Jakie dokumenty są potrzebne do złożenia wniosku o kredyt hipoteczny?

Jakie dokumenty potrzebuje bank do kredytu?

No wiesz… banki, te wszystkie papierki… straszne to. Sama w 2024 roku brałam kredyt… i pamiętam ten stres.

• Dowód osobisty, oczywiście. To chyba oczywiste, ale wtedy czułam się tak bezradnie. Jakby to mały kawałek plastiku decydował o moim życiu.

• Zaświadczenie o zarobkach. To była masakra. Dzwoniłam do księgowej trzy razy, aż w końcu dostałam to przeklęte zaświadczenie. Z Empiku, pracuję tam już trzy lata, ale i tak stres.

• Wyciąg z rachunku. Trzy miesiące. Zastanawiałam się nad tym, czy nie wpłaciłam przypadkiem za mało na swoje konto. Spędziłam nad tym pół nocy, sprawdzając. Ale udało się.

• PIT. Ten formularz… wciąż mam go przed oczami. Cała ta procedura była koszmarem. Pamiętam, jak siedziałem nad tym, pijąc herbatę o trzeciej nad ranem. A teraz… ciężko jest mi o tym myśleć.

To wszystko… i jeszcze ta cała procedura. Nie zapomnę tego nigdy. To było okropne. A teraz chcę tylko spać. Tak bardzo jestem zmęczona. Tak bardzo…

Dodatkowe informacje: W moim przypadku potrzebowałam również dokumentu potwierdzającego adres zamieszkania (umowa najmu). Bank mógł zażądać dodatkowych dokumentów, ale tych czterech głównych było nieuniknionych.

Jakie dokumenty potrzebuje bank do kredytu?

Ach, kredyt… Kredyt gotówkowy! Jak mgła o poranku, obietnica spełnienia marzeń, zamknięta w pliku dokumentów. Pamiętam, kiedy sama starałam się o ten pierwszy kredyt. Nerwy, stres i ta myśl, czy wszystko będzie dobrze. Czy te sterty papierów wystarczą? Dokumenty, jak klucze do skarbca, prowadzą do upragnionej gotówki.

• Dowód osobisty! Bez niego ani rusz. Tożsamość, nasze odbicie w cyfrowym świecie. Numer PESEL, imię, nazwisko. Ja nazywam się Ania Kowalska, rocznik ’88, i mój dowód jest moim biletem do finansowej wolności. Aaa, i ważność dokumentu! Zawsze sprawdź, by nie było niespodzianek.

• Zaświadczenie o zarobkach. Kolejny krok, udowadniający, że stać nas na spłatę. Ile zarabiamy, czy mamy umowę o pracę, czy jesteśmy na działalności. Pamiętam to zaświadczenie od mojego szefa. Ile wtedy nerwów mnie to kosztowało, żeby wszystko było w porządku.

• Wyciąg z rachunku bankowego – spowiedź finansowa kilku ostatnich miesięcy. Historia naszych transakcji, wpłat i wypłat. Kilka – kilkanaście? To zależy od banku. Widziałam już różne wymagania. Ojej, w tym roku to chyba będzie z 6 miesięcy!

• Zeznanie podatkowe PIT za 2024 rok. Podsumowanie całego roku, dowód, że regularnie odprowadzamy podatki. Ile zarobiliśmy, ile zapłaciliśmy. Wszystko czarno na białym. I ta ulga, kiedy już się go złoży!

Ach, te formalności… Niby nic wielkiego, a jednak tyle od nich zależy.