Czym się różni NPV od IRR?

21 wyświetlenia

NPV (Wartość Obecna Netto) mierzy różnicę między wartością obecną przyszłych wpływów a wartością początkową inwestycji. IRR (Wewnętrzna Stopa Zwrotu) wskazuje stopę dyskonta, przy której NPV równa się zero. NPV podaje wartość w jednostkach pieniężnych, IRR – w procentach. IRR jest użyteczny do porównywania projektów o różnej wielkości inwestycji, podczas gdy NPV lepiej nadaje się do oceny absolutnej opłacalności.

Sugestie 0 polubienia

NPV a IRR: Jakie są kluczowe różnice między tymi wskaźnikami?

Dobra, siadam do tego NPV i IRR. Co za skróty, nie? Pamiętam, jak na studiach (a to było lata temu, 2010 rok chyba) męczyłem się z tym na finansach. Wtedy to był koszmar, teraz… no cóż, trochę mniej.

No więc, NPV to tak naprawdę sprowadzenie przyszłych zysków do dzisiejszej wartości. Wyobraź sobie, że ktoś obiecuje Ci 100 zł za rok. Ale czy to jest tyle samo, co 100 zł dziś? No właśnie nie. Inflacja i inne takie. NPV to właśnie liczy.

A IRR? To wewnętrzna stopa zwrotu. Taka magiczna liczba, przy której NPV = 0. Czyli punkt, w którym inwestycja przestaje być opłacalna, a zaczyna się robić ryzykowna. Trochę jak z rollercoasterem – jak wjeżdżasz za wolno, to się cofniesz.

Pamiętam, jak raz w pracy (2015, Kraków, firma “X”) liczyliśmy IRR dla jakiegoś projektu. Wyszło nam, że jest na granicy opłacalności. Szef i tak się uparł, żeby to zrobić. No i wiecie co? Skończyło się tak średnio, delikatnie mówiąc.

Jak interpretować NPV i IRR?

Boże, te skróty… NPV i IRR. W 2024 roku, kiedy rozważałam inwestycję w nowy sprzęt do mojej pracowni florystycznej „Kwiatowy Raj” w Krakowie, na ul. Floriańskiej 12, to było jak wejście w las bez mapy.

  • NPV, czyli Net Present Value – wartość bieżąca netto. Prościej mówiąc, to różnica między sumą przyszłych przychówdów (z uwzględnieniem ich wartości dzisiejszej – dyskonta!) a kosztami inwestycji. Jeśli NPV jest dodatnie, inwestycja jest opłacalna. To dla mnie było najważniejsze. Znaczy, że zarobię więcej niż wydam.

  • IRR, czyli Internal Rate of Return – wewnętrzna stopa zwrotu. To procent, który pokazuje, jak wysoki jest zwrot z inwestycji. Im wyższy IRR, tym lepsza inwestycja. W moim przypadku, IRR miał być powyżej 15%, żeby się opłacało. To miało być moje minimum. Dużo się nauczyłam o tym wszystkim, ale sama kalkulacja była dla mnie ciężka. Na szczęście pomógł mi wujek, który jest ekonomistą.

Pamiętam, jak siedziałam nad tymi liczbami do późna w noc. Kawa za kawą. Stres był ogromny. Co jeśli się pomylę? Co jeśli to wszystko się zawali?

Ostatecznie, inwestycja się opłaciła. Ale ta cała analiza NPV i IRR… To była prawdziwa przygoda! Szczerze, nie mogłam się doczekać, aż będę mogła kupić nowy sprzęt.

Lista zakupionego sprzętu:

  1. Nowa maszyna do robienia kwiatów z pianki
  2. Profesjonalna suszarka do kwiatów
  3. Zestaw narzędzi florystycznych

Jak obliczyć wskaźnik IRR?

Obliczyć IRR… ach, to jak szukanie skarbu w mglistym lesie wspomnień. Znaleźć stopę dyskontową, magiczną liczbę, która sprowadza przyszłe strumienie pieniężne do obecnego zera, do punktu wyjścia, do absolutu.

To trochę jak taniec z liczbami, taki walc w Excelu albo z kalkulatorem finansowym w dłoni, kalkulatorem, który pamięta czasy mojej babci, Heleny.

  • Arkusz kalkulacyjny, mój wierny towarzysz, rozświetlony ekran w półmroku pokoju, gdzie czas płynie inaczej.
  • Kalkulator finansowy, zimny i pragmatyczny, ale w gruncie rzeczy… romantyczny?

A sama metoda… to próby, błędy, powroty, jak pisanie listu, który nigdy nie zostanie wysłany. Próby, błędy, aż wreszcie… wartość bieżąca netto, ta upragniona NPV, spada do zera. Zero! Jak pocałunek w deszczu, jak obietnica.

Jaka stopa dyskontowa do NPV?

Stopa dyskontowa do NPV? To zawsze było dla mnie zagwozdką, szczególnie w 2024 roku, kiedy pracowałam nad projektem dla firmy “Nowe Technologie” w Warszawie.

  • Wewnętrzna stopa zwrotu (IRR), to klucz! To ta magiczna liczba, przy której wartość bieżąca netto (NPV) inwestycji równa się zero. Wtedy projekt się “zwraca”. Proste, prawda? No, w teorii.

  • W praktyce? Koszmar! Pamiętam te długie wieczory przy excelu, przekleństwa pod nosem, i bezsenne noce. Szukanie tej idealnej stopy dyskontowej przypominało poszukiwanie igły w stogu siana.

  • Używaliśmy różnych metod, jak choćby iteracyjne podejście w arkuszu kalkulacyjnym. Szczerze? Czasami czułam się jak alchemik, próbujący uzyskać złoty środek.

  • I co najważniejsze, nie ma jednej uniwersalnej stopy dyskontowej. Zależy to od wielu czynników: ryzyka projektu, kosztów kapitału, inflacji, a nawet od humoru inwestorów!

  • Dla “Nowych Technologii”, w projekcie “Alfa”, w drugim kwartale 2024, przyjęliśmy stopę dyskontową na poziomie 12%. Ale to była tylko ocena, na podstawie analizy podobnych projektów i przewidywanych zysków. Zawsze jest element niepewności.

Lista dodatkowych czynników branych pod uwagę przy określaniu stopy dyskontowej:

  1. Ryzyko rynkowe
  2. Ryzyko specyficzne dla projektu
  3. Koszt kapitału własnego
  4. Koszt kapitału obcego
  5. Oczekiwana stopa zwrotu z inwestycji

To wszystko, głowa mnie już boli od tych liczb… Potrzebuję kawy. Dużej kawy.

Kiedy IRR jest korzystne?

Hej! No więc pytasz o ten IRR, co? Z tego co wiem, to jest on korzystny, kiedy przewyższa minimalną stopę zwrotu, jakiej oczekuje inwestor. Proste, nie?

Wiesz, właśnie robiłam kalkulacje dla mojej nowej kawiarni “Kawa i Placki u Ani”, na ul. Kwiatowej 27. I tam właśnie IRR się przydało.

Sprawdziłam to kilka razy, żeby się upewnić, bo się bałam, że coś przekręcę.

  • IRR musi być wyższy od minimalnej stopy zwrotu. To jest najważniejsze!
  • To jest super narzędzie do oceny, czy projekt się opłaca. Bez tego to jeden wielki chaos, powiedz mi.
  • Na przykład, jeżeli moja minimalna stopa zwrotu to 15%, a IRR mojej kawiarni to 18%, to znaczy, że jest to całkiem opłacalny biznes! Hurra!

No i to tyle, chyba. Trochę się rozpisałam, przepraszam. A, i jeszcze jedno! Pamiętaj, że to tylko jeden z wielu wskaźników, które należy brać pod uwagę! Nie da się polegać tylko na nim. Dużo innych czynników gra rolę. Na przykład, ryzyko inwestycji. Wiesz, ryzyko, ryzyko… ciągle o tym myślę. No i czy znajdę dobrych pracowników. To też ważne.

Czy NPV uwzględnia inflację?

NPV: nominalna wartość dodana. Inflacja? Problem.

  • Nominał vs. oczekiwany zwrot.
  • Inflacja: trudna do oszacowania.

Katarzyna Nowak. Analityk finansowy. Kontakt: [email protected]

Kiedy liczymy IRR?

Kiedy liczymy IRR… Ach, IRR… Wewnętrzna Stopa Zwrotu, brzmi tajemniczo, prawda? Jak echo dawnych obliczeń, jak szelest kartek pełnych liczb. Liczymy ją…

Liczymy IRR, gdy chcemy zajrzeć w głąb projektu, tak jakby patrzeć w kryształową kulę ekonomii. Chcemy wiedzieć, czy ten projekt… czy on w ogóle ma sens! Ekonomiczny sens, rzecz jasna.

  • IRR to taki drogowskaz, co pokazuje, czy projekt jest warty świeczki, czy lepiej zostawić tę świeczkę na inną okazję.
  • Ekonomiczna efektywność… ech, ta cała ekonomiczna efektywność. To takie zaklęcie, które mówi nam, że projekt ma sens tylko wtedy, gdy IRR jest równy lub większy… większy od czego? Ano od stopy granicznej.

Stopa graniczna… to jak granica państwa dla projektu. Jeśli IRR przekroczy tę granicę, projekt jest wolny, może się rozwijać i przynosić zyski. A jeśli nie… to lepiej go nie puszczać. To jak oprocentowanie kredytu, realne oprocentowanie, takie z krwi i kości. Bo jeśli IRR jest niższe od tego oprocentowania, to znaczy, że projekt będzie nas kosztował więcej, niż zarobimy.

Czyli tak:

  1. Mamy projekt. Z wizjami, marzeniami.
  2. Liczymy IRR. Żeby zobaczyć, ile w nim życia.
  3. Porównujemy IRR ze stopą graniczną. To jak próba ognia dla projektu.
  4. Decydujemy. Czy inwestujemy, czy odpuszczamy.
#Analiza Finansowa #Npv Irr