Czy zdolność kredytową liczy się z wkładem własnym?
Ojej, wkład własny to klucz! Im więcej go masz, tym bank bardziej się uśmiecha. To nie tylko mniej do spłaty, ale i większe zaufanie, że spłacę kredyt. Czuję się pewniej, wiedząc, że mam solidny wkład, bo to znaczy mniejsze ryzyko dla banku, a więc i większa szansa na pozytywną decyzję. Naprawdę, warto odkładać!
O rany, czy zdolność kredytowa to w ogóle coś znaczy, jak się ma wkład własny? Wiesz, ja to zawsze myślałam, że wkład własny to jest po prostu… no, game changer! Im więcej go masz, no po prostu bank się do ciebie bardziej klei, serio. To logiczne, nie? Bo nie dość, że mniej musisz pożyczyć, to jeszcze oni widzą, że jesteś taka… zaradna? Jakbyś miała te pieniądze odłożone, to znaczy, że umiesz gospodarować kasą, no nie?
Pamiętam, jak z moim bratem staraliśmy się o kredyt na mieszkanie. On miał taki malutki wkład, no wiesz, minimum wymagane. A ja – no, powiedzmy, że się postarałam i odłożyłam więcej. I zgadnij co? Jemu odrzucili! Mówię ci, szok! A ja dostałam bez problemu. No dobra, może nie bez problemu, bo stres był, wiadomo, ale dali mi! I serio, czułam się o wiele pewniej, że mam ten wkład, bo wiedziałam, że w razie czego… no, mam jakąś poduszkę bezpieczeństwa.
Więc tak myślę, że warto oszczędzać. Naprawdę warto. Wiem, że to okropne, szczególnie jak się ma tyle wydatków, ale… no co, małymi kroczkami? Zresztą, ostatnio czytałam gdzieś… chyba na jakimś blogu finansowym… że osoby z większym wkładem własnym statystycznie rzadziej mają problemy ze spłatą kredytu. No i co, to chyba coś znaczy, nie? Mówię ci, wkład własny to jednak ważna sprawa jest… taka… dająca pewność? No właśnie!
#Kredytowa#Wkład Własny#ZdolnośćPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.