Czy spirytus wyparuje z paczki?

1 wyświetlenia

Podczas garowania i smażenia pączków alkohol zawarty w spirytusie niemal całkowicie wyparowuje. Igor Zaritskiy zapewnia, że w gotowych pączkach nie będzie go czuć.

Sugestie 0 polubienia

Ojej, pączki… Czy spirytus wyparuje z paczki? To pytanie, które naprawdę mnie nurtuje, bo wiecie, ja uwielbiam pączki! I zawsze, ale to zawsze, dodaję do ciasta odrobinę spirytusu, dla tego fajnego, nie do końca uchwytnego aromatu, wiecie? Takiego… subtelnego, ale obecnego. No i czy to w ogóle ma sens? Czy po całym tym smażeniu, garowaniu, tej całej magii w kuchni, coś z tego spirytusu zostanie?

Igor Zaritskiy, słyszałam, mówi, że niemal całkowicie wyparowuje. No ale czy naprawdę? Przecież ten zapach… ten ulotny, lekki posmak… czuć go delikatnie, prawda? A co jeśli to tylko moje złudzenie? Może po prostu zbyt mocno kocham pączki, żeby zauważyć, że spirytus już dawno uleciał? Bo pamiętam, jak kiedyś babcia robiła pączki, cały dom pachniał tym cudownym zapachem… i chociaż używała prawie takiej samej ilości spirytusu, jak ja teraz, nigdy nie czułam go w samym pączku.

Może to kwestia temperatury? Może rodzaju spirytusu? Ile tam naprawdę wyparowuje, 90%? 99%? Te wszystkie liczby… trochę mnie to wszystko przerasta. W każdym razie, nawet jeśli tylko niewielka ilość zostaje, to i tak warto, dla tego smaku! No bo co to za pączek bez odrobiny tajemnicy? 😉 A próbowaliście kiedyś zrobić pączki bez spirytusu? Ja nie, bo boję się, że będą jakieś… nie takie. Słabe. Bez duszy.