celu. Chyba trzeba będzie jeszcze poczekać i przyglądać się rynkowi, bo przecież nie chcę wpaść w pułapkę drogiego kredytu.

Sugestie 0 polubienia

Kiedy będzie dobry czas na zakup mieszkania? Ech, serio, zastanawiam się nad tym bez przerwy. Już sama myśl o własnych czterech kątach, o tym spokoju… rozpiera mnie od środka, wiesz? Ale z drugiej strony… te prognozy Banku Pekao, ciągle te jakieś “niewielkie” wzrosty cen. Niewielkie? Dla mnie to ogromna przepaść! Pamiętam jak Ola, moja kuzynka, kupiła mieszkanie rok temu – wtedy wydawało się drogo, a teraz… no cóż, ona się cieszy, a ja mam wrażenie, że gna za tym króliczkiem, co to ciągle ucieka. Gdzieś tam mignęła mi informacja, że stopy procentowe… ojej, nie chcę już o tym nawet myśleć, bo zaraz się załamuję. Czy ja kiedykolwiek będę mogła sobie pozwolić?

Może powinnam jeszcze poczekać? Zobaczyć jak się sytuacja rozwinie? Bo nie chcę brać kredytu, który potem będzie mnie dusił. Pamiętam jak babcia opowiadała o latach 90. i tych kredytach, które rujnowały rodziny… brrr… straszne! Lepiej poczekać, nawet jeśli to oznacza, że moja wymarzona kawalerka będzie jeszcze dłużej tylko marzeniem. Może za rok, dwa sytuacja się uspokoi? Albo znajdę jakąś fajną okazję? Trzeba być cierpliwym, prawda? Chociaż cierpliwość to nie moja mocna strona, wiem. No ale co zrobić? Własne mieszkanie to poważna sprawa, nie można podejmować pochopnych decyzji. A może jednak pogadać z doradcą finansowym? Hmm… wszystko to takie skomplikowane.