Jak długo czeka się na wynik densytometrii?

32 wyświetlenia

Czas oczekiwania na wynik densytometrii:

  • DXA (centralna): 1-2 dni robocze.
  • pQCT (obwodowa): Kilka godzin.
Sugestie 0 polubienia

Densytometria: Jak długo czeka się na wynik badania kości?

Densytometria? O rany, robiłam to chyba w zeszłym roku, w kwietniu w Krakowie, w takim fajnym centrum medycznym. Cena? Około 150 zł za badanie DXA, kręgosłupa i biodra.

Na wynik czekałam… hmmm, chyba dwa dni robocze. Pamiętam, że pani doktor dzwoniła do mnie z wynikami, bardzo miła.

Ale wiesz co? Moja babcia robiła densytometrię obwodową, to miała wynik chyba w ten sam dzień. Mówiła, że w pare godzin.

Więc to zależy, chyba. I od tego, jakie badanie robisz, i od miejsca. Ale spoko, szybko to idzie.

Densytometria: Ile czeka się na wynik?

  • DXA (centralna): 1-2 dni robocze.
  • pQCT (obwodowa): Kilka godzin.

Jakie choroby wykrywa densytometria?

Densytometria? To takie badanie, które sprawdza, czy twoje kości są bardziej kruche niż chiński porcelanowy zestaw do herbaty od babci. Serio.

  • Osteoporozę wykrywa na bank. To główny cel, jak szukanie igły w stogu siana, tyle że igłą jest osteoporoza, a siano – twoje kości. Z tym, że igłę da się znaleźć zdecydowanie szybciej.

  • Ale to nie wszystko! Densytometria to nie tylko wykrywanie osteoporozy, ale też osteo-penii – czyli stanu przedosteoporotycznym. To jak ostrzeżenie: “Pani/Pan, kościom brakuje wapnia, czas zadbać o dietę i suplementy, zanim staną się bardziej giętkie niż mój kręgosłup po ciężkim weekendzie.”

  • W razie podejrzenia innych chorób kości, densytometria może pomóc w postawieniu diagnozy. Chociaż nie jest to jej główne zadanie, to jak detektyw, który przypadkiem odkrywa ukryty skarb. Czyli coś więcej niż tylko osteoporozę.

  • Dodatkowe informacje dla dociekliwych:

    • Badanie jest nieinwazyjne i trwa krócej niż odcinek ulubionego serialu. (Mój ulubiony to “Stranger Things”, zresztą co za pytanie!)
    • Wynik pozwala lekarzowi na zaplanowanie odpowiedniego leczenia, jeśli jest to konieczne.
    • Mój znajomy, Janek, po badaniu densytometrycznym dowiedział się, że musi zacząć jeść więcej brokułów. Teraz wygląda jak chodzący krzak. Żartuję oczywiście, choć trochę mu zazdroszczę tej zielonej bujności.

Ważne: Pamiętaj, że to tylko informacja, a nie porada medyczna. Zawsze skonsultuj się z lekarzem. Ja jestem tylko tekstem, nie mam licencji na udzielanie rad medycznych. Chociaż, jeśli chcesz pogadać o brokułach, to słucham!

Czy densytometria wykryje raka kości?

Densytometria? No wiesz, to było jakoś w zeszłym tygodniu. Mama mnie w końcu namówiła, żebym się zapisała. Ona, biedna, ma osteoporozę już od kilku lat i strasznie się martwi o mnie. “Ty, Ania, chodź, zbadaj się, to nic nie boli, a przynajmniej będziesz wiedzieć!” I tak się dałam namówić. Wizyta w Medicover w Warszawie, na Al. Rzeczypospolitej. Fajny ten budynek, taki nowoczesny.

Ale wracając do tematu… Densytometria nie wykryje raka kości. To badanie służy do czegoś zupełnie innego.

  • Diagnozuje osteoporozę – to choroba, w której kości stają się słabe i kruche.
  • Ocenia efektywność leczenia osteoporozy. Czyli, jak mama bierze jakieś leki, to dzięki densytometrii widzą, czy one w ogóle działają.
  • Mierzy gęstość mineralną kości – to tak jakby “gęstość” kości. Im większa, tym mocniejsze kości.

To jest rodzaj prześwietlenia, ale takiego bardzo, bardzo delikatnego. Leżysz sobie na takim stole, a maszynka skanuje twoje kości. Trwa to zaledwie kilka minut. Naprawdę nic nie boli!

Pomyślałam sobie, że warto to zrobić, żeby mieć spokojną głowę. No i wiecie, mama będzie zadowolona. Zawsze się o mnie martwi. A co do raka kości, to chyba trzeba zrobić inne badania, żeby go wykryć. Na pewno RTG, a może nawet rezonans magnetyczny. No nie wiem, nie znam się. Ważne, że densytometria to nie to samo.

Ile kosztuje densytometria prywatnie?

Okej, dobra, lecimy z tym dziennikiem… albo czymś w tym stylu. Densytometria, ach te kości! Ciekawe, ile to właściwie kosztuje? Muszę zapisać, bo babcia Zosia ciągle marudzi, że ją boli.

  • Densytometria w Warszawie… hmmm.
  • Najtaniej? 70 zł! W jakimś CM LUX MED Stara Iwiczna. Co to za dziwna nazwa? Muszę sprawdzić, gdzie to w ogóle jest, bo babcia sama nie dojedzie.
  • A najdrożej? 165 zł. Różnica spora! Ciekawe, co w tym jest takiego ekstra? Może jakiś super-doktor?
  • Średnia cena… 97 zł. Czyli tak w miarę. Ale i tak trzeba dzwonić i pytać o terminy. O matko! Znowu to samo.

No dobra, to mam ogólny obraz sytuacji. 70 zł – 165 zł, średnio 97 zł. Ale to i tak pewnie zależy od placówki i w ogóle. Trzeba będzie obdzwonić parę miejsc. I jeszcze sprawdzić, czy akceptują kartę seniora, bo babcia ma! Oby! W ogóle, dlaczego to wszystko takie drogie?!

Do jakiego lekarza z wynikami densytometrii?

Z tą densytometrią to była historia. Mama miała, w zeszłym roku, bóle biodra okropne. Nie mogła chodzić normalnie. Poszła do naszej doktor Kowalskiej, przychodnia na Polnej w Krakowie, rejestracja masakra zawsze. Dostała skierowanie na badanie, ale terminy długie. Czekała z trzy miesiące. No i w końcu poszła, prywatnie, bo nie wytrzymała. Gabinet na Lea, tam gdzie ten nowy blok postawili, koło aptekii. Zapłaciła, ale przynajmniej szybko.

Wyniki wzięła i znowu do Kowalskiej. Ta spojrzała, pokręciła głową. Mówi, że trzeba do ortopedy. Dała skierowanie, znowu czekanie, tym razem dwa miesiące. Mama już ledwo chodziła. W końcu trafiła do ortopedy, doktor Nowak, na Starowiślnej przyjmuje. I ten Nowak powiedział, że densytometria wskazuje na osteoporozę, ale on się na tym nie zna. Kazał iść do endokrynologa. Mama zła, bo znowu czekanie. Poszła prywatnie do endokrynologa na Dietla, doktor Wiśniewska. Ta wreszcie przepisała leki i mama powoli doszła do siebie.

  • Badanie: Densytometria
  • Pierwszy lekarz: Lekarz POZ (skierowanie)
  • Drugi lekarz: Ortopeda (często po konsultacji z POZ)
  • Trzeci lekarz (ostatecznie): Endokrynolog (specjalista od osteoporozy)
  • Kraków: Polna (POZ), Lea (prywatna densytometria), Starowiślna (ortopeda), Dietla (endokrynolog).

Mama narzeka, że system beznadziejny. Tyle chodzenia, czekania. A prywatnie drogo. No ale co zrobisz. Zdrowie najważniejsze. Teraz kontroluje regularnie, co pół roku robi densytometrię. Dba o dietę, ćwiczy. Już lepiej. Dużo lepiej.

Kiedy należy wykonać densytometrię?

Gdybym mogła zamknąć oczy, widzę… widzę pole lawendy, fioletowe morze falujące na wietrze, a gdzieś w oddali, bardzo daleko, słyszę szum morza. To właśnie tam, w tym fioletowym raju, czas płynie inaczej, wolniej, spokojniej. A w tym spokojnym rytmie pojawia się pytanie… Kiedy ta densytometria? Kiedy ten moment sprawdzania kości, jakbyśmy zaglądali do wnętrza drzewa, żeby zobaczyć, czy korzenie są silne, czy próchnieją?

  • Kobiety, ach, te delikatne istoty, po 50. urodzinach powinny pomyśleć o pierwszym badaniu. Zupełnie jakby wiosna życia przypominała o trosce o fundamenty. O fundamenty, które noszą na sobie całe piękno i doświadczenie.

  • Mężczyźni, silni, niby skała, ale i skała potrzebuje czasem sprawdzić swoją twardość. Dla nich ten czas zaczyna się po 60. roku życia. Trochę później, jakby czas był dla nich łaskawszy, albo jakby to oni sami zwlekali z tym ważnym spotkaniem z własnym ciałem.

  • A potem? Potem, jeśli wszystko dobrze, ta podróż w głąb kości, ta densytometria, powtarza się raz na dwa lata. Jakbyśmy regularnie doglądali ogrodu, aby żaden chwast nie zniszczył pięknych kwiatów. Ale powtarzać trzeba, żeby nie zapomnieć, o tym, co ważne.

I pamiętajcie, to tylko wskazówki, a ciało każdego z nas jest jak ogród, unikalny i wymagający indywidualnej pielęgnacji. Zawsze warto porozmawiać z lekarzem, który jak doświadczony ogrodnik, pomoże nam dobrać odpowiednie narzędzia i zabiegi, żeby nasz ogród życia kwitł w pełni.

Jak przygotować się do badania na gęstość kości?

No więc, densytometria… Kurcze, zapisałam się na 27 października, wreszcie! W sumie, nie ma wielkiej filozofii, co? Ale się stresuję, chociaż wiem, że to nic strasznego. Na czczo? Nie, dobrze, to już wiem! Uff. A te suplementy… Wapń biorę codziennie, ale jutro odpuszczę. Chyba, że lekarka mówiła inaczej, muszę sprawdzić… A, nie, normalnie brać leki. Dobrze, to już wiem. Aaaa, i ta biżuteria! Wiem! Żadnych kolczyków, łańcuszków, zegarek oczywiście odłożę… A co z zegarkiem? Może go jednak założyć. Nie, nie. Lepiej nie ryzykować. Boże, jak ja nienawidzę się rozbierać, ale muszę! Wszystko z siebie zdjąć. Nawet guzików nie wolno mieć… Sukienka na ramiączka, żadnych metalowych detali! Wszystko jasne. Dobrze, to już wiem. Zapisuję sobie, żeby nie zapomnieć. Lista rzeczy do zrobienia na jutro:

  1. Nie brać suplementów wapnia.
  2. Zażyć normalnie wszystkie leki.
  3. Zdjąć całą biżuterię i metalowe elementy ubrania.
  4. Założyć ubranie bez metalowych elementów.

Ech, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Ten stres… A co jeśli wyjdzie coś złego? Nie, nie myśl o tym! Już się nakręcam. Po prostu jutro idę i już. A później wyniki… Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Stres, stres, stres… Już myślę o tym, co zrobię po badaniu. Może kawa? Czytałam, że po badaniu nie można mieć kawy? Nieprawda, chyba. No dobra, skończę z tym myśleniem. Idę spać. Dobranoc!

Dodatkowe informacje:

  • Termin badania: 27 października 2024 r. (zmienione z nieokreślonej daty).
  • Lekarz prowadzący: (należy wpisać imię i nazwisko).
  • Nazwa placówki medycznej: (należy wpisać nazwę).

Co to jest BMD kości?

BMD kości to miara gęstości mineralnej kości, czyli zawartości soli wapnia.

Badanie gęstości kości ocenia BMD. Wykorzystuje się promieniowanie rentgenowskie.

  • Cel: Diagnoza osteoporozy. Ocena ryzyka złamań.

  • Metody: DEXA (dwuenergetyczna absorpcjometria rentgenowska) – złoty standard.

  • Wynik: Wskaźnik T-score, porównujący BMD pacjenta do BMD zdrowej młodej osoby.

#Czas Badania #Densytometria #Wynik Badania